mysza73 napisał(a):U mnie był Mikołaj ,
ale Vezuvio nie widzę
U mnie nie było... ale też nie widzę...
mysza73 napisał(a):U mnie był Mikołaj ,
ale Vezuvio nie widzę
kulka53 napisał(a):Lista się wydłuża.... Paestum, podziemia San Lorenzo w Neapolu, Herkulanum
mysza73 napisał(a):U mnie był Mikołaj ,
ale Vezuvio nie widzę
tony montana napisał(a):U mnie nie było... ale też nie widzę...
marze_na napisał(a):Dostajemy bilety wstęp do parku i ok. 1 godz. 40 minut wolnego czasu. Malutko . Od razu przypominam sobie dlaczego tak nie lubimy i nie korzystamy z wszelkich form wyjazdów zorganizowanych. Te chodzenie z zegarkiem i nieustannie limitowany czas .
marze_na napisał(a):(...)
marze_na napisał(a):autobus dojeżdża na parking bezpośrednio przy wejściu na szlak.
kulka53 napisał(a):Swoim autem też da radę tam dojechać?
tony montana napisał(a):Tak, w mojej relacji dojechaliśmy
maslinka napisał(a):Bardzo fajna wyprawa. Mój mąż był kiedyś na Wezuwiuszu, we wczesnej młodości Ja niestety nie, a bardzo bym chciała
mysza73 napisał(a):ale i ten Neapol mi się po łepetynie (chyba pustej ) kołacze
kulka53 napisał(a):Zagwozdka
Po tym co widziałem tu i ówdzie, a także w 2 relacjach "tutejszych" uznałem że Wezuwiusza można sobie odpuścić. A teraz widzę, że tam całkiem, całkiem
kulka53 napisał(a):Swoim autem też da radę tam dojechać?
tony montana napisał(a):Marzena - gratulacje za zdobycie Vesuvio - choć przewyższenie to tylko 280 metrów to zawsze SŁYNNY Władca Kampanii
longtom napisał(a):marze_na napisał(a):Nie bez wpływu był tu fakt, że to czynny wulkan,
A jakieś siarkowe "smrodki" były
tony montana napisał(a):longtom napisał(a):marze_na napisał(a):Nie bez wpływu był tu fakt, że to czynny wulkan,
A jakieś siarkowe "smrodki" były
Ja powiem za siebie, że w lipcu 2013 nic nie było czuć, nie wiem jak w momencie pobytu Marzeny
Choc po siarkę to do niedalekiego Pozzuoli, Solfatara