Wiosną zaczęliśmy robić nieśmiałe przymiarki. Wyciągałam "z szuflady" kolejne pomysły nie mogąc się zdecydować na kierunek

W decyzji trochę pomogła nasza forumowa Mysza




Postanowione, można dopracowywać szczegóły. I czekać na green pass, który otworzy dla nas włoską granicę.
Tygodnie mijały, a ja czytałam blogi, wertowałam przewodniki, śledziłam fora i grupy, typowałam miejsca do zobaczenia i szukałam połączeń komunikacji lokalnej, bo tradycyjnie postanowiliśmy poradzić sobie bez samochodu. Tylko z zakupem biletów lotniczych i rezerwacją noclegów wstrzymywaliśmy się do końca lipca. Na ok. miesiąc przed planowanym terminem urlopu nabraliśmy już względnej pewności, że ani covid, ani nic innego nie powinno pokrzyżować nam planów. Klepnęliśmy loty i zabukowaliśmy apartamenty, pozostało odliczać DDW

Italio


Każde Boungiorno!... zwykłam zaczynać zajawką, więc niech i tej tradycji stanie się zadość.
Na dobry początek szybki przegląd trasy











































Zapraszam na kolejną podróż przez Italię. Będzie mi miło, jeśli zechcecie towarzyszyć mi w tych wspomnieniach
