Buongiorno! Benvenuti! Skarby Umbrii i Rzym na deser

Duomo di Spoleto (cattedrale di Santa Maria Assunta)

Po drodze mijamy romański kościół św. Eufemii stojący na dziedzińcu pałacu arcybiskupów.








A to już najpopularniejszy chyba widok ze Spoleto .
Piazza del Duomo z katedrą Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.




Katedrę wybudowano w latach 1151-1227 w miejscu wcześniejszej świątyni Santa Maria del Vescovato (VIII-IX w.).






Fasada katedry pochodzi z XII w. W dolnej części znajduje się renesansowy portyk.










Centralne miejsce zajmuje mozaika z 1207 roku przedstawiająca Chrystusa na tronie w towarzystwie Maryi i św. Jana Ewangelisty.





Na przełomie XVII i XVIII wieku wnętrze katedry przeszło gruntowną przebudowę w stylu barokowym.






W absydzie znajduje się cenny cykl fresków Filippo Lippiego Opowieści maryjne namalowany w ostatnich latach życia artysty, od maja 1467 do września 1469.




Na podłodze katedry piękne mozaiki.





Po wyjściu z katedry, szukając nieoczywistej drogi do twierdzy, trafiamy na taki uroczy zaułek .

Chyba każdy z uczestników tego wyścigu otrzymał puchar

ZTL - jest nam bardzo dobrze znana, nieraz w popłochu się z nich wycofywałem

A w Noto przejechałem prawie całą główną ulicę (oszołom!), na szczęście jakiś urzędnik miejski zlitował się nade mną i nic nie przyszło

tony montana napisał(a):Chyba każdy z uczestników tego wyścigu otrzymał puchar

A przynajmniej medal .

tony montana napisał(a):ZTL - jest nam bardzo dobrze znana

Wiemy, wiemy .

Spoleto, część ostatnia

Kiedy wracamy na Piazza Bernardino Campello po kolarskim wyścigu nie ma już prawie śladu, a droga na Rocca Albornoziana jest otwarta .
Wnętrza twierdzy można zwiedzać, ale my ograniczamy się tylko do zerknięcia na dziedziniec. W zasadzie przyszliśmy tu głównie dla widoków.








Ponte delle torri, który parę godzin temu oglądaliśmy z drugiej strony doliny rzeki Tessino. Widać nawet dość wyraźnie przebieg ścieżki, która spacerowaliśmy .






A to Chiesa San Pietro z fajową romańską fasadą, do której ścieżka nas zaprowadziła .




Bastiony fortecy świetnie spełniają rolę punktów widokowych .










Rocca połączona jest z centrum Spoleto systemem wind i ruchomych schodów. Zjechanie na dół zajmuje więc tylko kilka minut, a po drodze można liczyć na kilka widoczków.










Z powrotem na uliczkach centro storico.












Spoleto słynie ze świetnej kuchni. Rozglądamy się jakąś miłą trattorią, ale nic nie zamierza otwierać się o 19.00, ani nawet o 19.30 .










Ostatecznie zadowalamy się pizzą na kawałki i idziemy na stację kolejową.




Spoleto wspominamy fantastycznie. Malowniczo położone miasteczko z ciekawymi zabytkami. Jest tu gdzie pospacerować, jest co obejrzeć.
Trochę w stylu dolce far niente szwendaliśmy się tu prawie 8 godzin. Exify nie kłamią .

Mam nadzieję, że i Wam Spoleto przypadło do gustu .

marze_na napisał(a):Mam nadzieję, że i Wam Spoleto przypadło do gustu .

Oczywiście
A gdzie pojedziemy na następną wycieczkę?

Klimatyczne. Jak to w tej nudnej Italii

mysza73 napisał(a):

marze_na napisał(a):Mam nadzieję, że i Wam Spoleto przypadło do gustu .

Oczywiście

Dobrze, że chociaż Tobie .
No ale Ty juz byłaś w Spoleto, wiec promocji miasteczka raczej się nie przysłużyłam .

mysza73 napisał(a):A gdzie pojedziemy na następną wycieczkę?

Powiem tylko tyle, że tam na pewno jeszcze Cię nie było .

tony montana napisał(a):Klimatyczne. Jak to w tej nudnej Italii

W sensie, że wszędzie pięknie ? No co poradzisz .

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):A gdzie pojedziemy na następną wycieczkę?

Powiem tylko tyle, że tam na pewno jeszcze Cię nie było .

Czyżby jakieś kamienie?

To przy okazji ...
Bardziej polecasz Ennę czy Castellammare del Golfo (będę mieć taką samą odległość i tu i tu )
Pewnie i tak się nie posłucham , bo już coś sobie umyśliłam w głowie, no ale Twoje zdanie jako Eksperta od Sycylii mnie ciekawi

mysza73 napisał(a):Czyżby jakieś kamienie?

W pewnym sensie tak .

mysza73 napisał(a):To przy okazji ...

Skrobnę coś na priv .

Eremo di Santa Maria Giacobbe

Jak tylko zobaczyłam to miejsce przeczesując Umbrię na google maps, natychmiast wylądowało w ścisłym topie miejsc, które odwiedzić musieliśmy koniecznie .
Dotarcie tam bez auta też nie okazało się żadnym problemem, bo podwózkę zapewniał autobus z Foligno .

No to w drogę. Wsiadamy w czwórkę i jedziemy do Belfiore .




Wysiadamy na końcu miejscowości, gdzie ma początek nasza dzisiejsza trasa.




Początkowo droga prowadzi pośród drzewek oliwnych.












Gdzieś tam w górach znajduje się cel naszej wędrówki. W skałach góry Sasso di Pale ukryta jest pustelnia Santa Maria Giacobbe.




Droga zaczyna się delikatnie wspinać do góry. Dookoła niezmiennie oliwki .








Powoli odsłania się przed nami widok na dolinę rzeki Menotre i na miejscowość Belfiore skąd wystartowaliśmy.








A to miejscowość Pale di Folignio, gdzie zejdziemy po wizycie w pustelni.




(...)

Do pokonania pozostał nam ostatni etap - wejście po 305 kamiennych schodach.








Częściowo wykuta w skale pustelnia Santa Maria di Giacobbe została zbudowana w XIII w. ku czci św. Marii matki apostoła Jakuba, która jak głosi tradycja, po tym, jak była świadkiem męki i zmartwychwstania Jezusa przybyła w to miejsce i spędziła resztę życia na pokucie.








Z biegiem lat pustelnia stała się sanktuarium Marii di Giacobbe, miejscem pielgrzymek i uzdrowień.










Na co dzień miejsce to pozostaje zamknięte, ale wystarczy, że na parę dni przed planowaną wizytą wyśle się maila z prośbą o możliwość zwiedzania i na miejscu będzie na nas czekał przewodnik.




Słyszymy, że w środku trwa akurat oprowadzanie. Siadamy na ławeczce i czekamy na swoją kolej.




CDN

Właśnie zarezerwowałem majówkę w szeroko pojętych okolicach. Plan na pobyt już jest nakreślony (i mocno napięty) i Spoleto też jest na liście do odwiedzenia. Jednak liczę na to, że do czasu naszego wyjazdu pokażesz na tyle dużo, że być może dokonamy drobnej korekty. Niestety do pustelni raczej nie dotrzemy.
Zdjęcia jak zwykle pierwsza klasa (szczególnie podoba mi się to żabią perspektywą i brukiem, niebanalne)
pozdrawiam ...

Jak zapodałaś zajawkę, to się zastanawiałam nad jednym zdjęciem.
Teraz już wiem, że to pustelnia

_Piotrek_ napisał(a):liczę na to, że do czasu naszego wyjazdu pokażesz na tyle dużo, że być może dokonamy drobnej korekty.

Przez miesiąc większą część Umbrii powinnam zdążyć pokazać. Poza tą i jeszcze jedną pustelnią będą same umbryjskie klasyki że stolicą regionu na czele .
Gdybyś chciał o coś podpytać to chętnie odpowiem na priv.

Pozdrawiam serdecznie.

mysza73 napisał(a):Jak zapodałaś zajawkę, to się zastanawiałam nad jednym zdjęciem.
Teraz już wiem, że to pustelnia

Czyli resztę rozpoznałaś? Nawet kamienie z Ostii

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Jak zapodałaś zajawkę, to się zastanawiałam nad jednym zdjęciem.
Teraz już wiem, że to pustelnia

Czyli resztę rozpoznałaś? Nawet kamienie z Ostii

No tak się domyślałam, że to Ostia, bo mówiłaś że byliście
No i inne zdjęcia tych kamieni też widziałam robiąc rozeznanie czy tam jechać
Bardziej zainteresowała mnie ta pustelnia i dlatego się zastanawiałam co to