Buongiorno! Benvenuti! Skarby Umbrii i Rzym na deser

Asyż, pierwsze wrażenie

Wysiadamy na przystanku przy Porta Nuova i ruszamy w górę Via Borgo Aretino.








Kamienna zabudowa Asyżu z miejsca przypada nam do gustu .












Na booking.com wybraliśmy casę przy Via Porta Perlici oddaloną ok. 200 metrów o kościoła św. Rufina.
Raz, dwa trafiamy na "naszą" uliczkę.






Z zachwytem patrzymy na budynek, w którym mieści się zarezerwowany apartament .










W Asyżu chyba tak jak w Spello organizują konkurs na najbardziej ukwiecony dom . Trafił nam się laureat .




Chwilę czekamy na właścicielkę. Pani nie mówi po angielsku, więc znowu mamy okazję przetestować nasze podstawy włoskiego .







Nocleg w Casa del Frate polecamy z czystym sumieniem Zdjęcia i opis do znalezienia na booking.com.
My uwieczniliśmy tylko widok z balkonu .






Szybka kawa i pójdziemy zwiedzać.

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Może czas na kolejny odcinek

No popatrz, właśnie miałam coś wrzucać .
Nudzi Ci się na Sycylii

Kochany maleńki Asyż !
Uwielbiam.
Ciekawe czy będzie zdjęcie pensjonatu przy jednej z "Port" w którym nocowaliśmy

Mycha na Sycylii ma 2 stopnie i leje

tony montana napisał(a):Kochany maleńki Asyż !
Uwielbiam.

Mnie też oczarował .
Do tego oglądaliśmy go w zasadzie bez tłumów, bo pandemia skutecznie zredukowała liczbę wycieczek autokarowych szturmujących miasto w normalnych czasach.

No i zastosowaliśmy się do Twojej rekomendacji, żeby w Asyżu koniecznie przenocować .
Wieczorem to dopiero była magia .

marze_na napisał(a):Z zachwytem patrzymy na budynek, w którym mieści się zarezerwowany apartament .

Nie dziwię się. Też bym się zachwycała możliwością noclegu w takim miejscu, a jeszcze widoczek ma świetny

Asyż, Katedra św. Rufina

Najbliżej mamy do późnoromańskiej Katedry św. Rufina, więc od niej zaczniemy zwiedzanie .
Pierwszy kościół zbudowano w tym miejscu w VIII w., aby złożyć w nim szczątki św. Rufina, męczennika z III wieku.

Budowę obecnej świątyni rozpoczęto w 1140 r. wg projektu mistrza Giovanniego da Gubbio (Jana z Gubbio), a przeszło sto lat później, w 1253 roku, poświęcona została przez papieża Innocentego IV.






Fasada ozdobiona jest trzema rozetami, umieszczonymi po jednej nad każdym z trzech portali wejściowych oraz fryzem arkadowym.












W tympanonie głównego portalu znajduje się wizerunek Chrystusa triumfującego, a obok niego postacie Matki Boskiej karmiącej i św. Rufina. W tympanonie lewego portalu znajdują się dwa lwy, a prawego – dwa ptaki.








Głównego wejścia strzegą dwa lwy, z których jeden trzyma w paszczy człowieka, a drugi kozła.




W latach 1571-1578 wnętrze katedry przebudowano nadając jej późnorenesansowy wystrój.
Zdjęć wnętrza nie mamy . Albo nie zachwycił nas efekt tej przebudowy albo zakaz no photos był u Rufina wyjątkowo mocno egzekwowany .
Szczerze mówiąc nie pamiętam, ale stawiam na to pierwsze .

Jak niemal wszystko w Asyżu, także Katedra św. Rufina ma mocne związki ze św. Franciszkiem. W katedrze znajduje się chrzcielnica, w której zostali ochrzczeni św. Franciszek i św. Klara. To tutaj św. Franciszek wygłosił swoje pierwsze kazanie.


Opuszczamy Piazza San Rufino i udajemy się w stronę bazyliki poświęconej św. Klarze.

Kapitalny jest ten Asyż. A brak tłumów z pewnością dodaje mu uroku.
Ale czasy bez turystów chyba dobiegają już końca i trudno będzie powtórzyć Wasze klimaty.

megidh napisał(a):Ale czasy bez turystów chyba dobiegają już końca

Zdecydowanie tak.
Obserwuję teraz w jakim tempie znikają noclegi nad Como, gdzie się wybieramy za nieco ponad miesiąc. Mimo wyraźnego wzrostu cen turyści wrócą do szturmowania Italii. Władze Wenecji już się pochwaliły wielkanocnym najazdem, który niczym nie ustępował czasom sprzed pandemii.

mysza73 napisał(a):A nudzić mi się nie nudzi, ale jak wieczorem zalegnę i nie mam siły się ruszać, to z przyjemnością poczytam o słonecznej Italii

Poza zrozumiałą świąteczną przerwą trzymam tempo. Dzisiaj będzie następna chiesa i kolejne kilka uliczek .
I bardzo mnie cieszy perspektywa nadchodzącej sycylijskiej relacji .

Asyż, Bazylika św. Klary

Widać już charakterystyczne, masywne przypory Bazyliki św. Klary.




I twierdzę Rocca Maggiore górującą nad miastem .






Świątynia zbudowana została na podwalinach stojącego tu wcześniej kościoła pw. św. Jerzego, w którym złożone było ciało św. Franciszka zanim przeniesiono je do Bazyliki św. Franciszka. Do czasu wybudowania bazyliki spoczywało tu też ciało św. Klary.




Budowa Bazyliki św. Klary rozpoczęła się w 1257 roku, a ukończona została w 1265 roku.
Zewnętrzne łuki przyporowe dobudowano pod koniec XIV w. z obawy o stabilność konstrukcji.




Fasada budowli ozdobiona jest pasami białego i różowego kamienia wydobywanego z góry Subasio.




Wchodzimy do środka. Kościół jest trójnawowy z transeptem i wieloboczną apsydą zamykającą nawę środkową.
Na sklepieniu transeptu zachowały się freski z XIII i XIV wieku przedstawiające sceny z życia św. Klary.






Koniecznie trzeba zajrzeć do Kaplicy Ukrzyżowania, w której znajduje się zabytkowy krzyż z XII wieku, przeniesiony tu z kościółka San Damiano.






Z tego krzyża w 1205 roku Chrystus przemówił do Franciszka nakazując mu: Idź, napraw mój dom, który jak widzisz, cały idzie w ruinę.




Jeszcze Basilica di Santa Chiara widziana z Via Sant'Agnese.






I zapuszczamy się w niemal zupełnie puste uliczki Asyżu.






W wersji czarno-białej też prezentują się nieźle .






CDN

Asyż jeszcze przede mną , podobnie jak wiele , wiele pięknych miejsc we Włoszech . . .


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Asyż jeszcze przede mną

Z tym większą przyjemnością zapraszam na wirtualny spacer .


Asyż cd

Nie będzie przesadą jeśli powiem, że próbujemy zajrzeć w każdą uliczkę Asyżu .












Czasami można odnieść wrażenie, że kręci się tu więcej kotów niż ludzi .










Ale turyści też się zdarzają .






Trafiamy na Piazza Comunale, gdzie stoi kościół Santa Maria sopra Minerva, zaadaptowany z rzymskiej świątyni Minerwy w 1539 roku z polecenia papieża Pawła III .
Świątynia została wzniesiona ku czci bogini Minerwy w I wieku n.e.




Świetnie zachowała się fasada z sześcioma żłobkowanymi kolumnami w porządku korynckimi.






A to już Oratorium San Leonardo, znane również jako San Francescuccio. Za każdym razem trafialiśmy na zamknięte drzwi .

marze_na napisał(a):Nie będzie przesadą jeśli powiem, że próbujemy zajrzeć w każdą uliczkę Asyżu .

Też bym próbowała.

marze_na napisał(a):Czasami można odnieść wrażenie, że kręci się tu więcej kotów niż ludzi .

Piękne te koty.

megidh napisał(a):

marze_na napisał(a):Nie będzie przesadą jeśli powiem, że próbujemy zajrzeć w każdą uliczkę Asyżu .

Też bym próbowała.

Mąż przeczytał co napisałam i wyraził powątpiewanie, że w każdą to raczej nie udało nam się zajrzeć . Po czym wziął laptopa, otworzył mapę, poklikał, pochodził, pooglądał i stwierdził, że jednak byliśmy wszędzie .

mysza73 napisał(a):Melduję się po powrocie

Kiedy relacja

mysza73 napisał(a):Możemy ruszać dalej

Nieśmiało liczyłam, że strona się gibnie i znowu okazuje się, że na Ciebie zawsze można liczyć .
Dzięki, już coś wrzucam .