Buongiorno! Benvenuti! Napoli Amore Mio.

Świetny cytat ... ten cud to dość słynna sprawa, nie widziałem, że masz a taki wielki wpływ na mieszkańców Neapolu.
A katedra przebogata ... podoba mi się ten Neapol coraz to bardziej .

Buber napisał(a):Świetny cytat ...

Cała książka jest świetna .

Buber napisał(a): ... ten cud to dość słynna sprawa,

Tutaj jest ciekawie opisany.

Buber napisał(a): nie widziałem, że ma a taki wielki wpływ na mieszkańców Neapolu.

W Neapolu głęboka religijność idzie w parze z silnie zakorzenioną wiarą w przesądy.
Te kapliczki, procesje uliczne, adopcja czaszek z cmentarza Fontanelle, 50ciu świętych na każdą okazję ... nie znam innego miejsca gdzie sacrum i profanum przenikają się tak mocno i tak barwnie .

marze_na napisał(a):Tutaj jest ciekawie opisany.

Dziwny jest ten świat , różny i przez to chyba bardzo interesujący . . .


Pozdrawiam
Piotr

Najciekawszy jest ten fragment z porwaniem jednej z ampułek do Hiszpanii, przez króla Karola.
W ogóle ciekawy fenomen kulturowy...

piotrf napisał(a):Dziwny jest ten świat , różny i przez to chyba bardzo interesujący . . .

Buber napisał(a):W ogóle ciekawy fenomen kulturowy...

Zapraszam na ostatnią już odsłonę tej części relacji. Myślę, że również ciekawą i interesującą .

Zimowy Neapol, dzień III - Napoli Sotterranea

Wychodzimy z katedry i idziemy prosto na Via Tribunali gdzie bije serce centro storico.
Św. January w wersji współczesnej. Nie ma wątpliwości kto tu rządzi .




Klasyka .




Na Via Tribunali tradycyjnie tłoczno .






Jest i procesja .






(...)

Idziemy na Piazza San Gaetano gdzie znajduje się wejście do Napoli Sotterranea.
Kilka podziemnych atrakcji Neapolu już zwiedziliśmy i pokazaliśmy. Pozostała nam jeszcze ta najpopularniejsza .


Bilet wstępu kosztuje 10€. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem, do wyboru opcja po włosku i angielsku. Godziny można sprawdzić na stronie internetowej.


Napoli Sotterranea zaprasza w podróż przez 2400 lat historii miasta, od starożytnego Neopolis po czasy współczesne.
Po wygodnych stopniach schodzimy na głębokość około 40 metrów pod ziemią.









Podziemny Neapol narodził się wraz z założeniem miastem i rósł wraz z nim. Grecy wydobywali na powierzchnie duże ilości kamienia - wulkanicznego tufu, z którego wznosili mury, domy i świątynie Neapolis. Na greckim mieście urosło miasto rzymskie, a nim Neapol średniowieczny. Im wyższy budynek, tym głębsza jaskinia znajduje się pod nim. Stąd mówi się o lustrzanym odbiciu miasta pod powierzchnią.







Spacer przez podziemne korytarze, niezależnie od tego co mówi i pokazuje przewodnik, jest też atrakcją samą w sobie . Miejscami robi się tak wąsko, że trzeba iść bokiem. Fragment trasy jest nie tylko wąski, ale również pozbawiony oświetlenia, więc w ręce dostajemy ledowe świeczki .







W podziemnych jaskiniach Grecy przechowywali deszczówkę. Rzymianie rozwinęli ten pomysł - połączyli olbrzymie cysterny siecią podziemnych korytarzy dając początek pierwszemu akweduktowi. Zaopatrywał on Neapol w wodę od II aż do połowy XIX w.
Po epidemii cholery w 1836 roku zaprzestano wykorzystywania akweduktu.













Podczas II wojny światowej podziemne miasto zapewniało mieszkańcom schronienie przed bombardowaniami.








Osoby, które podczas nalotów traciły swoje domy, przenosiły się do podziemi praktycznie na stałe stąd pozostawione tu u meble, sprzęty domowe czy zabawki.








Po wojnie wielkie obszary podziemi zasypano gruzem i śmieciami. Dopiero w latach 70' i 80' podjęto działania zmierzające do oczyszczenia podziemnego miasta i zaadaptowania na potrzeby ruchu turystycznego.


(...)

Wychodzimy z powrotem na Piazza San Gaetano. Przed nami druga część wycieczki. Za przewodnikiem idziemy na Vico Cinquesanti, gdzie w jednej z kamienic znajduje się wejście do ruin rzymskiego teatru!
Nie napiszę nic więcej, niech to będzie niespodzianka dla zainteresowanych .









Na koniec zwiedzania mamy jeszcze możliwość obejrzenia wystawy tradycyjnych neapolitańskich szopek.










Piękne .











I to tyle dokumentacji fotograficznej.
Potem było rodzinnie i jak na Neapol przystało pysznie . Pizza, sfogiatelle i królujące tu w okresie karnawału chiacchiere (przypominające nasze faworki). No i dużo wina .
Wcześnie rano w poniedziałek nasz gospodarz odstawił nas na lotnisko.


Kolejna wizyta w Neapolu to tylko kwestia czasu, jednak raczej nie skusimy się już na lot zimą. Zima niech zostanie na narty .

Te podziemia to piękna sprawa, takie must see.
Długo się zwiedza ?

marze_na napisał(a):Nie napiszę nic więcej, niech to będzie niespodzianka dla zainteresowanych .

Rewelacyjna zanęta . . .

Teraz to już konieczność



Pozdrawiam
Piotr

Z racji wysokości budynków, wiszące między nimi pranie robi też zdecydowanie większe wrażenie niż zazwyczaj ( czytaj - na małych budynkach).
Podziemny Neapol bardzo interesujący. Podejrzewam, że schodząc tam człowiek nieoczekiwanie znajduje się w całkiem innym świecie. Na górze gwar, a tam pewnie cisza i niesamowity klimat.

Buber napisał(a):Te podziemia to piękna sprawa, takie must see.
Długo się zwiedza ?

Nam zeszło prawie 1,5 godziny.

piotrf napisał(a):

marze_na napisał(a):Nie napiszę nic więcej, niech to będzie niespodzianka dla zainteresowanych .

Rewelacyjna zanęta . . .

Teraz to już konieczność

Ja sobie przeczytałam jak dokładnie wygląda druga część wycieczki i niestety poczułam się trochę rozczarowana, bo zabrakło tego najważniejszego elementu zaskoczenia .
Dlatego nie będę psuła nikomu zabawy .

aga_stella napisał(a):Z racji wysokości budynków, wiszące między nimi pranie robi też zdecydowanie większe wrażenie niż zazwyczaj

Pranie to zdecydowanie moje pierwsze skojarzenie z Neapolem. Nigdzie indziej tak uroczo nie powiewa .

marze_na napisał(a):Ja sobie przeczytałam jak dokładnie wygląda druga część wycieczki i niestety poczułam się trochę rozczarowana, bo zabrakło tego najważniejszego elementu zaskoczenia .
Dlatego nie będę psuła nikomu zabawy .

Dziękuję bardzo


Pozdrawiam
Piotr