Buongiorno! Benvenuti! Napoli Amore Mio.

aga_stella napisał(a):Możesz mi powiedzieć co widzę
lustro było na ziemi?

Tak. Wyszedł im świetny efekt. Cały Chrystus, chociaż rzeźba to tylko pół postaci .

Zimowy Neapol, dzień II

Pomysł na spędzenie soboty był prosty - leniwy spacer po Neapolu, żeby pokazać mamie miejsca, które najbardziej lubimy.
Żeby było sprawnie i wygodnie kupujemy całodzienne bilety na komunikację. Za cenę 3,50 € korzystać można o woli ze wszystkich środków transportu miejskiego.

No to w drogę .






Pierwszy cel to wzgórze Vomero i najpopularniejszy punkt widokowy Neapolu.






Na górę zabierze nas Funicolare di Montesanto.







Najpopularniejszy punkt widokowy Neapolu znajduje się przy Zamku Sant'Elmo.









Spacerkiem przez elegancką Vomero idziemy na Piazza Fuga na stację Funicolare Centrale. Kolej łączy Vomero z handlową ulicą Via Toledo i Galerią Umberto I.






Mamy okazję pojechać nim po raz pierwszy, bo w końcu skończył się tu kilkuletni remont. Nareszcie! Funicularem szybko dostajemy się z okolicy Castel Sant'Elmo w okolice Piazza del Plebiscito.


(...)

Wysiadamy na Piazzetta Duca D'Aosta.





Na Via Toledo tradycyjnie tłumy .







Wchodzimy do Galerii Umberto I.








Zbudowana w latach 1887–1891 neorenesansowa galeria mieści eleganckie sklepy, lokale gastronomiczne, biura i apartamenty.
Nie da się ukryć, że inspiracją dla projektującego ją Emanuele Rocco była powstała w latach 1865-1877 mediolańska Galeria Wiktora Emmanuela II.












Niezmiennie bardzo nam się tu podoba, ale pora ruszać dalej .

Galeria rzeczywiście bardzo podobna do mediolańskiej. Trochę się pogubiłam w tych Waszych włoskich wyjazdach. Tzn wiem, że ten jest zimowy, ale było potem coś jeszcze

ruzica napisał(a):było potem coś jeszcze

Potem była Sycylia .

Zimowy Neapol, dzień II - Castel dell’Ovo i Castel Nuovo

Trochę dookoła, bo przez klimatyczne uliczki dzielnicy Quartieri Spagnoli idziemy w stronę nadmorskiej promenady.







Neapol istotnie jest miastem kontrastów .







Na malutkiej wysepce Megaride wznosi się Castel dell’Ovo.
Zamek wznieśli w XII w. Normanowie. Obecny kształt zyskał w XV wieku, podczas panowania dynastii aragońskiej.




Wstęp na zamek jest bezpłatny. Wejść warto, a nawet trzeba, dla widoków na Neapol, Zatokę i Wezuwiusza.








Więcej zdjęć (i historii) Zamku Jajko znajdziecie w relacji z 2015 roku.


(...)

Kolejny odwiedzony przez nas zamek to uchodzący za architektoniczny symbol Neapolu Castel Nuovo.




Powstanie tego XIII-wiecznego zamku Neapol zawdzięcza z kolei dynastii Andegawenów. Inicjatorem jego budowy był Karol Andegaweński, który po przeniesieniu stolicy Królestwa Neapolu z Palermo do Neapolu potrzebował siedziby, który pomieściłaby cały dwór, a jednocześnie pełniła funkcję warowną.












Niezmiennie największe wrażenie robią na nas wykonane ok. 1475 r. drzwi z brązu.
Na skrzydłach przedstawiono 6 scen ze zwycięskiej dla Ferdynanda I Aragońskiego walki o tron Królestwa Neapolu stoczonej w latach 1460-1464.
Zachwycające detale










(...)

Korzystając z faktu, że aura nam sprzyja, siadamy na Piazza Municipio przy fontannie Neptuna




z widokiem na Castel Nuovo w promieniach zachodzącego słońca .




wyciągamy zapasy neapolitańskich dolci i odpalamy na smartfonie transmisję z konkursu skoków narciarskich .


Przerwę między I a II serią skoków wykorzystujemy, żeby przenieść się w jakieś cieplejsze miejsce. Obowiązkowo korzystamy z metra, bo trzeba przecież pokazać mamie przepiękną stację Toledo.








Oczywiście znowu jeżdżę tymi schodami parę razy w górę i w dół .




Wieczór ze skokami kontynuujemy w jakiejś miłej osterii w kolorowej dzielnicy Quartieri Spagnoli.

Zamek monumentalny, robi wrażenia.
Ale bardziej ta stacja mi się podoba, jestem miłośnikiem "ładnego"metra; gdzieś czytałem, parę razy była nagradzana, na Waszych zdjęciach niesamowicie wygląda.

Podobnie jak Wojtkowi, bardzo podoba mi się stacja Toledo

Uwielbiam dworce metra i generalnie metro Ostatnio (w sierpniu ) wrażenie zrobiły na mnie stacje najnowszej (oddanej w 2014 roku), zielonej linii budapesztańskiego metra, a szczególnie Szent Gellért tér:

Galeria Umberto I robi wrażenie. Zdjęcia z ukazujące kopułę kapitalne. Nie wiem dlaczego, ale niecko skojarzyły mi się z monumentalną katedrą.
Zamek Castel Nuovo robi wrażenie giganta i chyba taki jest. Ciekawie kontrastuje wejście przypominające łuk triumfalny z surowością murów potężnych wież.
Stacja Toledo – kosmiczna Też bym tymi schodami jeździła.

Cześć Agnieszko
Zdecydowanie zielone metro w Budapeszcie jest najciekawsze, ale największą sympatią darzę stacje małe secesyjne stacje żółtej historycznej linii ... cudeńko.
A z ostatnich ciekawostek to oczywiście Syntagma i Monastiraki w Atenach i odjechane kafle na stacjach w Lizbonie.

Buber napisał(a): jestem miłośnikiem "ładnego"metra; gdzieś czytałem, parę razy była nagradzana, na Waszych zdjęciach niesamowicie wygląda.

Rzeczywiście Toledo regularnie pojawia się wysoko w rankingach na najpiękniejszą stację metra .

maslinka napisał(a):Uwielbiam dworce metra i generalnie metro

Stacje metra w Neapolu często są określane mianem galerii sztuki. Może uda nam się kiedyś przygotować mały przegląd i pokazać w tym wątku nie tylko Toledo. Musimy tylko trochę więcej pojeździć metrem, bo póki co preferujemy Neapol na piechotę.
Tymczasem mogę polecić wizytę np. tutaj albo tutaj.

aga_stella napisał(a):Zamek Castel Nuovo robi wrażenie giganta i chyba taki jest. Ciekawie kontrastuje wejście przypominające łuk triumfalny z surowością murów potężnych wież

Z wszystkich zamków Neapolu ten podoba mi się najbardziej. I chyba nie tylko mi, bo jest najczęstszym motywem architektonicznym, jaki pojawia się na magnesach, kubkach i tym podobnych pamiątkach

Zimowy Neapol, dzień III - Katedra św. Januarego

Niedzielę spędzamy kręcąc się w obrębie centro storico. Pierwsze kroki kierujemy na Via Duomo do Katedry św. Januarego (Duomo di San Gennaro).
Budowę katedry rozpoczęto w XIII w., jej neogotycka fasada powstała w XIX w.






Katedrę pokazywaliśmy i opisywaliśmy już na stronie 3, więc tym razem będzie krótko .











Z lewej strony nawy bocznej znajduje się wejście do Bazyliki św. Restytuty. Wchłonięta przez katedrę i mocno na przestrzeni wieków przebudowana, była prawdopodobnie najstarszą chrześcijańską świątynią w Neapolu, wzniesioną w 324 r. przez Konstantyna Wielkiego.








XIII-wieczna mozaika przedstawia Maryję z dzieciątkiem w towarzystwie św. Januarego i św. Restytuty.






(...)

Po prawej stronie nawy mieści się natomiast najważniejsza kaplica katedry - Kaplica Skarbu św. Januarego (Cappella del Tesoro di S.Gennaro).










W kaplicy przechowywane są relikwie św. Januarego - patrona Neapolu i najważniejszego spośród ponad pięćdziesięciu czczonych tu świętych.




January był biskupem z niedalekiego Benewentu, który zginął męczeńską śmiercią w okresie prześladowania chrześcijan za panowania cesarza Dioklecjana. Za odmowę złożenia ofiary rzymskim bogom został skazany na ścięcie w amfiteatrze w Pozzuoli 19 września 305 roku. Z tą datą wiąże się po dziś dzień cud św. Januarego. Przechowywana w ampułce zakrzepła krew świętego w czasie odbywającej się rok w rok uroczystej procesji zmienia swój stan w płynny. Przemiana ta wróży miastu spokój i pomyślność, a gdy cud krwi nie zachodzi, zwiastuje to miastu nieszczęście.
Oprócz 19 września cud krwi oczekiwany jest jeszcze w pierwszą niedzielę maja i 16 grudnia.


Niedawno czytałam książkę Neapol '44. Pamiętnik oficera wywiadu z okupowanych Włoch, a niej taki opis neapolitańskiego oczekiwania na cud .