Buongiorno! Benvenuti! La Bella Sicilia!

Dzienne widoki zachęcające bardzo , takie idealne , spacerowe ( na długie spacery ) miejsce


Pozdrawiam
Piotr

Zgadzam się z Piotrem, Wasze zdjęcia zachęcają do spacerów.
Mnie tam podobało się bardzo, a zwłaszcza te wąski uliczki.
Pogodę trafiliście wymarzoną.
Już wróciliście z nart? Pogoda dopisała?

piotrf napisał(a):Dzienne widoki zachęcające bardzo , takie idealne , spacerowe ( na długie spacery ) miejsce

aga_stella napisał(a):Zgadzam się z Piotrem, Wasze zdjęcia zachęcają do spacerów.

Zapraszam więc jeszcze na wieczorny spacer .

aga_stella napisał(a):Pogodę trafiliście wymarzoną.

Nareszcie zrobiło się prawdziwie letnio. Na takie słońce i temperatury liczyłam od poczatku wyjazdu.

aga_stella napisał(a):Już wróciliście z nart? Pogoda dopisała?

Niestety już z powrotem w pracy. A pogoda? Napiszę w relacji .

Wieczorna Ortygia

Z nastaniem wieczoru Ortygia czaruje nas jeszcze bardziej .









Przechodzimy przez Piazza Archimede, który swoją nazwę zawdzięcza najwybitniejszemu mieszkańcowi Syrakuz, Archimedesowi.
Ozdobą placu jest pochodząca z początków XX w. fontanna Artemidy. Bogato rzeźbiona przedstawia mitologiczną scenę, w której bogini łowów Artemida przemienia nimfę Aretuzę w rzekę. Tak, tak, tą od słodkowodnego źródełka z papirusem .







Najwięcej czasu spędzamy oczywiście na Placu Katedralnym .






Od południa Piazza del Duomo zamyka Kościół św. Łucji, w którym oglądać można obraz Caravaggio Pogrzeb Łucji z 1608 roku (w środku obowiązuje kategoryczny zakaz fotografowania).




Zachodnią ścianę tworzą bogato zdobione barokowe pałace.






Najcenniejszym zabytkiem jest rzecz jasna katedra.









Buona notte Siracusa

Przekonałaś mnie.
Faktycznie plac katedralny jest wyjątkowo ładny i zgadzam się - najładniejszy.
A Wasze zdjęcia cudne.

aga_stella napisał(a):Przekonałaś mnie.
Faktycznie plac katedralny jest wyjątkowo ładny i zgadzam się - najładniejszy.

Pora żegnać się z Ortygią .

03.06 - Ortygia, część ostatnia

Pociąg, który zabierze nas w dalszą podróz przez Dolinę Noto mamy dopiero wczesnym popłudniem.
Ponieważ na Sycylię nareszcie zawitała prawdziwie słoneczna i upalna pogoda, pozostały do wyjazdu czas postanawiamy spędzić na miejskiej plaży.









Przesadnego tłoku nie ma, jeszcze się wciśniemy .







Woda bardzo rześka . Jej temperatura sprawia, że amatorów kąpieli nie widać . My też ograniczmy się tylko do zamoczenia nóg.






(...)

Po nieco ponad godzinie zaczyna nas już trochę nosić . Idziemy na kawę i coś słodkiego, a przy okazji na pożegnalny spacer po Ortygii .

Barokowego kościóła Św. Ducha (Chiesa dello Spirito Santo) chyba jeszcze nie pokazywałam .











Piazza del Duomo po raz tysięczny . Wybaczcie tą słabość .








Obowiązkowe pamiątkowe foto na tym jednym z najbardziej urokliwych italiańskich placów .




I można powoli kierować się na dworzec kolejowy .





Treno już czeka .

Słabość do placu wybaczona
Ale tak długie milczenie - nie
No......

aga_stella napisał(a):Ale tak długie milczenie - nie
No......

Brak czytelników jakoś nie motywuje do pisania .

W wolnej chwili wrócę do relacji .
Dolina Noto zdecydowanie zasługuje na parę słów i kilka zdjęć .

marze_na napisał(a):,,,,,,,
Brak czytelników jakoś nie motywuje do pisania .

zapewniam Cię że są,
tyle ze nie wszyscy "się odzywają",

599 napisał(a):

marze_na napisał(a):,,,,,,,
Brak czytelników jakoś nie motywuje do pisania .

zapewniam Cię że są,
tyle ze nie wszyscy "się odzywają",

Potwierdzam

marze_na napisał(a):

aga_stella napisał(a):Ale tak długie milczenie - nie
No......

Brak czytelników jakoś nie motywuje do pisania .

W wolnej chwili wrócę do relacji .
Dolina Noto zdecydowanie zasługuje na parę słów i kilka zdjęć .

Jak to brak? Ja tu codziennie zaglądam i sprawdzam, czy coś się nie pojawiło
Przecież ja w czerwcu wybieram się na Sycylię! Ja tu szukam inspiracji!

Tzn. na dzień dzisiejszy się wybieram, bo jeszcze nie wiadomo, co będzie w czerwcu...

Ja tam na placu Katedralnym Ortygii mógłbym siedzieć i siedzieć
"Trochę" tak jak na placu w Arles

marze_na napisał(a):
Brak czytelników jakoś nie motywuje do pisania .

To prawda, ale prawdą jest też to, że po powrocie z górskiego zimowego tygodnia zaglądnęłam z nadzieją, iż pojawił się kolejny letni odcinek, a tu ...