Buongiorno! Benvenuti! La Bella Sicilia!

piekara114 napisał(a): Uwielbiam takie surowe wnętrza

mysza73 napisał(a):... ale w sierodeczku pięknie

kmichal napisał(a):... surowizna pierwsza klasa ... ...

Mai napisał(a):piękna taka surowa, prosta bez ozdób

Wybierając zdjęcia do relacji Paweł stwierdził, że to najładniejszy kościół jaki widział na Sycylii. Jestem skłonna przyznać mu rację .
Z tej konkurencji wyłączamy oczywiście kościoły z bizantyjskimi mozaikami, które dopiero przed nami - one mają swoją własną ligę .

Palermo - Piazza Pretoria

Po sąsiedzku z Piazza Bellini znajduje się kolejna piazza, Piazza Pretoria.

W zasadzie całą powierzchnię placu zajmuje jedna fontanna - Fontanna Pretoria, z uwagi na nagie rzeżby zwana też Fontanną Wstydu .










XVI-wieczna fontanna to dzieło florenckiego rzeźbiarza Francesco Camilliani. Została wykonana na zamówienie hiszpańskiego vicekróla Don Pedra z Toledo i miała stanąć w jego toskańskiej willi. Ostatecznie sprzedano ją jednak władzom Palermo.








Krąży legenda, że zgorszone siostry zakonne z pobliskiego klasztoru którejś nocy uszkodziły ... nosy wszystkich męskich postaci fontanny. Nie starczyło im jednak śmiałości, by dotknąć i zniszczyć posągowe członki .









(...)

Na przeciwko fontanny, po drugiej stronie ulicy, stoi kościół San Giuseppe dei Teatini.







Przewodniki o nim nie wspominają, ale skoro stoimy niemal przed wejściem postanawiamy zajrzeć do środka.




















Barok pełną gębą . Co za kontrast w stosunku do obejrzanego chwilę wcześniej San Cataldo ...



















Z kościoła wychodzimy bezpośrednio na Quattro Canti...

... piękne sufity ... ...
Pozdrawiam.

Palermo - Quattro Canti i Corso Vittorio Emmanuele

Quattro Canti to plac na skrzyżowaniu Via Maqueda i Corso Vittorio Emmanuele, u zbiegu czterech historycznych dzielnic miasta. Na każdym rogu stoi pałac, każdy z identycznie skomponowaną fasadą.
Pałace budowane zostały oczywiście w ulubionym przez Sycylijczyków stylu barokowym w latach 1618–1620.






Skręcamy w Corso Vittorio Emmanuele i spacerujemy w stronę katedry.


















Ponieważ katedrę zwiedziliśmy dokładnie od krypt aż po dach następnego dnia, teraz daruję sobie jej fotki w relacji.


Zawracamy w kierunku portowego nabrzeża.











...

Palermo by night

To Teatro Massimo, którego budynek jest największym teatrem operowym we Włoszech, a zarazem trzecim co do wielkości w Europie. Rozpoczętą w 1874 budowę ukończono w 1897 roku.








Potem chwilkę siedzimy w porcie.








Kiedy Paweł fotografuje łódeczki, przeglądam przewodnik.
Vucciria najbardziej efektownie prezentuje się po zmierzchu, gdy rozbłyska setkami świateł. Są tu kramy, gdzie sprawia się kałamarnice lub na miejscu przygotowuje podroby z rożna.

Idziemy? Pewnie, że idziemy .

Vucciria to najstarszy, bo sięgający historią aż XIII wieku, a zarazem najpopularniejszy targ w Palermo. W dzień oferuje przede wszystkim warzywa, owoce i przyprawy, zaś po zmroku najlepszy podobno street food w Palermo. Otwierają się knajpki, tętni nocne życie...

Na targ zmierzamy od strony Piazza Garraffello, o którym przeczytałam gdzieś, że to fascynujące połączenie piękna i rozkładu .












Vucciria rzeczywiście tętni życiem .








W ofercie przede wszystkim owoce morza.










Nie da się ukryć, że za dnia działa tu targ owocowo-warzywny .






Drugi popularny targ w Palermo znajduje się w "naszej" dzielnicy, bardzo blisko B&B, w którym śpimy.




Oba odwiedzimy jeszcze raz, tym razem za dnia. Tam, gdzie łączy się piękno i rozkład tez oczywiście wrócimy .

.

Wspaniały jest ten tygiel narodowościowy w Palermo.
Miasto, choc spędziliśmy w nim zdecydowanie mniej czasu niż Wy urzeka, fascynuje i po prostu wciąga!
Otoczenie gór i morza daje niesamowite wrażenie

W kwestii wnętrza San Cataldo - nie byliśmy, było zamknięte. Styl romański ma to do siebie, że jest surowizna, ale za to JAKA! Mój ukochany obiekt w stylu romańskim to Katedra w Trani w Apulii (opisywana w mojej relacji Italia Amore)

marze_na napisał(a):
To Teatro Massimo, którego budynek jest największym teatrem operowym we Włoszech, a zarazem trzecim co do wielkości w Europie. Rozpoczętą w 1874 budowę ukończono w 1897 roku.

Kręcono tu finał III częsci Ojca Chrzestnego
Nie doszliśmy, choć jak się okazało z parkingu na Piazza Orlando gdybyśmy nie skręcili w lewo kierując się na Duomo, po 200 metrach doszlibysmy do TM
UROKI małej ilości czasu na zwiedzenie TAKIEGO miasta....

tony montana napisał(a):urzeka, fascynuje i po prostu wciąga!

Mam identyczne odczucia. Po 48h spędzonych w Palermo odczuwam spory niedosyt. Tyle jeszcze miejsc pozostało do odkrycia
Dlatego taką ogromną radością zareagowaliśmy na nowe połączenia w ofercie Ryanair'a .

05.10 - Palermo - Kościół Santa Maria dell'Ammiraglio (La Martorana)

Środowe zwiedzanie Palermo zaczynamy od kościoła Santa Maria dell'Ammiraglio na Piazza Bellini.




Wezwanie Matki Boskiej Admiralskiej wywodzi się od osoby fundatora kościoła. W 1143 roku świątynię ufundował syryjski admirał Georgios Antiochenos, dowódca floty króla Sycylii Rogera II.

Natomiast powszechnie używana nazwa La Martorana pochodzi od imienia Eloisy della Martorana fundatorki nieistniejącego już klasztoru benedyktynek, którym od 1433 r. kościół służył jako kaplica. (To właśnie zakonnice od Martorany zrobiły zamach na nosy męskich posągów z Fontanny Pretoria )

W 1558 r. rozpoczęto gruntowną przebudowę kościoła. Przede wszystkim dobudowano całkiem nową barokową fasadę.












Do wnętrza wchodzi się przez dzwonnicę.






Kościół zbudowano na planie krzyża greckiego, z jedną centralnie położoną kopułą wspartą na czterech kolumnach.






















(...)

To co zaskakuje nas we wnętrzu to XVIII-wieczne barokowe freski w sąsiedztwie XII-wiecznych bizantyjskich mozaik.



















Oczywiście najwięcej uwagi poświęcamy barwnym mozaikom .

W kopule znajduje się wizerunek Pantokratora w otoczeniu czterech archaniołów i czterech Ewangelistów.



















(...)

Wiele scen poświęconych jest Matce Boskiej. Mozaiki przedstawiają m.in. zwiastowanie, wprowadzenie do świątyni czy zaśnięcie.











Bomba! I pomyśleć, że najwspanialsze sycylijskie mozaiki ciągle jeszcze przed nami .

















To z kolei mozaika ukazująca Chrystusa koronującego króla Sycylii Rogera II. Jest to jedyny znany wizerunek tego sycyliskiego władcy.




W 1937 r. kościół uzyskał rangę konkatedry obrządku bizantyjsko-włoskiego. Do dziś służy wiernym prawosławnym.








Wstęp do kościoła jest płatny. Jak w przypadku San Cataldo - parę euro.
Ile dokładnie nie wiem, bo byliśmy na tyle wcześniej, że nikt nie zdążył jeszcze rozstawić stolika i pobierać opłat. Kto rano wstaje ... ten zwiedza za darmo .

... ... u la la i znowu te przecudne sufity ... ...
Pozdrawiam.

Łłaaa piękne i na zewnątrz i w środku

W Martorana też nie byliśmy, widzę, że PRAWIE tak samo fajnie jak w Monreale...

kmichal napisał(a):... ... u la la i znowu te przecudne sufity ... ...

Nie ostatnie .

Mai napisał(a):Łłaaa piękne i na zewnątrz i w środku

Może skusicie się na Palermo .

tony montana napisał(a):W Martorana też nie byliśmy, widzę, że PRAWIE tak samo fajnie jak w Monreale...

Prawie, bo jednak nie ta skala .