30.09 - wypożyczamy auto -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dotarliśmy do takiego etapu naszej
Giro d'Sicilia, że bez auta ani rusz. No może nie całkiem ani rusz, bo komunikacja publiczna połączenia zapewnia, ale na tyle rzadko, że upieranie się przy tej formie transportu kłóciło się ze zdrowym rozsądkiem.
Zasadniczo problem z wynajęciem samochodu na Sycylii jest taki, że wypożyczenie to jest po prostu drogie
. Te największe topowe wypożyczalnie jak avis, sixt czy hertz liczą sobie nawet 50 euro za dobę (z pełnym ubezpieczeniem), natomiast te mniejsze lokalne wprawdzie są nieco tańsze, ale opinie mają jak najgorsze
.
Z setek internetowych wpisów płynie wniosek, że prawdopodobnie zostaniemy naciągnięci na jakąś wymyśloną szkodę
, a w najlepszym wypadku obciążą nas kosztami dotankowania ewentualnie myjni albo prania tapicerki
. Nawet jeśli jakimś cudem wypożyczalnia odda w całości depozyt to nie należy się przedwcześnie cieszyć
. Internauci donoszą o przypadkach obciążania karty kredytowej nieszczęśnika mandatami za rzekome wykroczenia drogowe i związanymi z tym "kosztami administracyjnymi"
. Jeszcze inni straszą zakupami robionymi przez pracowników wypożyczalni na dane z karty kredytowej
. Milusio
.
Zawsze staram się mieć duży dystans to tego co ludzie piszą w sieci, ale przyznaję szczerze, że ilość wpisów utrzymanych w podobnym tonie zasiała w nas sporo obaw.
Wybór wypożyczalni (a więc i całe ryzyko z tym związane) zrzuciłam na głowę męża
i to on przekopywał się przez regulaminy i paragrafy.
Schemat wszędzie był w zasadzie taki sam. Tak w skrócie, niezbędna jest karta kredytowa. Jeśli nie wykupujesz ubezpieczenia na karcie blokowane jest do 2.000 euro, podobnie jeśli ubezpieczenie wykupujesz u pośrednika (oczywiście piszę o autach z niższych segmentów). Natomiast w przypadku wykupienia ubezpieczenia blokada jest zazwyczaj na ok. 200-300 euro, z czego ok. 100 € na ewentualne tankowanie, jeśli odda się auto z pustym bankiem, a reszta na udział własny w ewentualnej szkodzie, bo Sycylia to taki wesoły region, gdzie żadne ubezpieczenie nie znosi całkowicie odpowiedzialności.
Z analizy cenników wynikało, że dokupienie ubezpieczenia mniej więcej podwaja cenę za wynajem.
Eh z sentymentem wspominaliśmy Kretę, gdzie do wypożyczalni weszliśmy z ulicy, pokazaliśmy dowód i prawo jazdy, a na drugi dzień pod hotelem czekał samochód do dyspozycji na trzy dni. Zapłaciliśmy w sumie ok. 50-60 euro z pełnym ubezpieczeniem. Żadnych kart kredytowych, żadnych blokad...W końcu na placu boju zostały tylko dwie wypożyczalnie Maggiore i Sicily by Car. Ostatecznie wygrała Maggiore, bo jej dotyczyło wyraźnie mniej mrożących krew w żyłach internetowych historii
. Ufff, postanowione. Rezerwujemy, bo wyjazd coraz bliżej. No i nie zarezerwowaliśmy
.
Niewdzięczne Maggiore, dotychczas dość przyjazne cenowo, w podzięce za nasze zaufanie zaproponowało nam cenę 45 € za dobę
.
Nie zastanawiając się długo wpisaliśmy więc w pasek adresu stronę konkurencji
.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pakujemy się, żegnamy gościnnego Giuseppe i udajemy się na lotnisko odebrać samochód. Z centrum Katanii na lotnisko jedzie alibus za 4 € od osoby. Wysiadamy przed terminalem i bez problemów odnajdujemy stanowisko
Sicily by Car. Stwierdzamy, że kolejka oczekujących jest tu zdecydowanie najdłuższa. Ku pokrzepieniu serc
, bo przecież tyle ludzi nie może się mylić
.
W końcu nasza kolej. Odbieramy kluczyki do peugeota 208 w dieslu. Przebieg nieco ponad 14 tys. km. Pan informuje nas o jednym niewielkim uszkodzeniu i zaznacza je na formularzu.
Za cztery dni z pełnym ubezpieczeniem płacimy 145 euro.
Odnajdujemy autko na parkingu, ale zanim wyruszymy robimy dokładne oględziny. Znajdujemy jeszcze trzy kolejne uszkodzenia karoserii
. Pan z obsługi nanosi zmiany na formularzu, a my na wszelki wypadek robimy dokumentację foto. Strzeżonego... Formalności dopełnione, teraz można już ruszać w drogę.
Kierunek Noto
.