Buongiorno! Benvenuti! La Bella Sicilia!

Magda O. napisał(a):szczerze mówiąc nie lubię ptysi ( głównie kremu właśnie) a masa z ricotty to pewnie coś jak w cannoli, więc mogłabym się skusić.

Też nie przepadam za naszymi ptysiami właśnie ze względu na to, co wkłada się do środka.
Ale Teste di Turco polecam. Oprócz masy z ricotty spotkaliśmy się też z nadzieniem z bitej śmietany .

04.06 - Scicli

Nie pochwaliłam się jeszcze widokiem jaki mamy z balkonu i tarasu .








Okoliczne daszki robią klimat .







Na tarasie jedliśmy każdy posiłek. Tutaj nasze colazione reale .
Odkrycie tego wyjadu to oliwki al forno i ricotta wędzona (affumicata).





Przed wyjazdem jakoś szczególnie dużo o Scicli nie czytałam dlatego z niemałym zdziwieniem zauważamy podczas spacerów dużą liczbę wykutych bezpośrednio w skale domów.
Automatycznie nasuwa się skojarzenie z Materą, choć skala zjawiska oczywiście nieporównywalna.












Ilość tych skalnych domków najlepiej widoczna będzie z górującego nad miastem klasztoru Santa Maria della Croce.
Ale tam wybierzemy się innego dnia.




(...)

Na razie mijamy katedrę św. Ignacego Loyoli










i skręcamy w uliczki.




Chcemy dostać się na wzgórze z innej strony niż wchodziliśmy poprzedniego wieczora.






Uliczki są czyste i zadbane,






Nie brakuje kwiatów i roślin doniczkowych .






Kwitnące kapary .







Wspinamy się coraz wyżej .






CDN

A byliście u Pana w knajpce, gdzie jest źródełko?

tony montana napisał(a):A byliście u Pana w knajpce, gdzie jest źródełko?

Czyżbym nie doczytała czegoś w Twojej relacji?

Widoczek z balkonu do pozazdroszczenia.
Zakamarki też klimatyczne.
Jak miło się wspomina...

marze_na napisał(a):

tony montana napisał(a):A byliście u Pana w knajpce, gdzie jest źródełko?

Czyżbym nie doczytała czegoś w Twojej relacji?

No tu jest La Grotta
un-mondo-migliore-jak-uciec-przed-deszczem-sycylia-zima-17-t51665-375.html#p1842845

aga_stella napisał(a):Jak miło się wspomina...

Nie masz ochoty pokazać trochę tych swoich wspomnień?

tony montana napisał(a):No tu jest La Grotta

Aaaa, to pamiętam. Tylko nie skojarzyłam ze słowem knajpka .
Nie byliśmy.

04.06 - Scicli, San Matteo

Cazs na widoczki .








Kościół na wzgórzu San Matteo istniał już we wczesnym średniowieczu. W takiej postaci jest wynikiem XVIII-wiecznej odbudowy po trzęsieniu ziemi jakie spustoszyło Dolinę Noto w 1693 roku.





Do 1874 r. kościół pełnił funkcję katedry Scicili. Później do rangi katedry podniesiono jezuicki kościół Sant'Ignazio.
Opuszczony budynek szybko niszczał, m.in. całkowitemu zawaleniu uległy stropy, które poddano renowacji w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Zdjęcia przez kratę. Do środka nie ma wstępu .








Scicli w całej okazałości .












(...)

A teraz bardziej szczegółowo .

Chiesa della Madonna del Carmine




Municipo i chiesa di San Giovanni Evangelista






Chiesa di San Bartolomeo




Pallazo Beneventano




Kościół i klasztor Santa Maria della Croce na przeciwległym wzgórzu.





Na horyzoncie Morze Jońskie. Na plażę mamy ok. 8 km.







Ale kościół San Matteo to jeszcze nie koniec naszej wspinaczki .




Jeszcze wyżej znajduje się również opuszczony kościółek św. Łucji - jeszcze jeden punkt widokowy .








Scicili i chiesa di San Matteo na pierwszym planie.




Pooglądane, obfotografowane, można ruszać na stację kolejową .

Widoki wspaniałe , szczególnie z okolic św. Łucji
La Bella Sicilia musi jeszcze poczekać . . . na świat wolny od wirusów


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Widoki wspaniałe , szczególnie z okolic św. Łucji

Niewielu osobom chce się tam wchodzić, a warto .

piotrf napisał(a):La Bella Sicilia musi jeszcze poczekać . . . na świat wolny od wirusów

Moje plany na włoską majówkę wzięły w łeb. Mówi się trudno, jak nie teraz to kiedy indziej.
Ogromnie smuci mnie natomiast skala zakażeń w Italii i niespotykanie gdzie indziej wskaźniki śmiertelności.
Myśli same uciekają mi na włoskie skwerki i placyki ...

marze_na napisał(a):

piotrf napisał(a):La Bella Sicilia musi jeszcze poczekać . . . na świat wolny od wirusów

Moje plany na włoską majówkę wzięły w łeb. Mówi się trudno, jak nie teraz to kiedy indziej.
Ogromnie smuci mnie natomiast skala zakażeń w Italii i niespotykanie gdzie indziej wskaźniki śmiertelności.
Myśli same uciekają mi na włoskie skwerki i placyki ...

Mam podobnie
Chyba już nigdy nie będę narzekać na tłumy w Italii ... bo jak widzę teraz na kamerkach zupełne pustki na Piazza di Spagna czy przy Di Trevi to mnie to przeraża ...

wydaje mi się ze ten sezon
dla Itali jest stracony,oby jak najszybciej zaczęło się tam poprawiać,
przerażają te dane z Włoch,

marze_na napisał(a):Nie masz ochoty pokazać trochę tych swoich wspomnień?
[

Na razie nie. Jakoś za dużo rzeczy z nieciekawego reala mnie rozprasza.
U Ciebie bardzo mi się podoba . Nie wiedziałam, że z miasteczka można morze zobaczyć.
Warto się trochę wspiąć, bo widoki naprawdę nagradzają.

Też często myślę ze smutkiem o tym pięknym kraju, który obecnie ma tragiczną wręcz sytuację.
Ilość osób, które umierają w ciągu doby -przerażają. Kościoły zamienione na kostnice, ilość nekrologów w gazetach, samotna śmierć...
Podoba mi się ta ich akcja śpiewów balkonowych. Fakt, że przy ciasnej zabudowie łatwiej się zintegrować.