Buongiorno! Benvenuti! Apulia! Dolce far niente na obcasie.

Moja koleżanka właśnie jest w Bari. Trochę jej zazdroszczę (zwłaszcza, że siedzę zasmarkana w domu) i widzę, że mam czego - jest pięknie, zwłaszcza wieczorem Cudny spacer

piekara114 napisał(a):Super ten nocny klimat.

maslinka napisał(a):jest pięknie, zwłaszcza wieczorem

Lubię Bari w każdym wydaniu, ale wieczorem chyba rzeczywiście jeszcze zyskuje .

maslinka napisał(a):Moja koleżanka właśnie jest w Bari. Trochę jej zazdroszczę

Po sezonie Bari jest najlepszym wyborem na pobyt w Apulii ze względu na największe możliwości komunikacyjne.
No i to jednak duże miasto, więc baza gastronomiczna nie kurczy się gwałtownie wraz z odpływem wakacyjnych turystów.
W sezonie wybierałabym między Monopoli, Gallipoli i Otranto.

wiola2012 napisał(a):O darmowych niedzielach muszę pamiętać.

Nam akurat często przytrafia się urlop na przełomie miesięcy, bo ja mogę lecieć "po vacie" .
Najwięcej zaoszczędziliśmy dotąd na darmowym wstępie do Galerii Uffizi we Florencji i do Doliny Świątyń w Agrigento. Było na kolację .

marze_na napisał(a):

wiola2012 napisał(a):O darmowych niedzielach muszę pamiętać.

Nam akurat często przytrafia się urlop na przełomie miesięcy, bo ja mogę lecieć "po vacie" .

To Ty jak mój mąż
Cholera nigdy nie można lecieć kiedy się chce, tylko trzeba się tych vatów, zusów i innych pitów dopasowywać
No i też za długo nie można powczasować, bo przecie koło "pierwszego" penje trza płacić

mysza73 napisał(a):To Ty jak mój mąż
Cholera nigdy nie można lecieć kiedy się chce, tylko trzeba się tych vatów, zusów i innych pitów dopasowywać
No i też za długo nie można powczasować, bo przecie koło "pierwszego" penje trza płacić

Aga , wybierz urlop w październiku i postaw Go przed faktem dokonanym . . . przeca urlop to urlop i kwita


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):

mysza73 napisał(a):To Ty jak mój mąż
Cholera nigdy nie można lecieć kiedy się chce, tylko trzeba się tych vatów, zusów i innych pitów dopasowywać
No i też za długo nie można powczasować, bo przecie koło "pierwszego" penje trza płacić

Aga , wybierz urlop w październiku i postaw Go przed faktem dokonanym . . . przeca urlop to urlop i kwita


Pozdrawiam
Piotr

Taaaa, wywalą go z roboty i wtedy to nie będzie za co na te wywczasy jechać
Już się przyzwyczaiłam, że urlop muszę zawszę w określonym terminie planować

mysza73 napisał(a):To Ty jak mój mąż
Cholera nigdy nie można lecieć kiedy się chce, tylko trzeba się tych vatów, zusów i innych pitów dopasowywać

Mam tak od zawsze, od pierwszego miesiąca pracy jeszcze na studiach. Przez prawie 20 lat można przywyknąć .
Zresztą lubię liczyć te wszystkie PITy, CITy i VATy.
Gorzej, że my się jeszcze próbujemy wpasować w kalendarz żużlowy, żeby jakiejś fajnej imprezy nie opuścić i to już jest naprawdę wariactwo .
Czasem tylko fajnej ceny na lot szkoda .

03.10.2022 - Altamura

Połączenie między Bari, a Altamurą zapewniają Ferrovie Appulo Lucane. Wszystko co trzeba wiedzieć o kolejach w Bari zebrałam już tutaj, nie ma więc sensu się powtarzać .
Tym bardziej, że nie podejrzewam, żeby jednak ktoś skorzystał .

Cena biletu 3,40€, czas przejazdu nieco ponad godzinę.

Przed 10 meldujemy się na dworcu.



Chętnych na przejazd jest sporo, przy czym przynajmniej 9 na 10 oczekujących wybiera się trochę dalej niż my, bo do Matery. Wybór oczywiście nie dziwi, bo zaczynając przygodę z tym regionem sami mieliśmy Materę na samym szczycie priorytetów.
Pociąg podstawia się na tyle długi, że każdy bez problemu znajduje miejsce siedzące.




Potem jeszcze ok. kilometrowy spacer od dworca w Altamurze i już stajemy przed Porta Bari prowadzącą do historycznego centrum.




Historia miasta sięga V wieku p.n.e., kiedy to w miejscu dzisiejszej Altamury powstała ufortyfikowana osada. Miasto było zamieszkane do około X wieku naszej ery. Następnie zniszczone przez Saracenów zostało opuszczone i zapomniane aż do czasu, gdy w XIII wieku starożytnymi ruinami zainteresował się Fryderyk II Hohenstauf, król Sycylii, książę Szwabii i cesarz rzymski.
Z rozkazu króla odbudowano miasto i otoczono je solidnymi murami. To właśnie od tych murów wzięła się nazwa Altamura (alta – wysoki, muro – mur).












Fryderyk II zadbał też o zasiedlenie podniesionej z gruzów Altamury. Wezwał do zamieszkania w mieście także ludność z sąsiednich krajów, w tym Greków i Żydów, dla zachęty udzielając zwolnień i specjalnych przywilejów m.in. prawa do uprawy ziemi i budowy domów bez płacenia podatków. Miasto podzielił na cztery dzielnice: grecką i saraceńską na wschodzie oraz łacińską i hebrajską na zachodzie.

Pamiątką po tych wydarzeniach jest dziś Federicus - organizowany corocznie średniowieczny festiwal na cześć cesarza Fryderyka II, podczas którego odtwarzane są wszystkie tradycje i obrzędy charakterystyczne dla tamtych czasów. Są więc parady w historycznych strojach, średniowieczne targi, pokazy sokolnictwa, pokazy łucznictwa, występy żonglerów i połykaczy ognia, błaznów i tancerzy.
Ważnym punktem obchodów Federicusa jest Palio di San Marco - turniej drużyn reprezentujących cztery średniowieczne dzielnice Altamury. Każda z ekip przywdziewa na tę okoliczność historyczne barwy i sztandary: czarno-zielona to saraceńska, żółto-czerwona łacińska, biało-niebiańska greka, a biało-czarna hebrajska.
Flagi powiewające na ulicach są wspomnieniem po dopiero co zakończonej, tegorocznej edycji Federicusa.










Sercem Altamury jest Piazza Duomo z Katedrą Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (Cattedrale di Santa Maria Assunta).




Z budową katedy Santa Maria Assunta również wiąże się legenda związana z postacią cesarza Fryderyka II.
Legenda ta głosi, że Fryderyk II przejeżdżając przez miasto w drodze do Ziemi Świętej, zostawił tu chorych na malarię żołnierzy, których uzdrowiło tutejsze powietrze i woda. Aby uczcić cudowne ozdrowienie swojej armii, cesarz nakazał wybudować okazałą katedrę.









Bogato zdobiony portal wejściowy powstał w II połowie XIV wieku.








Luneta przedstawia Maryję z Dzieciątkiem i dwoma aniołami, pod nimi znalazała się Ostatnia Wieczerza, a w łukach wyrzeźbiono 22 sceny ewangeliczne z życia Jezusa.












Zaglądamy do środka, ale natychmiast mam ochotę uciec z krzykiem. Wyjątkowo przykry przykład barokizacji .
A mogłoby być tak pięknie jak w obu kościołach oglądanych wcześniej w Bari .








Opuszczamy Piazza Duomo i idziemy sprawdzić czy w Altamurze jest jeszcze na czym oko zawiesić.

mysza73 napisał(a):Taaaa, wywalą go z roboty i wtedy to nie będzie za co na te wywczasy jechać
Już się przyzwyczaiłam, że urlop muszę zawszę w określonym terminie planować

" Kowalski , lubicie spocone kobiety , ciepłe piwo i zatłoczone kurorty ? - Nie panie dyrektorze - To na urlop nad morze pojedziecie w październiku "

A na narty w lipcu choćby na dwa , trzy dni
Cóż , poznałem to . . . i zmieniłem pracę , bo życia szkoda - z gumy nie jest


Pozdrawiam
Piotr

A chlebek kupiliście w Altamurze?

tony montana napisał(a):A chlebek kupiliście w Altamurze?

Byliśmy już po śniadaniu .

03.10.2022 - Altamura, cz.II

Opuszczamy Piazza Duomo.






Kręcimy się trochę po uliczkach.








Czasem trafi się jakiś kościółek .







Charakterystyczne dla zabudowy Altamury są takie urocze podwórka, ślepe zaułki zwane „claustro”.
W obrębie historycznego centrum jest ich podobno ok. 80.








Kiedy zuważamy na murze strzałki z napisem "Uno tra gli archi più bassi d'Europa" postanawiamy podążyć we wskaznym kierunku. Tak odnajdujemy Arco Basso, jeden z najniższych łuków w Europie .




Piszą, że 1,40 m .




Wracamy na Corso Federico II di Svevia i tak jak przyszliśmy, przez Porta Bari opuszczamy średniowieczną Altamurę.






Jesteśmy z powrotem na stacji kolejowej. Ferrovie Appulo Lucane zawiozą nas dalej do Graviny.

marze_na napisał(a):03.10.2022 - Altamura, cz.II
Kiedy zuważamy na murze strzałki z napisem "Uno tra gli archi più bassi d'Europa" postanawiamy podążyć we wskaznym kierunku. Tak odnajdujemy Arco Basso, jeden z najniższych łuków w Europie .

Piszą, że 1,40 m .

Nie od dziś wiadomo, że małe jest piękne

marze_na napisał(a):

tony montana napisał(a):A chlebek kupiliście w Altamurze?

Byliśmy już po śniadaniu .

warto zaopatrzyć się w ten słynny smakołyk na zaś

Ładna ta Altamura, my poświęciliśmy jej niewiele czasu w sumie też, jakieś 1,5 h

Połączenie między Bari, a Altamurą zapewniają Ferrovie Appulo Lucane. Wszystko co trzeba wiedzieć o kolejach w Bari zebrałam już tutaj, nie ma więc sensu się powtarzać .
Tym bardziej, że nie podejrzewam, żeby jednak ktoś skorzystał .

No jak nie, jak tak . Jeśli tylko będziemy w Bari sami, to na 100 % będziemy korzystać z komunikacji.

Sercem Altamury jest Piazza Duomo z Katedrą Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (Cattedrale di Santa Maria Assunta).

Zdobienia nad wejściem są niesamowite. Przyjrzałam się z bliska (powiększyłam sobie ) detalom, ornamentom, postaciom. Coś pięknego.
Urocze są też zaułki i podwórka .

tony montana napisał(a):Ładna ta Altamura, my poświęciliśmy jej niewiele czasu w sumie też, jakieś 1,5 h

Dokładnie tyle czasu spędziliśmy w Altamurze .
Głównym celem na ten dzień była jednak Gravina in Puglia.

wiola2012 napisał(a):Jeśli tylko będziemy w Bari sami, to na 100 % będziemy korzystać z komunikacji.

Ze dwa razy robiłam przymiarki do wypożyczenia auta w Apulii i dla naszej dwójki zupełnie mi się to nie kalkuluje.
Przydałoby się do objechania Gargano, ale lepiej już pojechać swoim .

wiola2012 napisał(a):Zdobienia nad wejściem są niesamowite. Przyjrzałam się z bliska (powiększyłam sobie ) detalom, ornamentom, postaciom. Coś pięknego.

Ja mam ogromną słabość do takich klimatów .