Buongiorno! Benvenuti! Apulia! Dolce far niente na obcasie.

Trochę mi przypomina Dubrownik to Monopoli, ale ja mam chyba jakieś prochorwackie zbocznie

Super te nocne spacery Ale jak zobaczyłam Cię w tym szaliku to aż sprawdzałam w jakim terminie byliście...chłodne wieczory czy gardło protestowało?

ruzica napisał(a):Trochę mi przypomina Dubrownik to Monopoli, ale ja mam chyba jakieś prochorwackie zbocznie

Murów ma zdecydowanie mniej . I turystów , co czyni z Monopoli przyjemny urlopowy kierunek.

piekara114 napisał(a):jak zobaczyłam Cię w tym szaliku to aż sprawdzałam w jakim terminie byliście...chłodne wieczory czy gardło protestowało?

Pod koniec kwietnia wieczory były jeszcze dość chłodne, przynajmniej dla mnie, bo ja zmarzluch jestem . Paweł chodził w krótkich rękawkach.
Ta chustka jest wielofunkcyjna i zawsze pod ręką . Raz robi za szalik, innym razem na nakrycie na ramiona, żeby mnie do kościoła wpuścili, a i jako pareo na plażę też się sprawdza.

Świetne zdjęcia!!! Na nocne możecie mieć ode mnie Monopoli...
...to ja nie wiem co będzie w relacji z P.

marze_na napisał(a):Ta chustka jest wielofunkcyjna i zawsze pod ręką . Raz robi za szalik, innym razem na nakrycie na ramiona, żeby mnie do kościoła wpuścili, a i jako pareo na plażę też się sprawdza.

Też jestem ciepłoluna A i chustkę wielofunkcyjną mam... na KRecie rok temu to robiła jeszcze za posłanie na plaży, a potem za poplażową sukienkę A wcześniej na Cyprze to wchodząc do meczetu od głowy do kostek mnie zasłoniła

marze_na napisał(a):cichego i spokojnego starego portu

... aleeee klimacik ... ... prawie go czuję ... ...
Pozdrawiam.

te kiero napisał(a):...to ja nie wiem co będzie w relacji z P.

W P. robiliśmy stosunkowo niewiele nocnych zdjęć . Najlepsza pora na nocne zdjęcia okazywała się jednocześnie najwłaściwszą porą na kolację i wino . Wybór był oczywisty i nie pozostawiał żadnych wątpliwości .

piekara114 napisał(a):Też jestem ciepłoluna

Tak mi się przypomniało. Wymyśliłaś już jakiś ciepły kierunek na jesień?

kmichal napisał(a):

marze_na napisał(a):cichego i spokojnego starego portu

... aleeee klimacik ... ... prawie go czuję ... ...

Namawiam sprawdzić i poczuć osobiście .

Ta cisza tu jest zbyt długa

mysza73 napisał(a):Ta cisza tu jest zbyt długa

No właśnie, przecież chyba Mroczki już zdążyły zrobić pranie po Portugalii. Chyba, że się pakują na następny wyjazd

ruzica napisał(a):

mysza73 napisał(a):Ta cisza tu jest zbyt długa

No właśnie, przecież chyba Mroczki już zdążyły zrobić pranie po Portugalii. Chyba, że się pakują na następny wyjazd

Walizki rozpakowane, pranie zrobione . Na następne pakowanie jeszcze za wcześnie .
Mrooczki kibicują . Sezon żużlowy się kończy więc staramy się zobaczyć (na żywo i w tv) jak najwięcej przed zimową przerwą.

Poligniano a Mare

Pierwszą wycieczkę z Monopoli robimy do miasteczka Poligniano a Mare. Trenitalią oczywiście . Bilet kosztuje jedyne 1,10 €, podróż trwa 5 minut .

Droga ze stazione nad morze prowadzi przez Piazza Aldo Moro.




Największą atrakcję placu jest Pescaria, miejsce, gdzie ponoć podają najlepsze ryby i owoce morza w Apulii.
Podobno . Niestety nie sprawdziłam, bo skutecznie odstraszyła nas kolejka .






Może uda się następnym razem.
Jeśli już mowa o wartych odwiedzenia miejscach na kulinarnej mapie Polignianio a Mare to jest tu też podobno fantastyczna lodziarnia. Bella Blu Gelateria znalazła się obok mojej ulubionej wrocławskiej Romy , na liście 20 najlepszych europejskich lodziarni opublikowanej niedawno przez The Guardian. Sprawdzimy .


Tymczasem idziemy dalej w stronę wybrzeża.












Wow Efekt byłby zdecydowanie lepszy, gdybyśmy dotarli tu przed południem. Teraz zawieszone na klifie budynki są niestety w cieniu.






Wzdłuż wybrzeża jest kilka tarasów widokowych.








(...)

Zaglądamy też oczywiście na placyki i w uliczki .














Ładnie tu, ale klimatowi Monopoli czy Bari Vecchia Poligniano a Mare moim zdaniem nie dorównuje.
















Klasyka .






Powoli zmierzamy w stronę największej atrakcji Poligniano a Mare czyli plaży Lama Monachile. Ale zanim dojdziemy na plażę trochę rozrywki .






Pan siedział niedaleko mostu Ponte di Polignano i wesoło przygrywał na gumowych zabawkach . Zapraszamy do posłuchania .

Fajny avatarek
No i fajnie, że jedziemy dalej

mysza73 napisał(a):Fajny avatarek

Poligniano a Mare, Spiaggia Lama Monachile

Przed nami najpopularniejsza plaża Polignano i jednocześnie wizytówka miasteczka.

Najpierw widok z punktu widokowego.






I plaża widziana z Ponte di Polignano.








Most Ponte di Polignano.






Na plaży tłoczno, ale bez przesady . Nie takie tłumy widzieliśmy już w tym roku na plażach .








Mimo, że to dopiero kwiecień jest paru kąpiących się. Woda już dość ciepła o czym mogliśmy się przekonać mocząc trochę nogi.






Plaża Spiaggia Lama Monachile jest miejscem cyklicznej imprezy Red Bull Cliff Diving.
Jutro w Poligniano rozegrane zostaną ostatnie zawody tegorocznej edycji .

marze_na napisał(a):Poligniano a Mare

... widzę, że klimaty bez zmian - wypisz, wymaluj maltańskie ... ... a, że Malta nas oczarowała to i tutaj bardzo mi się podoba ... ...
Pozdrawiam.