Buongiorno! Benvenuti! Apulia! Dolce far niente na obcasie.

Bym powiedziała, że takie dostojne te molo. Bardzo ładne miejsce

Beata W. napisał(a):Bardzo ładne miejsce

Notuj, nie wiadomo kiedy się przyda .
Mnie na Trani namówił Tony swoimi zachwytami nad samą tylko katedrą .

Jesteś wielka. Super opis z dworcami i połączeniami.

Trani, Katedra San Nicola Pellegrino

O Katedrze św. Mikołaja Pielgrzyma w Trani mówi się, że to królowa apulijskich kościołów i najwybitniejszy przykład romańskiej architektury w Apulii.








Dość oryginalnie prezentują się trzy niezwykle wysokie absydy.









Niezwykle urokliwe jest położenie katedry na placu nad samym brzegiem Adriatyku.






Katedrę wybudowano w latach 1099-1143 dla uczczenia greckiego pielgrzyma San Nicola Pellegrino (św. Mikołaj Pielgrzym), który przybył do Apulii z nabożnym śpiewem na ustach - tak głośnym, że za zakłócanie spokoju wyrzucano go z kolejnych odwiedzanych miast.




XIII-wieczna dzwonnica katedry o 59 metrach wysokości góruje nad całym wybrzeżem. Na dzwonnicę można wejść, ale cena biletu (której niestety nie pamiętam) skutecznie zniechęciła nas do tego pomysłu.




Pomimo upływu ok. 900 lat romańskie zdobienia na fasadzie zachowane są w świetnym stanie.










(...)

Bogato zdobiony portal wejściowy zachwyca detalami.












Przeniesione do wewnątrz dla ochrony przed warunkami atmosferycznymi oryginalne drzwi z brązu wykonane zostały przez rzeźbiarza Barisana z Trani w 1179 roku!






Wnętrze typowe dla stylu romańskiego, trzy nawy oddzielone kolumnami.








Bardzo podobne do kościołów w Bari.




W absydzie zachowały się fragmenty podłogowej mozaiki.








Z nawy głównej schodzi się do krypty św. Mikołaja, z gęsto rozmieszczonymi 28 kolumnami, gdzie przechowywane są relikwie świętego.






Na ścianach pozostałości fresków.





Przez kryptę można wyjść bezpośrednio na zewnątrz.


(...)

Niedaleko katedry, również nad samym morzem, wznosi się zamek. Ze zdziwieniem stwierdzam, że nie mamy ani jednego zdjęcia castello .
Widocznie było mocno pod słońce . Na szczeście można spojrzeć dzięki uprzejmości żółtego ludzika .



Castello svevo di Trani wzniesiono w 1233 r. z inicjatywy cesarza Fryderyka II.



Później kręcimy się trochę po uliczkach Trani. Najbardziej malownicze okazują się zakamarki dawnej dzielnicy żydowskiej.














Powoli kierujemy się w stronę dworca.















Po drodze zaglądamy jeszcze do kościoła Parrocchia San Francesco wniesionego w 1176 roku dla zakonu benedyktynów.














Tyle z Trani .


Nazajutrz czeka nas znacznie dłuższa wycieczka .

aga_stella napisał(a):Jesteś wielka. Super opis z dworcami i połączeniami.

Polecam się . W podróżowaniu koleją po Włoszech zaczynam uważać się za specjalistę . Level master .

mysza73 napisał(a):Mnie się Trani nie zmieściło w planie , ale mam je cały czas z kilkoma

U mnie Trani było pierwsze na liście rezerwowej. Obowiązkowo do odwiedzenia ale tylko wtedy, kiedy uda nam się uporać z Bari do wczesnego popołudnia.
A że Barii Vecchio okazało się niewielkie udało się to połączyć .

marze_na napisał(a):

Beata W. napisał(a):Bardzo ładne miejsce

Notuj, nie wiadomo kiedy się przyda .
Mnie na Trani namówił Tony swoimi zachwytami nad samą tylko katedrą .

Notuję, notuję, masz rację nigdy nie wiadomo kiedy się przyda

26.04 - Alberobello

Wycieczka do krainy domków trulli jest wg. mnie punktem obowiązkowym wyjazdu do Apulii.
W tym odcinku zapraszam do Alberobello - miasteczko to niezwykłe, można by rzec, że bajkowe .

Z Bari do Arbellobello zabierze nas Ferrovie del Sud Est. Bilety kupujemy w kasie na dworcu. Cena biletu to 4,90 €. Na peronie czeka spory tłumek, towarzystwo międzynarodowe, Japończycy, Polacy, Rosjanie.

Pociąg jedzie niespiesznie . Przejazd zajmuje 1,5 godziny, może trochę więcej. Alberobello wita .




Trulli można spotkać na całym terenie Valle d'Itria (Doliny Itrii), w prowincjach Brindisi, Bari i Taranto. W okien pociągu widzieliśmy dziesiątki domków porozrzucanych, wzdłuż dróg, wśród pól i plantacji. Jedne odnowione i użytkowane, większość jednak opuszczonych i popadających w ruinę. Najwięcej trulli znajduje się w Alberobello, jest ich tu ok. 1400 skupionych w dzielnicach Rione Monti i Aia Piccola. Z racji wpisania na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO domki są tu świetnie utrzymane, odnowione i dopieszczone .

Swój spacer wśród trulli zaczniemy od wizyty na dwóch punktach widokowych, Belvedere Santa Lucia i Belvedere Giardini Bar.
Z obydwu mamy świetny widok na dzielnicę Rione Monti, a w której granicach znajduje się ponad tysiąc domków trulli












Trulli to charakterystyczne jednoizbowe domy o okrągłej podstawie z kopułą w formie stożka. Materiałem używanym do budowy trulli były wapienne łupki układane bez użycia zaprawy murarskiej. Później każde trullo bielono wapnem.











Kopuły trulli często oznaczone są też białymi malowidłami, które (ponoć) według wierzeń mieszkańców miały zapewniać pomyślność i urodzaj oraz odpędzać złe duchy. Stożkowe daszki zwieńczone są pinaklem - pionowym elementem dekoracyjnym w postaci wieżyczki.












(...)

Dzięki grubym kamiennym ścianom i małym okienkom trulli zapewniają ciepło w zimie i przyjemny chłód latem.














Przechodzimy na drugi punkt widokowy, przy Via Brigata Regina 26.








W głównym założeniu domki trulli miały być szybkie w budowie i jeszcze szybsze w rozbiórce. Dlaczego?
Najbardziej rozpowszechniona hipoteza mówi, że mieszkańcy chcieli uniknąć płacenia wysokiego podatku od domów wybudowanych na stałe. Stworzyli więc konstrukcję dachu z łupków układanych bez zaprawy, co pozwalało na ich szybką rozbiórkę na wypadek królewskich kontroli, a potem ich równie szybką odbudowę.








Czas zgubić się wśród domków Rione Monti.



Akuku




CDN ...

maslinka napisał(a):Trulli widziałam już kilka razy w relacjach i niezmiennie mnie one zachwycają Na żywo dopiero muszą robić wrażenie!

Dokładnie. Są niesamowite ! To jest chyba główny powód dla którego mam ochotę wybrać się do Apulii.

maslinka napisał(a):Trulli widziałam już kilka razy w relacjach i niezmiennie mnie one zachwycają Na żywo dopiero muszą robić wrażenie!

Dokładnie tak. Przed wyjazdem naoglądałam się mnóstwa zdjęć z Alberobello, bo ono pojawia się obowiązkowo na każdym blogu czy przewodniku wspominającym o Apulii, a na miejscu i tak był ogromny efekt wow .

Potter napisał(a):To jest chyba główny powód dla którego mam ochotę wybrać się do Apulii.

Miejsce rzeczywiście niezwykłe , ale mam nadzieję, że parę powodów jeszcze Ci dostarczę .