AgniesiaTomeczek napisał(a):a wracając do tematu bezpieczeństwa...czy są kradzieże na kempingu ? jak to wygląda będąc pod namiotem?
Nam oraz nikomu kogo znamy, nic nigdy na tym campie nie zginęło. Przytrafiło się zostawić żel pod prysznic a po kilku godzinach dalej stał na swoim miejscu. Ludzie ładują telefony w skrzynkach z prądem w lasku. Auto przez większość pobytu stało otwarte, zamykaliśmy jedynie na noc. W ciągu dnia kluczyki od niego leżały parę godzin na dachu.