Re: Bunculuka FKK - zbior wszystkich informacji
napisał(a) Anai » 11.08.2016 18:59
macbas napisał(a):My także byliśmy w Bunculuce w czasie burzy... wrażenia niezatarte do dzisiaj...
Heh... Austriakowi rozbitemu obok namiot po prostu złożył się razem z nimi w środku a na samochód zawaliła się rosnąca obok akacja
macbas napisał(a):Także chłopca kojarzymy, ale może to ktoś inny??
Rozmawialiśmy z kelnerem z knajpki, w której właśnie "przyucza" się do zawodu, nie jestem pewna nazwy ale był to chyba "Captain's".
macbas napisał(a):Wielka szkoda, że zaanektowali tę zatoczkę... była bardzo urokliwa, klimatyczna.
Żeby ją chociaż wykorzystali jakoś z sensem - stoją tam tylko te drewniane budy i przez większość czasu nic się nie dzieje.
macbas napisał(a):PS: twoje zdjęcie jest naprawdę świetne. Nam też Bunculuka kojarzy się z owcami (tymi na kempingu i tymi w drodze do Vela Luki...
A dziękuję
Do Vela Luki (jakkolwiek by się to nie odmieniało) nie dotarłam i tym razem, powiem więcej w tym roku nie dotarłam nawet do Vrženicy O_o
Bardzo sobie chwaliłam natomiast, zatokę przed Vrženicą, nazywaną przez nas poprzednio "czeską" na której jest mała knajpka, bar w zasadzie, jacyś rastafarianie grali na instrumentach, fajni ludzie tam bywali, można dopłynąć taksówką też oraz taką malutką, 2-4 osobową wręcz, znajdującą się tuż przed "czeską".
- "Czeska" w tle...
Co do czeskiej, to wieczorami musiały się tam odbywać niezłe imprezki, bo mimo ciemności, mimo kamienistej i pod górkę drogi, co wieczór z campingu ciągnęły tam tłumy