Witam Forumowiczów CRO!!!
Po pięciokrotnym pobycie w Chorwacji w okolicach Sibenika postanowiłem razem z żoną (swoją) w 2008 roku zobaczyć Bułgarię (nigdy nie byliśmy).
Oto opis naszego dojazdu zamieszczony na
www.bulgaricus.com w zakładce „Do Bułgarii przez Ukrainę”:
Witam!!!
Oto mój opis podróży przez Ukrainę do Bułgarii przez Ruse do Sinemorets (żona i ja), samochód Seat Cordoba 1,4 benzyna.
Wyjazd w dniu 3 sierpnia 2008 roku z Zamościa godz. 4.30 – podaję czas polski.
Godz. 5.30 przejście w Hrebennym – wjazd na przejście po stronie polskiej 5 samochodów przed nami. Odprawa 5 minut. Wjazd na pas do Ukrainy z 30 samochodów na pasie dojazdowym do terminalu. Po stronie ukraińskiej na terminalu czynne 3 pasy odprawy. Ukraińcy wjeżdżają bez kolejki. Godz. 6.40 przed odprawą 3 samochody przed nami, zamykają pasy – zmiana wachty. Godz. 7.20 odprawa czas 5 minut. 7.25 wyjazd z przejścia (drobne zakupy w Rawie – wymiana waluty (w dniu 3 sierpnia 1 hrywna – 0,45 zł) paliwo benzyna 95 – 6,60 HRN, papierosy itp.). Godz. 8.30 obwodnica Lwowa (dobrze oznakowana – stan drogi dobry na terenach zabudowanych milicja ukraińska i jeden patrol z radarem) zjazd na Kijów, Tarnopol, po przejechaniu ok.5 km skręt w prawo na obwodnicę wschodnią Lwowa na kierunek Szeginia, Tarnopol - bardzo dobrze oznakowany stan drogi bardzo dobry. Po przejechaniu ok. 10 km godz. 8.50 duży drogowskaz kierunek na Tarnopol. Droga od Lwowa do Tarnopola w stanie dobrym (miejscami remonty) na odcinku ok. 5 km koleiny przy krawędzi jezdni są znaki ostrzegawcze (są odcinki gdzie jedzie się „ile fabryka dała”) ja jechałem w granicach 80 do 120 km/h. Gdy stoi milicja kierowcy mrugają światłami. Godz. 10.30 obwodnica Tarnopola oznakowanie bardzo dobre ale uwaga na odcinku ok. 300m obwodnicy Tarnopola powycinane płaty asfaltu trzeba jechać slalomem. Od Tarnopola do Czerniowiec droga dobra prędkość w granicach 80 do 120 km/h. Godz 12.15 Czerniowce tankowanie paliwa przejechane od Zamościa 420 km. W Czerniowcach przejazd obwodnicą do pewnego czasu są znaki ale później tylko na Kiszyniów (pytam na stacji paliw o drogę) każą jechać dalej na Kiszyniów i przed wiaduktem nad drogą skręcić w prawo (brak drogowskazów). Po skręceniu i skończeniu się obwodnicy drogowskaz na Czerniowce i na jakąś miejscowość (nie pamiętam nazwy ale numer drogi jakiś P-???) według mapy skręt na Czerniowce po 200 m drogowskaz na Sucewę. Godz. 13.15 Granica Ukraińsko – Rumuńska odprawa na bieżąco czas na stronie ukraińskiej 5 minut, na stronie rumuńskiej przyjemne gesty powitalne przez Rumunów bez sprawdzania dokumentów i samochodu pokazanie okienka z winietkami 30 dniowa – 7 EUR (brak jakichkolwiek innych opłat). Godz. 13.30 wjazd do Rumunii. Do Sucewy 40 km jedziemy bardzo powoli w każdej mijanej miejscowości, a jest ich bardzo dużo stoi patrol policji – ograniczenie do 50 km/h. Po dojechaniu do miejscowości Falticeni za Sucewą godz. 15.00 obowiązkowy postój ok.45 minut – straszna zlewa nie daje się jechać, nawet TIR-y stają na poboczu. Ruch do Bukaresztu bardzo duży (niedziela) i tak jak wcześniej w prawie każdej miejscowości stoi Policja. Dojazd do Bukaresztu na obwodnicę dodz.21.40 oznakowanie bardzo dobre. Dojeżdżamy na obwodnicy do stacji paliw ogrodzonej z restauracją i toaletami. Godz. 22.00 postój – toaleta, kolacja no i spanie do 5.00 według czasu polskiego. Godz. 5.30 wjazd na obwodnicę ruch bardzo duży. Przejeżdżamy skrzyżowania ale dojeżdżamy do skrzyżowania na Aleksandrię – konsternacja – przejechaliśmy zjazd na Giurgiu, zawrotka. Stan nawierzchni dobry, miejscami koleiny. Niektóre drogi poprzeczne z Bukaresztu z pierwszeństwem przejazdu – duże korki. Dojeżdżamy do skrzyżowania na Giurgiu jest drogowskaz od strony zachodniej – okazuje się, że od strony wschodniej brak drogowskazu na Giurgiu dlatego przejechaliśmy to skrzyżowanie jadąc od strony wschodniej. Droga do Giurgiu już prosta ale na mostach i wiaduktach trzeba uważać (w całej Rumunii) są dziury i duże koleiny. Giurgiu godz. 7.30 tankowanie płacę kartą kredytową (trzeba wklepać pin i podpisać paragon) przejechane od Zamościa 1026 km. Most Giurgiu – Ruse – opłaty za samochód osobowy 9,27 EUR ale bez kwitancji (ja dałem 10 Euro po 5) pani oddaje mi 5 EUR i bez kwitancji wjeżdżamy na most. Nikt nam nie sprawdza paszportów. Na stronie bułgarskiej pogranicznik paszportów nawet nie chciał tylko pokazał stanowisko gdzie należy podjechać i kupić winietkę (7 dniowa 5 EUR lub 10 LEW). Wjazd na drogę dwupasmową ale czynny tylko jeden pas (jadąc od mostu lewy, prawy w remoncie). Są drogowskazy prosto na Warnę i Sofię. Dojeżdżamy do skrzyżowania ale tylko w lewo na Sofię w prawo do centrum. Po prawej stronie duża stacja Łukoilu tam zawracamy. Po przejechaniu z powrotem ok.5 km jest drogowskaz na Warnę. Godzina 10.30 Warna (droga miedzy Ruse – Warna bardzo dobra i szybka. Warna – Burgas stan nawierzchni bardzo dobry ale bardzo duży ruch przyjazd do Burgas godz. 13. Postój w centrum wybranie pieniędzy z bankomatu. Godzina 13.45 wyjazd z Burgas dojazd do Sinemorets godz. 15.15 przejechane od Zamościa 1470 km. Od Ahtopolu do Sinemorets droga wąską i z wysokimi miejscami poboczami trzeba uważać przy wymijaniu.
Do kwatery trafiamy bez problemu (bardzo ładny apartament, czysto i 15 minut na plażę przy rzece).
Powrót 14 sierpnia – wyjazd godz. 5 czasu polskiego. Godz. 6.15 tankowanie w Burgas. Godz.11 most Ruse – Giurgi, opłata po stronie bułgarskiej 16 LEW. Nikt nie pyta o paszporty ani o winietki. Po stronie Rumuńskiej żadnych opłat ani kontroli tylko machnięcie ręką jechać dalej. Godz.12 Bukareszt, skręt w lewo na E-85 Sucewa wyjazd z obwodnicy godz.12.45. Do granicy Rumuńsko – Ukraińskiej dojeżdżamy o godz.20 (cały czas w terenach zabudowanych stoi Policja w Bacau straszne korki ze względu na remont mostu przejazd przez to miasto zajęło nam 1 godzinę). Przed samą granicą w Rumunii 50 metrów od przejścia parking ogrodzony z barem i stróżem za 10 złotych śpimy do 4.30 rano (czasu polskiego). Wjazd na granicę rumuńską godz. 4.50 pokazuję paszporty ale kiwa ręką pogranicznik rumuński jechać dalej (nikt nie pyta o winietkę). Godz. 4.55 wjazd na granicę ukraińską wypełnianie karteczek. Przed nami 3 samochody rumuńskie oddaję paszporty, dowód rejestracyjny i karteczki. Pogranicznik ukraiński każe wsiąść do samochodu i czekać. Po 5 minutach przychodzi oddaje dokumenty i każe jechać. Dojeżdżamy do bramki wyjazdowej z przejścia ukraińskiego. Pogranicznik każe zawracać bo brak nam jednej pieczątki. Powrót na terminal i tam czeka na nas pani pogranicznik i krzyczy, że grzywna 200 hrywien za próbę ominięcia odprawy. Nawiązuje się ostra wymiana zdań i oświadczam pani w mundurze, że od jej kolegi otrzymałem polecenie dalszej jazdy. Ona dalej 200 hrywien kary, a ja to niech tu przyjdzie wasz komandir, a ja i to nic nie zrobiłem i nie będę płacił. W tym momencie podszedł jakiś mundurowy szepnął coś do ucha pani pogranicznik. Ta zmieniła ton i pokazała, że do tego pomieszczenia trzeba wejść i wbić na karteczce pieczątkę odprawy celne. W pomieszczeniu siedziała młoda pani z panem, która układała pasjansa w kompie. Spytała skąd jedziemy po odpowiedzi przybiła pieczątkę. Opuszczamy przejście godz. 5.10. Godz.5.40 na granicy Czerniowiec zatrzymuje nas milicja. Pytania tzw. Komunikacyjne bardzo grzecznie tłumaczy nam pan gdzie mogę zatankować płacąc kartą no i poleca przejazd przez centrum. Tankowanie w Łukoilu na ul. Głównej (prosta droga od granicy), zaplata kartą kredytową Visa. Przejazd przez centrum Czerniowiec – cały czas drogą główną brak znaków przejazd obok dworca kolejowego, przez most no i duże rondo z dobrym oznakowaniem (kostka brukowa jedzie się podobnie jak przez Budapeszt z prędkością 50 km/h bez problemu nie ma żadnej tragedii z nawierzchnią). Na rondzie zgodnie ze znakami skręt w lewo na Tarnopol, Kołomyję. Godz. 6.00 wyjazd z Czerniowiec. Po jakiś 5 km rozwidlenie dróg na Tarnopol w prawo na wprost na Kołomyję. Wybieram teraz drogę na Kołomyję, Iwano Frankowsk. Droga dobra prędkość 80 – 120 km/h. Godz. 7.00 Kołomyja przejazd obwodnicą. Godz. 8.30 Iwano – Frankowsk. Przejazd przez miasto zgodnie z drogowskazami Kałusz, Stryj, Rogatin, Lwów. Po wyjeździe z Iwano-Frankowska tylko drogowskaz na Stryj bez numeru drogi. Stajemy na poboczu pytam się Ukraińców jak na Lwów mówią, że trzeba się wrócić 4 km i na pierwszych światłach w lewo. Wracamy dojeżdżamy do pierwszego skrzyżowania w liściach drzew widać mały drogowskaz na Jamnica 10 km. Skręcam i zatrzymuję się na poboczu sprawdzamy na mapie (mam najnowszy atlas samochodowy Ukrainy 1:500000 z nową numeracją dróg z 2008 roku kupiony przed wyjazdem na stacji Łukoil za 18,27 hrywny) jest ta miejscowość na trasie do Lwowa. Jedziemy dalej godz. 9.00 za jakieś 5 km od skrzyżowania, w które skręciliśmy jest drogowskaz na Rogatyń, Lwów. Dojeżdżamy do Bogatynia ale zgodnie z informacjami nie skręcamy w prawo na Lwów (drogowskaz 76 km) tylko jedziemy prosto na Peremyszlany przez tą miejscowość prosto (stan drogi kiepski) i dojeżdżamy do drogi Lwów Tarnopol. Skręt w lewo drogowskaz 36 km do Lwowa. Godz. 10.30 obwodnica Lwowa bardzo dobre oznakowanie. Przyjazd do Rawy Ruskiej 11.30 drobne zakupy. Godz. 12.15 przejście Ukraińskie przejazd w ciągu 10 minut (na bieżąco bez opłat). Godz. 12.25 przejście Hrebenne Polska z 7 samochodów na przejściu. Straż Graniczna na bieżąco, czekamy na pana celnika polskiego do 13.20 wreszcie po prawie godzinie oczekiwania pojawia się (15 sierpnia święto). Odprawa 7 samochodów w 5 minut (zajrzenie do bagażnika, zabranie paszportów i dowodu rejestracyjnego samochodu) po następnych 5 minutach oddanie dokumentów i wjazd do Kraju. Zamość dom godz.14.10.
Jeżeli macie jakieś pytania to proszę na mój e-mail:
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl.
Może komuś się przyda?
Pytania proszę kierować w/w aders e-mail.
Jesteśmy z żoną bardzo zadowoleni z pobytu w Bułgarii.
W 2009 roku wraz z wnuczką, córką i zięciem ponownie Chorwacja, a za 2 lata „jak Bozia da zdrowie i pieniądze z synem i synową Bułgaria i Sinemorets.
Pozdrawiam JurekG