Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bułgaria, nigdy więcej !!!

Stolicą Bułgarii jest Sofia – miasto o wyjątkowej historii, którego początki sięgają już starożytności. Gest kręcenia głową w dwie strony Bułgarzy odbierają jako przyznanie racji lub wyrażenie zgody. Odwrotnie niż w pozostałej części Europy! Narodowym kwiatem Bułgarii są róże. Z tego państwa pochodzi aż 50% całkowitej światowej produkcji olejku różanego.
Użytkownik usunięty
Bułgaria, nigdy więcej !!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.07.2009 08:39

Mnie w tym roku pokusił mnie diabeł (mój kumpel, i był to największy błąd odnośnie spędzonych wakacji) na wyjazd do Bułgarii i wróciłem zniesmaczony tym krajem. Za cholerę mi nie pasuje, byłem w Neseber, oprócz starego miasta to nie ma co oglądać, roślinność jak u mnie pod blokiem( gdzie te palmy), wszyscy chcą cię orżnąć na rachunkach i kantorach, nagminne było zawyżanie cen na rachunkach, np. piwo w karcie kosztuje 1.80 lv a na rachunku jest 3.00 lv, później zostawialiśmy już jedną kartę do porównania z cenami na rachunku.W knajpie zamówiliśmy rybę z patelni i frytkami to mi "baba" przynosi rybę z grila i próbuje wmówić że taką zamówiłem, dopiero jak wstałem od stolika to zgodziła się ją wymienić, po 40 min. przynosi rybę z patelni ale za to z ziemniakami zamiast frytek, już byłem tak głodny że nie nie miałem ochoty na dalszą walkę.Może w miarę czyste ale pełne parzących meduz i glonów które na brzegu tworzyły niezłe zwały śmierdzącej trawy.Na granicy Węgry-Serbia i Serbia- Bułgaria spędziłem w sumie 7 godzin !!! Bułgarzy mieli otwarte 3 bramki a pasów dojazdowych bylo 8 !! Więc walka z Turkami kto przed kogo wjedzie, po przejeździe przez pierwszą linię zasieków( bramkę) otrzymaliśmy pendraiva, który służył jako numerek do kupienia winiety, następnie była kolejka do przejścia granicznego, a następnie następna kolejka do zakupu winiety,za pendraiva którego nam zabrali każą płacić 1 E Złodziejstwo w majestacie prawa!!!!!
Nigdy więcej Bułgarii !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Już myślę o powrocie do Chorwacji, te widoki !!!, turkusowe może, za plecami wysokie góry, to jest to !!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 14.07.2009 09:55

Przeczytam to dzisiaj mojej żonie, która namawia mnie na Bułgarię od 3 lat.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 14.07.2009 10:01

A tak niektórzy chwalą ......
Zapewne są różne gusta i różne wymagania.
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 14.07.2009 10:02


współczuję wrażenia - ale podejmuję polemikę, bo argumentacja do końca dyskusyjną jest...

zgoda co do pobytu w Nesebrze, lecz w BG jest sporo więcej ciekawszych i kameralniejszych miejscowości...

w knajpach oszukują w każdym kraju, czyżby tylko ten jeden był znany z dopisywania numerów kołnierzyków ( staników ) przez kelnerów ( kelnerki ) ?

jadąc do/z BG via Serbia wybrałeś trasę słonecznikową ale i pechową, wszak te udziwnienia były skierowane przeciw "Kurdom", na granicach via RO zjawisko to nie zostało odnotowane...
...
a glony i meduzy - fakt - to kolorystyka niektórych plaż w BG, 2 lata temu przejechałem się wzdłuż tamtejszego wybrzeża i zielono-galaretowatych widziałem tylko kilka...
wybrałem - jadąc w ciemno - ( tak nie do końca ) - miejscowość z czyściutką plażunią...

dyferencja cenowa odczuwalna jest w sposób istotny przy zakwaterowaniu w dolnych półkach, trzeba tylko poszukać...

zakup skierowania przez tourofisy opiera się na wyborze hotelu, weryfikacja plaży i otoczenia przychodzi dopiero na miejscu...

faktycznie - cenniki "all incl" są w BG podobne jak w innych cieplejszych krajach, więc tym samym nieopłacalne...

Bułgaria - tak jak Polska - to jest taki dziwny kraj - jak powiadał pewien aktor kabaretowy - obecnie parlamentarzysta ...



:roll: :roll: :wink: :wink: :twisted: :twisted: :P :P
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.07.2009 10:16

szaki17 napisał(a):.......

Pamiętam Twoje posty o zmianie CRO na BG, widziałem też że pojawiałeś się na "tamtym" :wink: forum.
Osobiście spodziewałem się takiej "relacji" , mimo, że osobiście nad morzem w BG nie byłem.........
Fakt, popełniłeś kilka błędów (ale kto ich nie popełnia jadąc po raz pierwszy), tu głównie chodzi mi o wybór trasy, tej najbardziej popularnej i oblężonej, dlatego odstałeś swoje :wink: .
Sądzę, że gdybym pojechał w sezonie do kurortu jakim niewątpliwie jest Neseber, moje wrażenia byłyby bardzo zbliżone.......
szaraczek1985
Globtroter
Posty: 56
Dołączył(a): 03.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) szaraczek1985 » 14.07.2009 10:17

Są gusta i guściki :wink: w zeszłym roku byłam w Słonecznym Brzegu (niedaleko Nesseberu) i baaaaardzo mi się podobało :) Meduz i glonów w morzu nie spotkałam a byłam tam 2 tygodnie na początku sierpnia. Co do Bułgarów to faktycznie są trochę natrętni i zwłaszcza Ci przed knajpkami -stoją, zaczepiają gadką (w każdym możliwym języku) i namawiają na zjedzenie właśnie u nich, ale nie spotkałam się z zawyżaniem cen czy oszukiwaniem przy wydawaniu reszty 8O Samo miasteczko to typowe polskie "Międzyzdroje" czyli imprezy, zabawa i mnóstwo ludzi na głownym deptaku, oraz multum hoteli :) no ale w zeszłym roku jechaliśmy z przyjaciółmi właśnie po to żeby się wybawić i wyszaleć, w tym roku chcemy odpocząć więc jedziemy do Chorwacji :) co do samego Nesseberu to zachwyca tylko stara część z malowniczymi uliczkami i widoczkami :) A co najważniejsze Bułgaria przyciąga przede wszystkim cenami, bo wypada baaardzo tanio w porównaniu z innymi europejskimi krajami. :D A no i dodam jeszcze że na granicy nie staliśmy nawet 10 minut (może dlatego że jechaliśmy w środku tygodnia? ) :roll:
Pozdrawiam
slawekk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 311
Dołączył(a): 22.04.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawekk » 14.07.2009 10:26

No to miałeś chłopie gigantycznego pecha. Co prawda mnie też nic w Bułgarii nie zachwyciło oprócz niskich cen, dobrej pogody i ciepłego morza. Ale nie spotkałem się z oszustwem ani innymi przejawami naciągactwa. Generalnie spotykałem samych życzliwych ludzi. Zakup obowiązkowej winiety w Rumunii graniczy niemal z cudem. Drogi przez Rumunię bardzo dobrze oznakowane ale ruch wiele większy niż w Polsce. W miastach prawy pas służy do parkowania. Po autostradzie chodzą piesi i jeżdżą rowerzyści. Przez granice po prostu przejeżdżaliśmy machając paszportami (przełom lipca-sierpnia 2008).
Moje wrażenia z Bułgarii 2008 ...

http://www.bulgaricus.com/forum/viewtopic.php?id=6570

... a w tym roku (już za kilka dni) Montenegro. Podobno pod względem widokowo-krajobrazowym kładzie Chorwację na łopatki. Ceny też dużo niższe.
Pożyjemy, zobaczymy, ocenimy ...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 14.07.2009 10:32

szaki17 napisał(a):...


Kuzyn był w ubiegłym roku. Stwierdził po powrocie, "byłem widziałem i nigdy więcej". Stwierdził, że wróciłby chętnie do każdego kraju w którym był z wyjątkiem BG. Coś jest w tym kraju :wink:
goszka
Croentuzjasta
Posty: 246
Dołączył(a): 11.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) goszka » 14.07.2009 10:47

To i ja wrzucę swój kamyczek...
W BG byłam ...naście lat temu ( i ponieważ wspomnienia były super) dwa lata temu stwierdziłam rodzinie, jedziemy do Bułgarii. Wybrałam Słoneczny Brzeg (we wspomnieniach pozostała piękna zielona aleja do spacerów)... niestety tylko we wspomnieniach. Dla mnie Bułgaria to jeden wielki plac budowy. Ponieważ należę do osób, które dzieciom chcą pokazać gdzie kiedyś były i co zobaczyły: zaliczyliśmy wyprawy do Burgas, Warny, Neseberu, Własu i Obzoru. Wrażenia: nie potrafiłam się odnaleźć, ogromne hotelowiska; miejsca, które wspominałam jako ciekawe ze względu na walory przyrodnicze przestały istnieć - zabudowane nowymi apartamentowcami. No i otoczenia tych nowych, pięknie wypacykowanych hoteli, dawały dużo do życzenia. wszystkie śmieci pobudowlane nadal zalegały wokoło. :(
Moje dziewczyny były zachwycone plażą i morzem, ogromnie podobał im sie pokaz w delfinarium-Warna. Ale najchętniej przebywały na lub w okolicy hotelowego basenu.
Droga długa, ale moje dziewczyny zdały wtedy egzamin na pięc z plusem(teraz trasa do Chorwacji to po prostu pestka :lol: ) Nasza trasa przez Czechy, Węgry, Rumunię (Ruse) do Bułgari. Pamiętam rozbudowujące się drogi (śmialiśmy się, że środki z Unii Eur są zagospodarowywne).
Owszem, spotkaliśmy sporo kantorów gdzie naciągali naszych rodaków. Warto czytać fora (nawet po powrocie zamieściłam dokładny opis sieci kantorów bardzo nieuczciwie traktujących turystów).
Po powrocie stwierdziliśmy: powrót do BG nie wcześniej niż za 5lat... A,że rok temu złapaliśmy bakcyla CRO... raczej powrót do Bułgarii się oddala.
Pozdrawiam
Goszka
Cosmo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 08.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cosmo » 14.07.2009 11:06

Nasi znajomi jeździli do Bułgari gdy my poznawaliśmy Chorwację. Co roku namawiali nas na wspólny wyjazd do BG, na który nie meliśmy ochoty po klilku wcześniejszych pobytach w tym kraju. W 2007 roku znajomi zdecydowali się pojechać z nami do Cro. Zgadnijcie gdzie byli w tamtym roku i gdzię spędzą tegoroczne wakacje? :D
Oczywiście, że Cro.
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 14.07.2009 11:20


skala porównawcza:
BG ma się tak do CRO - jak ALB do GR...
...
CRO i GR bardzo długo i wolnorynkowo budowały swój potencjał turystyczny...
nawet za czasów marszałka JBT była tam znaczna swoboda gospodarcza...
...
więc nie dziwmy się, że BG i ALB jest nadal placem budów - także w znacznym stopniu nieukończonych i z niezagospodarowanym zapleczem...
....
ale w pewnym stopniu wychodzi to na korzyść "liczyrzepokom", przyjeżdżając w ciemno na tzw. kwatery prywatne - nieraz półpensjonaty - przy znacznej nadwyżce podaży nad popytem - można wynegocjować ceny nawet na 60 % cro...
a to może się w niejednym budżecie domowym liczyć...

PS - śmieci, owszem rzucają się w oczy, ale przecież nie jeździmy na wypoczynek z zamiarem dokonywania przeglądu śmietników...


:wink: :wink: :roll: :roll: :P :P
szaraczek1985
Globtroter
Posty: 56
Dołączył(a): 03.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) szaraczek1985 » 14.07.2009 11:31

jacky6 napisał(a):
półpensjonaty - przy znacznej nadwyżce podaży nad popytem - można wynegocjować ceny nawet na 60 % cro...
a to może się w niejednym budżecie domowym liczyć...



:wink: :wink: :roll: :roll: :P :P


dokładnie :) jak ktoś nie ma zbytnio kasy, poza tym nie interesuje go zwiedzanie tylko lezenie plackiem na plazy a wieczorem zabawa to Bułgarskie kurorty bedą wskazane :D mam na myśli Złote Piaski lub Słoneczny Brzeg. Pogoda gwarantowana, z budżetem też można się zmieścic w rozsądnej cenie, a jedzonko też ok :) ja tam narzekać nie mogę bo nic nie miłego mnie w Bułgarii nie spotkało :) Kwatera też była jak najbardziej ok, (luksusów nie potrzebuję :wink: ).
Wiadomo że to nie Chorwacje ale wakacje dla niezbyt wymagających turystów hehehe :D
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 14.07.2009 12:10

Trzeba pamiętać, jadąc do Bułgarii, że bułgarski słoń był zawsze najlepszym przyjacielem ruskiego słonia, radzieckiego (był taki kawał). Bułgarzy to taki naród z mentalnością na poły turecką (pół-biedy) i na poły ruską (cała-bieda).
A poza tym to sympatyczny kraj i fajni ludzie...
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 14.07.2009 12:30

Przejscie graniczne miedzy Niszem i Sofia ma cos w sobie. Mi zdarzylo sie wracajac z Turcji czekac na zmiene warty. Bylem z 30min przed 19.00 kiedy miala byc nowa zmiana. Oczywiscie pogranicznicy nie pracowali tylko na oczach wszystkich obsciskiwali i lapali za tylki celniczki. Paniom zabawa sie podobala tak ze za robote wzieli sie 15 minut po 19.
natomiast wjezdzajac do Bulgarii oczywiscie dostalem pendrive. ot taka ich siec komputerowa :-). Ale nie chcieli euro przy odbiorze.
natomiast na przejsciu grecja-bulgaria mialem wiekszy problem. Przyzwyczajony ze przejezdzam granice tylko na machniecie reka chcialem tak wjechac do bulgarii. Tzn pogranicznik, jak mi sie wydawalo??, machnal reka zebym jechal jak zobaczyl w szybie polski paszport. Wiec nie zatrzymujac sie jechalem dalej ale po kikunastu metrach HALT!
Niezatrzymanie sie na granicy itp, z tego wyniknac miala Pakuta. Nie dowiedzialem sie ile miala wynosic bo pogranicznik od razu stwierdzil, ze jest tansza wersja bez wypisywania mandatu. nazywa sie 10juro w paszporcie. Zaplacilem a na odchodne poslalem wiazanke. na budce pogranicznika w Bulgarii wisza karteczki mowiace ze pogranicznicy nie maja prawa przyjmowac żadnych pieniedzy :-)))))))).
marcin35
Odkrywca
Posty: 104
Dołączył(a): 01.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcin35 » 14.07.2009 13:01

Jeśli Janniko spróbujesz wypowiedzieć się na temat półtureckiej mentalności Bułgarów gdzieś w samej Bułgari to będziesz miał bardzo mało czasu na ucieczke.Poczytaj choć troche o histori tego SŁOWIAŃSKIEGO kraju a zrozumiesz ,dlaczego Bułgarzy delikatnie mówiąc nieprzepadają za Turkami.Co do zawyrzania rachunków i pomyłek w restauracjach to klasyczny syndrom spotykany na caluśkim świecie :( Byłem w Bułgari 2 razy obydwa w ciemno poznałem miłych otwartych na świat ludzi fakt może nieco natrętnych ale taki ich urok.Co do wyboru Złotych Piasków czy innych tego typu kurortów na swój pobyt to mogę jedynie współczuć,tłok,ścisk itd myśle że podobnie bywa w popularnych miejscach nad Adriatykiem.
Następna strona

Powrót do Bułgaria - България


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Bułgaria, nigdy więcej !!!
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone