Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bułgaria, nigdy więcej !!!

Stolicą Bułgarii jest Sofia – miasto o wyjątkowej historii, którego początki sięgają już starożytności. Gest kręcenia głową w dwie strony Bułgarzy odbierają jako przyznanie racji lub wyrażenie zgody. Odwrotnie niż w pozostałej części Europy! Narodowym kwiatem Bułgarii są róże. Z tego państwa pochodzi aż 50% całkowitej światowej produkcji olejku różanego.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 15.07.2009 07:06

mkm napisał(a):A ja się mam chyba najlepiej ... Nigdy w BG nie byłem i nie będę :wink: :D


Ja się mam lepiej :D Nie byłem, nie będę i 2 razy na bulgaricusie mnie zbanowali :D :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.07.2009 07:15

Rysio napisał(a):....Ja się mam lepiej :D Nie byłem, nie będę i 2 razy na bulgaricusie mnie zbanowali :D :lol:

Rysiek jak tam dostałeś podwójnego bana to tak jakbyś był w Bułgarii dwukrotnie :-) :-) :-)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 15.07.2009 07:18

Ni chu.. :D mam minus 2 na liczniku :D
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 15.07.2009 19:43

kulka53 napisał(a):
jacky6 napisał(a):
stare porzekadło powiada - nigdy nie mów nigdy...

Oj Jacku, gdybyś wiedział ile jest w tym racji......... :wink:
Wyjeżdżając w zeszłym roku z BG byłem przekonany, że nigdy tam nie wrócę, no, może prawie przekonany........
A tu się okazuje, że może już za jakieś 3 tygodnie znów tam będę :roll:

Oczywiście nie nad morzem :wink:

PS Czytając wszystkie wypowiedzi w tym wątku odnosi się wrażenie że Bułgaria to tylko jakiś dziwny twór, jakiś może kilkukilometrowy paseczek lądu nad Czarnym Morzem, plaże, miejscowości nadmorskie no i przejścia graniczne...... a to nie jest przecież prawda :roll: , ten kraj jest całkiem ciekawy i przyjazny w swoim wnętrzu, o pięknie jego gór nawet nie wspominając.....


Niby racja. Byłem chyba w 89 czy 90 na nartach w Borovcu
Weszlismy przy okazji na Musalę. To były klimaty. w stacji na szczycie siedziała najtwardsza bułgarska opozycja z która złopalismy rakije. A na dole bułgarscy tajniacy z którzy ciagle wchodzili nam w droge. I waszyngton otwierajacy przed nami kazde drzwi. To se ne wrati.
mkm
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5455
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mkm » 15.07.2009 20:37

Rysio napisał(a):
mkm napisał(a):A ja się mam chyba najlepiej ... Nigdy w BG nie byłem i nie będę :wink: :D


Ja się mam lepiej :D Nie byłem, nie będę i 2 razy na bulgaricusie mnie zbanowali :D :lol:


... A ja nie chwaląc się , żółtą kartkę nawet dostałem ... i to nie na żadnym tam bulgaricusie , tylko tutaj ... za Bułgarię właśnie :wink: :D
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 16.07.2009 09:41

mkm napisał(a):
... A ja nie chwaląc się , żółtą kartkę nawet dostałem ... i to nie na żadnym tam bulgaricusie , tylko tutaj ... za Bułgarię właśnie :wink: :D


Ale te kartki "za Bułgarię" obowiązują:
- jak ktoś gani 12 h
- jak ktoś chwali 12 lat.

Z tego co pamiętam byłeś w tej pierwszej grupie :wink:
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 16.07.2009 10:07

Rysio napisał(a): ... i 2 razy na bulgaricusie mnie zbanowali :D :lol:


Ooooo! 8O

A to miło słyszeć (czytać)!

:P 8) :P
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 16.07.2009 10:24

janniko napisał(a):
Rysio napisał(a): ... i 2 razy na bulgaricusie mnie zbanowali :D :lol:


Ooooo! 8O

A to miło słyszeć (czytać)!

:P 8) :P

A wiesz chociaż za co :?: I wiesz chociaż za co sam sobie tam wstawiłem czerwoną kartkę :?:
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 16.07.2009 12:12


z wątku o Bułgarii zrobił się nam wątek o bulgaricusie jako o forum a nie o bakterii...
PS - też tam poczęstowano mnie czerwienią, kto wie, czy teraz też sami się nie "czerwienią"...
...
troll mani ciąg dalszy, przyglądałem się redakcji naczelnej bulgaricusa na etapie karmienia żółtymi owocami kolegi Hrvata vel Rysia...
moja ocena jednoznaczna - nie lubią tam konkurencyjnych moderatorów na gościnnych występkach...
to jeszcze nie etap zmieniania barw klubowych jak to obserwujemy w klasycznych mass mediach...


:roll: :roll: :P :P
bobemce
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bobemce » 26.07.2009 14:10

szaki17 przyznam Ci rację co do dwóch rzeczy. po pierwsze do morza - po kilkukrotnym pobycie w Chorwacji nad Adriatykiem, do Morza Czarnego nie idzie się po prostu przekonać. na plaży jest syf, piasek gruboziarnisty, wymieszany z połamanymi muszlami i zielskiem wyrzuconym z wody. do tego mało kto tam sprząta, więc kolejny minus. zgodzę się też, że jedyną atrakcją Nesseberu jest jego półwysep ze starówką (ale kto do cholery wyraził zgodę na zapychanie jej samochodami????), w której nota bene naprawdę można się zakochać. ale jeśli ktoś jedzie tyle kilometrów, żeby spędzić czas nad (było nie było) egzotycznym (dla Polaka) morzem - raczej będzie zawiedziony.

kilka lat temu w Bułgarii spędziłem na wakacjach 3 tygodnie. na szczęście nie siedziałem tylko w Sarafovie (na południe od Nesseberu). ba! nad morze przyjechałem na ostatnie 5 dni pobytu w tym kraju. wcześniej odwiedziłem na tydzień jedną z masy wsi położonych na źródłach termalnych, pobyłem kilka dni w Płovdiv, ale najważniejszy był czas w górskiej miejscowości Bansko. prawie 1000 m n.p.m., część macedońska, bardzo ciekawa kuchnia i te góry.... tam kiedyś wrócę, bo jeśli do Bułgarii, to tylko góry.

w trzy tygodnie wydaliśmy za cztery osoby tyle, ile za dwa tygodnie w Chorwacji. to jest ogromna zaleta tego wyjazdu. przejechaliśmy ponad dwa tysiące kilometrów więcej, niż podczas wakacji nad Adriatykiem, bo grubo ponad pięć tysięcy. co prawda drogi w BG wołają o pomstę do nieba, ale czasem trzeba zdobyć się na odwagę i przejechać po "dupkach", bo wiele można zobaczyć. sami Bułgarzy też są raczej mili i pomocni, ja nie spotkałem się z niechęcią, nie odczułem też próby oszustw. może to też dlatego, że trzy osoby z naszego "turnusu" mówią biegle po bułgarsku ;)

ceny w BG to osobna historia. co prawda podobno po wejściu do UE znacznie skoczyły i Bułgarzy mocno to odczuli, ale sądząc po tym, jak niskie były te 2-3 lata temu, to i teraz dla Polaków będzie tam ciągle tanio. najtańsze są oczywiście owoce i warzywa: wspomniane w tym wątku arbuzy, ale też papryka, bakłażany (20kg worek kupiliśmy w przeliczeniu za 2 zł), kabaczki i inne. jeśli ktoś lubi jeść, to BG powinien choć raz odwiedzić.

oczywiście służę namiarami, gdyby ktoś reflektował, ale nie jedźcie nad morze! od tego jest Chorwacja ;-)
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 26.07.2009 19:06

bobemce napisał(a):kilka lat temu w Bułgarii spędziłem na wakacjach 3 tygodnie. na szczęście nie siedziałem tylko w Sarafovie (na południe od Nesseberu). ba! nad morze przyjechałem na ostatnie 5 dni pobytu w tym kraju. wcześniej odwiedziłem na tydzień jedną z masy wsi położonych na źródłach termalnych, pobyłem kilka dni w Płovdiv, ale najważniejszy był czas w górskiej miejscowości Bansko. prawie 1000 m n.p.m., część macedońska, bardzo ciekawa kuchnia i te góry.... tam kiedyś wrócę, bo jeśli do Bułgarii, to tylko góry.


interesuje mnie ten "akapit"...
czy mógłbyś podać więcej detali...
ja mam tego lata jeszcze azymut nastawiony na Dobriniszte i Ognjanovo...

:wink: :wink: :P :P
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 26.07.2009 19:09

Węgry masz bliżej :wink:
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 26.07.2009 22:26


madziarskie termy - owszem - tradycyjnie w drodze powrotnej...
... ale bułgarskie - w tranzycie do Kapadocji...


:wink: :wink: :P :P
bobemce
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bobemce » 27.07.2009 09:54

Rozumiem, że obszar nadmorski mogę sobie odpuścić, choć w akapicie się pojawił ;-)

Płovdiv. Drugie co do wielkości miasto w Bułgarii, znane niegdyś jako Filipopolis, miało znacznie więcej nazw zresztą. Nazwa Płovdiv funkcjonuje od XV wieku. W samym mieście znaleźć można kilka ciekawych rzeczy, ale nie polecam zatrzymywać się na dłużej jak 3 dni. W zasadzie wszystko oblecieć da się w dwie doby i to z wielkim luzem.

W tym mieście ciekawe jest przede wszystkim to, że współczesna (i socrealistyczna :P) architektura zlewają się z architekturą czasów starożytnych i ogólnie rzecz biorąc - dawniejszych niż socreal :P ( http://img31.imageshack.us/img31/925/dowodx.jpg ). Najlepszym przykładem może być główny deptak w Płovdiv, po środku którego znajduje się "dziura" z jakimiś gruzami (podobno ważnymi) tuż obok pomnika Filipa Macedońskiego... ( http://img33.imageshack.us/img33/86/filipek.jpg ) i zabytkowego meczetu. Nawet w przyległym centrum handlowym są przeszklone podłogi, przez które dojrzeć można jakieś antyczne pozostałości. Płovdiv posiada też bardzo ładnie zachowany amfiteatr ( http://img43.imageshack.us/img43/262/amfiteatr.jpg ), oraz dość zaniedbaną starówkę, w której polecam odwiedzić prawosławne świątynie. U szczytu starówki jest punkt widokowy na całe miasto.

Wioska. Nazywała się Pavel Banya - jak to właśnie na skype przypomina mój bułgarski przyjaciel :) Sporo jest takowych na miejscu, trzeba udać się kilkadziesiąt kilometrów z Płovdiv, część jest w centralnej Bułgarii, część na zachodzie ( http://en.wikipedia.org/wiki/Category:S ... n_Bulgaria ). Baseny z gorącą wodą wyglądają nie inaczej, jak zwykłe baseny, więc tu raczej może czekać Was zawód :P ( http://img21.imageshack.us/img21/6024/baniaf.jpg ) Wieś bułgarska zatrzymała się naparawdę daaawno temu ( http://img195.imageshack.us/img195/796/pavelbania1.jpg i http://img31.imageshack.us/img31/845/pavelbania2.jpg ), ale to ma swój urok i baaardzo niską cenę przy baaardzo smacznym jedzeniu. Polecam.

Góry. Bansko to prawdziwy kurort narciarski. Pisali nawet kiedyś o nim w newsweeku. Masa hotelowych inwestycji, hotele są naprawdę drogie i przyciągają zwłaszcza wschodnioeuropejską śmietankę. Ale zimą. Latem w Pirynie jest spokój i cisza ( http://img269.imageshack.us/img269/6826 ... kojnie.jpg ), a kwatery prywatne oferują bardzo dobre warunki do spania i jedzenia. Sam dojazd do Banska jest imponujący ( http://img23.imageshack.us/img23/3306/drogae.jpg ), Bansko też należy do bardzo ładnych miejsc, zwłaszcza gdy idzie się w góry ( http://img198.imageshack.us/img198/7549/gory.jpg ). A jest po czym chodzić, zresztą sami spójrzcie:
http://img20.imageshack.us/img20/5965/gory1.jpg
http://img11.imageshack.us/img11/6196/gory2m.jpg
http://img197.imageshack.us/img197/2273/gory3.jpg
http://img33.imageshack.us/img33/3361/gory4.jpg
http://img12.imageshack.us/img12/8924/gory5.jpg

Ponadto polecam odwiedzić kilka miejsc. Przede wszystkim przydrożne targowiska, a jeśli już zawieje kogoś do Banska, to każdy tamtejszy gospodarz poleci Wam "najtańszy targ w Bułgarii" ( http://img32.imageshack.us/img32/2747/targowisko.jpg ). Wybierzcie się tam w drodze do Melnika, miejscowości w pobliżu granicy z Grecją, masa win do wypróbowania, bardzo osobliwe i urokliwe miejsce. Ponadto koniecznie zajrzyjcie do jednej z pierwszych stolic Bułgarii - Veliko Trnovo ( http://img189.imageshack.us/img189/97/trnovo.jpg ). Ciekawostką tam jest przede wszystkim budowanie domu jednego na drugim ( http://img11.imageshack.us/img11/4428/trnovodomy.jpg ). Przy okazji warto obejrzeć też skansen Etar, przedstawiający dawną wieś bułgarską, w którym wszystko napędzane jest wodą z potoków górskich ( http://en.wikipedia.org/wiki/Etar_Archi ... ic_Complex ), a na zakończenie w drodze powrotnej można wdrapać się na nieśmiertelną Szibkę, z której widoków też się długo nie zapomni ( http://img20.imageshack.us/img20/9026/szibka.jpg ).

Jakby nie było, jest co zwiedzać, jest co zapamiętać. To w moich wspomnieniach przeważa nad dupkami w drogach, choć te akurat były nie do zniesienia w zasadzie wszędzie, niezależnie czy była to krajówka, międzymiastowa czy droga do wioski ( http://img22.imageshack.us/img22/1036/dupki.jpg ). Autostradą tego czegoś tam w poprzek Bułgarii bym nie nazwał, a sofijanie to drogowi szaleńcy. Ale pojechać i zobaczyć to wszystko naprawdę warto.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.07.2009 10:52

bobemce , dzięki za te wskazówki, przydadzą się nie tylko jacky'emu :wink:

Zauważyłem, że chodziliśmy tymi samymi górskimi ścieżkami, na zdjęciach rozpoznałem Chwojnato Ezero i okolice przełęczy Bynderiszka Porta :D . Zatem w temacie gór - pełna zgoda :D

Nad morzem nie byliśmy, ale już tyle negatywnych opinii się naczytałem i naoglądałem mało zachęcających zdjęć, że raczej mnie tam nie zobaczą :wink: , jeżeli chodzi o morze, wybieramy CRO. Każdy kraj ma coś do zaoferowania, szczególnie bałkański kraj, my w czasie naszych krótkich urlopów staramy się zobaczyć jak najwięcej.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Bułgaria - България


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Bułgaria, nigdy więcej !!! - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone