Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bułgaria - jak nie pojechać nad morze i wygrać pocztówkę

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 02.09.2014 05:29

longtom napisał(a):I w ten sposób stałem się nietypowy. 8O :)
pzdr :wink:


Dobrze, że w pozytywny sposób. :)

Lidia K napisał(a):Ciekawe czy z Musałą poszło tak dobrze jak z 7jeziorami.


Hmmm....
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.09.2014 06:31

DarCro napisał(a):
Lidia K napisał(a):Ciekawe czy z Musałą poszło tak dobrze jak z 7jeziorami.


Hmmm....


Kolejka nie działała...

:wink:
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 02.09.2014 13:28

Dobrze wyczuwasz moją słabość do kierunku pod górę. :D
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 05.09.2014 20:46

DZIEŃ 4 (c.d.) – Czyli co sapie w Sapareva Banja…

Moja Lepsza się nie odzywa. Liczyłem na szybką odpowiedź w sprawie warsztatu Skody, a tu minęło prawie pół dnia i żadnego smsa… Dzwonię do siostry Mojej Lepszej i proszę, by wybrała się sprawdzić czy wszystko ok. Do zepsutych hamulców dołącza się niepokój o to, co się dzieje w domu.

Wysyłam też sms do przyjaciela z prośbą o przeszukanie internetu pod kontem wspomnianego warsztatu Skody. Wkrótce dostaję odpowiedź z adresem w Sofii. Nie planowałem Sofii, ale trudno, trzeba będzie zmienić plany.

Obrazek

Zjazd w dół przebiega bezproblemowo. Hamulce pracują jak z nut i diabeł kusi, aby zlekceważyć to co się działo rano. Ale diabeł ma pecha, bo decyzja już zapadła.

Ale co to? Za oknem zauważam coś dziwnego i postanawiam zaparkować auto.

Obrazek

No i owszem, przypominam sobie, że w Sapareva Banja jest największy gejzer na Bałkanach. Nietrudno mu być największym, bo jest też w tym regionie jedynym. (Choć jest na południe od Polski jeszcze jeden gejzer – miłośnicy dawnej Monarchii Austrowęgierskiej będą wiedzieć gdzie.)

Obrazek

Już Rzymianie docenili ten region z powodu źródeł. Jeśli miejscowość nazywa się „banja”, to musi mieć termy i tak jest też w tym przypadku. Za Rzymian miejscowość nazywała się Germania.

I tu małe zdziwko, bo etymolodzy wywodzą słowo „germania” od trackiego „gorąca woda”, a German był prawdopodobnie trackim bogiem ciepła.

Tak słowo przeniknęło do języka Rzymian, by opisywać ludy, z którymi walczył Juliusz Cezar. No i co się dziwić, że Niemcy tacy agresywni jak w gorącej wodzie kąpani…

Obrazek

Chodzę wokół, starając się uchwycić jak woda miesza się z chmurami.

Taki gejzer, to właściwie ziemia kopulująca z niebem za pomocą żywiołu wody
W przypadku tego konkretnego gejzeru pełna gratyfikacja następuje co jakieś 20 sekund.
(Uwaga: zdjęcie może zawierać treści niecenzuralne. Jeśli nie masz 18 lat, przeskocz je. Zresztą lepiej przeskocz wszystkie zdjęcia w tym poście...)

Obrazek

Szwendam się bez celu, czekając na sms z domu. Sofia nie uśmiecha mi się. Za chwilę będę musiał jechać ze dwie godziny, rano kupić mapę miasta, szwendać się sporo zanim znajdę warsztat, czekać Bóg wie ile, cały dzień zmarnowany…

Obrazek

Tymczasem przychodzi wiadomość od szwagierki. Z Moja Lepszą wszystko ok - telefon jej się dziś wyładował... Wkrótce też mam sms od Mojej Lepszej, że znalazła autoryzowany warsztat Skody w Błagojewgradzie. Huurra! Biorę od niej jako takie namiary i wracam do miasta, które wydaje mi się już bardzo znajome.

Obrazek

Parkuję byle gdzie i ruszam do centrum na mecz Holandia – Argentyna. I tu zaskoczenie, bo w porównaniu z poprzednim meczem w pubach raczej pustki. W „moim” pubie spotkanie ogląda tylko jeszcze kelnerka i barman. Kto wie czy nie byliby radzi, aby mecz się skończył jak najszybciej i mogli pójść do domu…

Obrazek

Po meczu kieruję się na peryferie miasta, gdzie mniej więcej powinien być warsztat - chcę mieć rano blisko. Parkuję na pustym poboczu średnio ruchliwej drogi, naprzeciwko jakiejś stacji z gazem.

Cerkiewka w Sapareva Banja:

Obrazek

Nie mija 20 minut, które spędzam na przerzucaniu ciała z jednego boku na drugi, gdy za mną parkuje jakiś pojazd i razi światłami.
Policja.

Otwieram drzwi i wychodzę na bosaka. Na zewnątrz dwoje policjantów już latarką oświetla moje auto.
- Co tu robicie?
- Śpię.
- Opasno! – mówi policjant, a ja od razu załapuję, że to słowo znaczy „niebezpiecznie”, choć przecież mogłoby znaczyć „Kretyn!”, „Ciekawe!, albo „Pitolisz!”.
- Opasno? – ciągnę rozmowę przy pomocy prostego zabiegu retorycznego.

- Da! Banditi coś tam coś tam coś tam… - tłumaczy policjant. Generalnie wystarczyło mi to „banditi”, aby wiedzieć co mają na myśli, ale kulturalnie dalej zagaduję.
- Banditi?
- Da! Coś tam coś tam coś tam... – mówi policjant.
Nie mam teraz punktu zaczepienia, aby kontynuować naszą rozmowę, więc tylko kiwam głową i wyrzucam z siebie krótki tekst.
– Hmmm…

Policjant też wyczuwa, że wspólne tematy nam się wyczerpały i rekomenduje udać na stację benzynową pół kilometra stąd.
Roztropnie zapytuję go jeszcze gdzie tu jest warsztat Skody. Wskazuje mi boczna uliczkę i mówi, żeby jechać do końca. Sam w życiu bym tam jutro nie trafił…

OK. To jadę na tę stację benzynową. Czuję jednak, że coś zostało dziś bezpowrotnie zabrane. Zabito moje poczucie bezpieczeństwa w Bułgarii.

Obrazek
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 05.09.2014 21:36

Super gejzer, a dialogi prześmieszne :lol: :lol: :lol:
Trzymam kciuki za zmartwychwstanie poczucia bezpieczeństwa :wink:
pzdr.
ACandrzej
Cromaniak
Posty: 1402
Dołączył(a): 17.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ACandrzej » 06.09.2014 08:06

Opowieść jak zwykle bardzo ciekawa. Z zaciekawieniem oglądam te często nietypowe dla typowego turysty miejsca.
Intryguje mnie też, jak autor będzie Bułgarom tłumaczył, że wczoraj słabo działały hamulce, jak teraz dobrze działają. Rozmowa z policjantami dowodzi, że mimo iż to słowiański język, to zrozumieć go nie zawsze jest łatwo.
A co do usterki to obstawiam, że problem był z pompą vacu lub nieszczelnością na przewodach.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.09.2014 21:27

DarCro napisał(a):w Sapareva Banja jest największy gejzer na Bałkanach

Całkiem fajny. Nie znałem.

Pozdrawiam,
Wojtek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 08.09.2014 08:43

tiwa napisał(a):Trzymam kciuki za zmartwychwstanie poczucia bezpieczeństwa :wink:


Przypadki zmartwychwstania są nieczęste. :)

ACandrzej napisał(a):co do usterki to obstawiam, że problem był z pompą vacu lub nieszczelnością na przewodach.


To teraz wiem gdzie dzwonić jak znowu coś nawali. :)

Franz napisał(a):
DarCro napisał(a):w Sapareva Banja jest największy gejzer na Bałkanach

Całkiem fajny. Nie znałem.


Mało kto słyszał chyba...
Roland90
Cromaniak
Posty: 512
Dołączył(a): 03.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roland90 » 08.09.2014 20:47

Ja coraz bardziej zaczynam tracić nadzieje na bezpieczeństwo na świecie. Ale takie spanie (wakacje) jak Twoje w samochodzie marzą mnie się, tylko ,że...na tym forum i innych twierdzą ,ze chyba w 90% krajów jest to zakazane strasznie tępione i ładują kary.Na początku mojej kariery na tym forum zapytałem o wysokość takiej kary ale do tej pory nie dostałem odpowiedzi. Dodatkową sprawa jest to co mnie się podoba i podziwiam to Twoja samotność też na tym forum pukają się w czoło na takie wyjazdy samotne a tutaj jeszcze ,,spanie na dziko". Ogólnie masz wakacje jak z moich snów. Na pewno (ale nie dziś )poczytam o Twoich innych relacjach. A z Turcja top mam bardzo ciekawe i niebezpieczne wspomnienia. Pozdrawiam
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 08.09.2014 21:12

Roland90 napisał(a):Ja coraz bardziej zaczynam tracić nadzieje na bezpieczeństwo na świecie. Ale takie spanie (wakacje) jak Twoje w samochodzie marzą mnie się, tylko ,że...na tym forum i innych twierdzą ,ze chyba w 90% krajów jest to zakazane strasznie tępione i ładują kary.


Nie można zabronić człowiekowi spać we własnym aucie. Jeśli jestem śpiący, albo boli mnie serce, to stwarzałbym niebezpieczeństwo jadąc, prawda? :wink:

Owszem, policja znalazła mnie tutaj i jeszcze na innej wyprawie śpiacego w aucie, ale tak się dzieje praktycznie TYLKO jeśli zaparkujesz tam, gdzie nie ma innych aut. Inaczej szanse, że ktoś cię zauważy w samochodzie są znikome. Stąd najlepiej spać w samym centrum miast. :)

Roland90 napisał(a):Na początku mojej kariery na tym forum zapytałem o wysokość takiej kary ale do tej pory nie dostałem odpowiedzi. Dodatkową sprawa jest to co mnie się podoba i podziwiam to Twoja samotność też na tym forum pukają się w czoło na takie wyjazdy samotne a tutaj jeszcze ,,spanie na dziko".


Tego typu kara na Bałkanach to taka "urban legend", choć nie wiem jak to wygląda w krajach Zachodu. Co innego też spać w namiocie, a co innego w aucie.

Co do samotności, to nie zawsze jej szukam i nie zawsze jej potrzebuję, ale jeśli tak jest, to lubię dostać to co chcę... :boss:

Ja pukam się w czoło gdy ktoś mówi o wyjeździe zorganizowanym, albo w kilka rodzin. :oczko_usmiech:

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 08.09.2014 22:38

DarCro napisał(a):
Ja pukam się w czoło gdy ktoś mówi o wyjeździe zorganizowanym, albo w kilka rodzin. :oczko_usmiech:




Różnie bywa, ale ja też nie przepadam za wyjazdami zorganizowanymi. Od czasu, gdy w Dreźnie pewna blondyna rzuciła hasłem : "wszystkie muzea na świecie są takie same, identyczne, nigdy nic tam ciekawego nie ma :!: My chcemy iść na zakupy :!: " :roll:
I skutecznie zbuntowała grupę, która na te słowa doznała ekstazy :roll:

W kilka rodzin :?: :!: :roll:
W dwie może się udać, pod warunkiem, że druga rodzina ma podobne zainteresowania. :wink:

Jak są trzy, to już o jedną za dużo :?
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 09.09.2014 08:20

Wszystkie zakupy są takie same! :oczko_usmiech:
Roland90
Cromaniak
Posty: 512
Dołączył(a): 03.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roland90 » 09.09.2014 15:11

A ja nie wiem czy potrafiłbym odnaleźć się po wszystkich tych wyjazdach zorganizowanych .A muszę przyznać ,ze przewodników prawie zawsze maiłem z najwyższej półki. Potrafili zaciekawić człowieka.Teraz zwiedzanie europy planuje prywatnie(samotnie). I tylko od mnie i od dobrych przewodników zakupionych i znalezionych w internecie zależy czy zwiedzę najfajniejsze miejsca , które mnie przyciągną.


Ja planowałem spędzić kilka nocy (może nie cały pobyt) na dziko w samochodzie w Chorwacji (pewnei zaraz padnie propozycja campingu, ale u mnie opcja camping jest niżej niż kwatera) .Jestem chyba ewenementem na skale światowa ale ja lubię w samochodach spać a nawet kocham stąd taki pomysł , dwa mobilność. W moim przypadku nie chodzi o pieniądze tylko o frajdę pókim młody....
Ciekawi mnie jedna sprawa , pewnie wyjazd w 2 osoby sprawiłby spore luzy.Ile taki ,,dziki wyjazd" kosztuje? Z jednej strony wykosztowujemy się na paliwo z drugiej oszczędność za kwaterę.
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1762
Dołączył(a): 12.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 09.09.2014 15:34

DarCro napisał(a):No i owszem, przypominam sobie, że w Sapareva Banja jest największy gejzer na Bałkanach. Nietrudno mu być największym, bo jest też w tym regionie jedynym. (Choć jest na południe od Polski jeszcze jeden gejzer – miłośnicy dawnej Monarchii Austrowęgierskiej będą wiedzieć gdzie.)

Obrazek


Bardzo ciekawe.... 8O
Wiem,że na Węgrzech są....osobiście je sprawdziłem 8)
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 09.09.2014 19:12

Roland90 napisał(a):Ja planowałem spędzić kilka nocy (może nie cały pobyt) na dziko w samochodzie w Chorwacji (pewnei zaraz padnie propozycja campingu, ale u mnie opcja camping jest niżej niż kwatera) .Jestem chyba ewenementem na skale światowa ale ja lubię w samochodach spać a nawet kocham stąd taki pomysł , dwa mobilność. W moim przypadku nie chodzi o pieniądze tylko o frajdę pókim młody....
Ciekawi mnie jedna sprawa , pewnie wyjazd w 2 osoby sprawiłby spore luzy.Ile taki ,,dziki wyjazd" kosztuje? Z jednej strony wykosztowujemy się na paliwo z drugiej oszczędność za kwaterę.


Płacisz tylko za paliwo i za wstępy. No i jak jesz w knajpach, to wydasz więcej niż w domu.

Jakbym miał więcej kasy to mniej spałbym w aucie, a więcej w jakiś ludzkich warunkach. Z dwóch powodów.
Jeden to wygoda - przy moim wzroście Skoda Octavia jest wciąż trochę za małym autem i nadal przegrywam walkę z nierównością w bagażniku.
Drugi, to, że można łatwiej poznać ludzi w takim hotelu czy hostelu, a czasami wieczorem ma się na to ochotę.

GOLDEN napisał(a):Wiem,że na Węgrzech są....osobiście je sprawdziłem 8)


A węgierskich to nie kojarzę. W jakich miejscowościach?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Bułgaria - jak nie pojechać nad morze i wygrać pocztówkę - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone