dangol napisał(a):Z autem jak najbardziej na Vulcano, Lipari i Salinę, pojazdy zabiera Siremar. Nie mam pewności, co z wyspami Panarea i Filicudi? Na Stromboli auta nie jeżdżą, tylko meleksy, więc nie sądzę żeby dało się zjechać autem z promu. Na Alicudi też bez szans.
Tak jak wspomniała Marzena, z własnym autem najlepiej z Neapolu, a potem między wyspami to już sporo promów krąży z macierzystego portu w Milazzo na Sycylii. Wydaje mi się jednak, choć pewności nie mam, że promy z Neapolu pływają na Eolskie tylko w sezonie, od czerwca bodajże do połowy września.
Tak na pierwszy poranny rzut oka na Filicudi zjechać też by się dało (o ile wolno) - nawet jakieś ciężarówki na zdjęciach widać.
Ale to nie o to chodzi by wszędzie pchać się autem, zawsze z bazowej wyspy można popłynąć na inne tylko na jednodniowe wycieczki.
Cena promu z Neapolu lekko powala, ale w sumie można się takiej we Włoszech spodziewać. Promy - o ile dobrze zrozumiałem - pływają przez cały rok na trasie Neapol-Eolie-Milazzo. Z Milazzo cena już jest znacznie bardziej zachęcająca , ale trzeba przejechać jeszcze ponad 500km i zapłacić za przeprawę na Sycylię. Nie wiem czy jeszcze jakieś dodatkowe opłaty przy tej przeprawie występują, jeśli nie to z Milazzo wyszłoby jednak kilkadziesiąt euro taniej.
Póki co to tylko takie luźne dywagacje , z przyjemnością oglądam to co się Wam udało zobaczyć