Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Budapeszt po japońsku

Aż 20% całej populacji Węgier mieszka w stolicy państwa – Budapeszcie. Na terenie państwa znajduje się Balaton czyli największe europejskie jezioro. W Budapeszcie znajduje się bardzo dobrze rozwinięty system metra, które otwarto już w 1896 roku – starsze w Europie jest jedynie metro londyńskie. Węgry są ojczyzną wielu dziś używanych wynalazków. Pochodzi stąd długopis, syfon, kostka Rubika i zapałki. Na Węgrzech aż do 1941 roku obowiązywał tu ruch lewostronny.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.03.2020 11:09

Katerina napisał(a):Bardzo fajny klimat, podoba mi się - ja chyba nigdy nie dorosnę :lol:

Z dobrych cech nie warto "wyrastać" :D

Katerina napisał(a):Piękne kamienice tam są wszędzie :hearts:

Zdecydowanie!

pääkäyttäjä napisał(a):Szimpla Kert - trafiłem tam przez przypadek, w pierwszej chwili, pierona kaj jo je. Potem se przypomniałem, że w czasach studenckich było sie w gorzej wyglądających miejscach.

To prawda :lol:
Im gorzej wyglądały, tym bardziej były kultowe ;)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.03.2020 11:18

Może jestem dziwna ale jakoś nie trafiła do mnie ta knajpka na Twoich zdjęciach. Niby kolorowe, wesoło ale jakoś tak...sama nie wiem :roll: Może trzeba tam rzeczywiście pobyć żeby poczuć klimat :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.03.2020 13:06

Kapitańska Baba napisał(a):Może jestem dziwna ale jakoś nie trafiła do mnie ta knajpka na Twoich zdjęciach. Niby kolorowe, wesoło ale jakoś tak...sama nie wiem :roll: Może trzeba tam rzeczywiście pobyć żeby poczuć klimat :mrgreen:

Tak jak pisałam, z pewnością nie każdemu się tam spodoba :) Ale zdjęcia nie oddają atmosfery. Trzeba się przekonać osobiście :D


16 sierpnia (piątek): Synagogi i murale

Kolorowy zawrót głowy w Szimpla Kert trochę nas oszołomił ;) Byliśmy w nieco odrealnionym miejscu, a teraz wracamy do rzeczywistości, która wcale nie jest czarno-biała:

IMG_3983 (Custom).JPG


Tuż obok ruin baru jest kolejne "kultowe" miejsce na mapie Budapesztu - street food Karavan:

IMG_3988 (Custom).JPG


To plac wypełniony food trackami, podobno jedzenie jest tu smaczne i dobrej jakości. My jednak nie jesteśmy głodni i idziemy dalej.

Widok tych panów:

IMG_3990 (Custom).JPG


oznacza, że trafiliśmy w sam środek dawnej żydowskiej dzielnicy.

Przed nami Wielka Synagoga (Nagy zsinagóga) - największa w Europie i trzecia co do wielkości na świecie:

IMG_3992 (Custom).JPG


Zbudowano ją w latach 1854-1859 w stylu mauretańskim. Jeszcze przed II wojną światową, 3 lutego 1939 roku, została wysadzona w powietrze przez pronazistowskie ugrupowanie strzałokrzyżowców. Odbudowę świątyni zakończono w 1996 roku.

Na placu za Synagogą utworzono park pamięci ofiar Holokaustu, w wyniku którego zamordowano 400 000 węgierskich Żydów. Znajduje się tu rzeźba przedstawiająca wierzbę płaczącą, na której liściach zostały umieszczone nazwiska ofiar. Oglądamy ją przez ogrodzenie:

IMG_3994 (Custom).JPG

IMG_3998 (Custom).JPG


i okrążamy świątynię:

IMG_4000 (Custom).JPG


Niestety, kasy są już zamknięte:

IMG_4012 (Custom).JPG


Za późno na zwiedzanie (jest po 18:00).

Zestaw zakazów:

IMG_4011 (Custom).JPG


Jakieś dwa tygodnie temu widzieliśmy synagogę w Suboticy, więc przeżyjemy bez wejścia do tej, choć ponoć jest bardzo piękna. Na pewno ma imponujące rozmiary - 75 metrów długości i 27 metrów szerokości, a w jej wnętrzu może się zmieścić nawet 3000 osób.

Trudno ją też objąć obiektywem:

IMG_4007.JPG

IMG_4013 (Custom).JPG


ale może uda się z daleka:

IMG_4016 (Custom).JPG


Kolorowe 44 metrowe wieżę o cebulastym kształcie bardziej kojarzą się z architekturą meczetów:

IMG_4017 (Custom).JPG


To ten dekoracyjny styl mauretański...

Za chwilę zobaczymy jeszcze jedną synagogę, ale na razie ze skupienia i podziwiania budowli wyrywa na ruch uliczny:

IMG_4019 (Custom).JPG


Kilka razy zastanawiałam się nad formą zwiedzania, jaką są autobusy "hop on - hop off", ale jakoś nigdy się na to nie zdecydowaliśmy. Niby możesz wskoczyć i wyskoczyć, kiedy chcesz, ale stoisz w korkach i "wdychasz" spaliny :roll: Dla nas metro sprawdza się lepiej, a najlepiej własne nogi, które jednak zaczynają trochę boleć :?

Taki ładny budynek na sprzedaż:

IMG_4024 (Custom).JPG


Ktoś chętny? ;)

Siódma dzielnica (Erzsébetváros, czyli Miasto Elżbiety) poza tym, że jest tu dawna dzielnica żydowska, kilka ruin barów i food trucków, może się szczycić wieloma muralami. To prawdziwe królestwo street artu! Mała próbka tego, co zobaczyliśmy:

IMG_4022 (Custom).JPG


Znowu kostka Rubika:

IMG_4025 (Custom).JPG


Najsłynniejszy mural to umieszczony na ulicy Rumbach Sebestyén "Mecz stulecia", który przedstawia pamiętne wydarzenie, w którym Węgry zwyciężyły z Anglią 6:3:

IMG_4027 (Custom).JPG


W Mieście Elżbiety nie może też zabraknąć uwielbianej przez Węgrów księżniczki Sissi, czyli Elżbiety Bawarskiej - cesarzowej Austrii i królowej Węgier:

IMG_4044.JPG

IMG_4046 (Custom).JPG


Kawałek dalej natykamy się na Synagogę Rumbach (Rumbach utcai zsinagóga) zbudowaną w latach 1869-1872 według projektu wiedeńskiego architekta Otto Wagnera:

IMG_4032 (Custom).JPG


Fasadę wieńczą dwie wieżyczki symetrycznie rozmieszczone po jej bokach oraz tablice Dekalogu:

IMG_4034 (Custom).JPG


W sierpniu, kiedy odwiedzaliśmy Budapeszt, synagoga była zamknięta - kończył się remont. Mieli ją ponownie otworzyć na początku 2020 roku.

Wchodzimy w rejony z bardziej nowoczesną architekturą:

IMG_4036 (Custom).JPG


Ten budynek, a szczególnie imponująca brama, bardzo mi się podoba:

IMG_4037 (Custom).JPG


Ktoś pomysłowo zaparkował ;):

IMG_4041 (Custom).JPG


Przynajmniej jest miejsce dla pieszych na chodniku :)

A tu już secesja pomieszana z architekturą brutalistyczną:

IMG_4053.JPG


Tak mi się przynajmniej wydaje :oops:, ekspertem nie jestem.

I na koniec akcent filmowy:

IMG_4056 (Custom).JPG


i "przypominajka", że mamy się wybrać na Volt egyszer egy… Hollywood ;) zaraz po powrocie.

IMG_4057 (Custom).JPG


Tak się też stało! :D
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 16.03.2020 16:04

Nadrobiłem zaległości :) . Jak zwykle miło popatrzeć na znane i nieznane zakątki. :)

Synagoga robi ogromne wrażenie, a też widziałem ją tylko z zewnątrz.

maslinka napisał(a):Jeszcze przed II wojną światową, 3 lutego 1939 roku, została wysadzona w powietrze przez pronazistowskie ugrupowanie strzałokrzyżowców.

Gdzieś czytałem (tylko już nie pamiętam gdzie), że tylko częściowo ją zniszczono, a nie wysadzono jej całkowicie. A w czasie drugiej wojny światowej była wykorzystywana jako budynek gospodarczy.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.03.2020 20:43

Nefer napisał(a):Nadrobiłem zaległości :) . Jak zwykle miło popatrzeć na znane i nieznane zakątki. :)

Witaj! :D

Nefer napisał(a):Gdzieś czytałem (tylko już nie pamiętam gdzie), że tylko częściowo ją zniszczono, a nie wysadzono jej całkowicie. A w czasie drugiej wojny światowej była wykorzystywana jako budynek gospodarczy.

Tę akurat informację zaczerpnęłam z Wikipedii ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.03.2020 13:39

16 sierpnia (piątek): W stronę Góry Gellérta

Opuszczamy VII dzielnicę i zmierzamy stronę VIII - Józsefváros (Miasto Józefa), która jest duża i przez to różnorodna. W niektóre części podobno strach się zapuszczać po zmroku... My dzisiaj zobaczymy tylko jej fragment, jutro znacznie więcej ;)

Przechodzimy obok Węgierskiego Muzeum Narodowego:

IMG_4060 (Custom).JPG


To zbudowane w latach 1837–1847 muzeum jest największym na Węgrzech. W budynku mieści się Państwowe Muzeum Historyczne, Państwowa Biblioteka im. Széchényiego oraz Państwowe Muzeum Przyrodnicze.

IMG_4068 (Custom).JPG


Jeśli chodzi o polskie akcenty, na jednej z ekspozycji można obejrzeć dziecięcą zbroję króla Polski Zygmunta Augusta. My jednak wolimy zwiedzanie z zewnątrz ;), więc zostajemy przed budynkiem, a tu też jest ciekawie. Mój wzrok od razu przykuwa cudnej urody trabancik :D:

IMG_4062 (Custom).JPG


W dzieciństwie trabant w kolorze kości słoniowej był moim wymarzonym autem :lol: Przymierzam się więc do tej "mydelniczki" ;):

IMG_4065 (Custom).JPG


Nie wiem, jakie znaczenie ma ustawienie autka właśnie w tym miejscu... Karoserię pokrywają zdjęcia niemieckich gazet:

IMG_4067 (Custom).JPG


Przed budynkiem Muzeum stoi pomnik poety Jánosa Arany'ego:

IMG_4071 (Custom).JPG

IMG_4073 (Custom).JPG


Jest i "święty" ptak Węgrów - Turul:

IMG_4074 (Custom).JPG


Idziemy dalej - na Kálvin tér:

IMG_4080 (Custom).JPG


i schodzimy do metra:

IMG_4081 (Custom).JPG


Jest to stacja węzłowa obsługująca zarówno niebieską, jak i "nową" (oddaną do użytku w 2014 roku) zieloną linię.

Dworzec ma świetną architekturę, jest surowy, dużo tu "gołego" betonu:

IMG_4087 (Custom).JPG


Wysiadamy na drugim brzegu Dunaju, na Szent Gellért tér. Tą stacją jestem totalnie oczarowana:

IMG_4334 (Custom).JPG


Wiem, że zdjęcie jest krzywe, ale do tego dworca to nawet pasuje ;)

Przy wyjściu zauważamy figurki ryb "przyklejone" do ściany, po której spływa woda:

IMG_4103 (Custom).JPG


A wychodzimy wprost na budynek Hotelu Gellért:

IMG_4114 (Custom).JPG


i pomnik Tamása Cseha - kompozytora, piosenkarza i aktora:

IMG_4109 (Custom).JPG


Przed wejściem do Hotelu źródełko, z którego można zaczerpnąć wody termalnej:

IMG_4117 (Custom).JPG

IMG_4122 (Custom).JPG


Nie odważyliśmy się spróbować :?

Hotel został wybudowany w stylu art nouveau w latach 1912-1918.

IMG_4124 (Custom).JPG


Szczególnie podoba mi się jego fasada od strony Kelenhegyi út:

IMG_4132 (Custom).JPG


Znany jest oczywiście z widowiskowych łaźni. Do dyspozycji jest 8 basenów wewnątrz oraz 2 na wolnym powietrzu (tylko latem). Kąpieli można zażywać w pięknych secesyjnych wnętrzach. To kąpielisko, które najbardziej chcę odwiedzić podczas następnej wizyty w Budapeszcie...

Spojrzenie na piękny Most Wolności:

IMG_4129 (Custom).JPG


i idziemy w stronę Kościoła w Skale pw. św. Stefana:

IMG_4126 (Custom).JPG


Bardzo chciałam zobaczyć to miejsce, ale niestety już nie dzisiaj:

IMG_4134 (Custom).JPG

IMG_4158 (Custom).JPG


Na szczęście uda nam się wejść do kościoła pojutrze i wtedy napiszę (i pokażę) więcej o tym fascynującym miejscu.

Na razie musi nam wystarczyć sesja zdjęciowa ze św. Stefanem:

IMG_4139.JPG

IMG_4166 (Custom).JPG


i widok na Most Wolności:

IMG_4142 (Custom).JPG


Przed pomnikiem rozkłada się ekipa z kamerami, chyba telewizja:

IMG_4168 (Custom).JPG


Czterdziestolecie czegoś albo ten pan ma czterdzieste urodziny ;):

IMG_4165 (Custom).JPG


Zaczynamy się wspinać na Górę Gellérta. Jest kilka alternatywnych dróg - przez park, obok dużego placu zabaw albo np. taką widokową ścieżką:

IMG_4174 (Custom).JPG


Zaczyna się robić coraz ciekawiej :D:

IMG_4175 (Custom).JPG


Zachodzące słońce ładnie oświetla budynki:

IMG_4178 (Custom).JPG


Na jednym z punktów widokowych:

IMG_4191 (Custom).JPG


łapiemy oddech (niby takie małe wzniesienie, ale w gorący dzień daje popalić) i podziwiamy pogled w stronę Mostu Elżbiety:

IMG_4194 (Custom).JPG


Za chwilę będą dużo lepsze widoki :D, ale na szczyt wejdziemy już w następnym odcinku.
Ostatnio edytowano 17.03.2020 14:04 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.03.2020 13:56

Widoki cudne :D
Tak patrząc na tego trabanta - pomyśl - jeździsz takim, stoisz w korkach i stojący obok zamiast się nudzić i złościć czytają na Tobie wiadomości :mrgreen: To jest pomysł :!: :oczko_usmiech:
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 17.03.2020 13:59

maslinka napisał(a):Na szczęście uda nam się wejść do kościoła pojutrze i wtedy napiszę (i pokażę) więcej o tym fascynującym miejscu.

To rzeczywiście bardzo ciekawe i urocze miejsce w Budapeszcie.
Wnętrze kościoła zrobiło na mnie duże wrażenie.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.03.2020 15:00

Kapitańska Baba napisał(a):Tak patrząc na tego trabanta - pomyśl - jeździsz takim, stoisz w korkach i stojący obok zamiast się nudzić i złościć czytają na Tobie wiadomości :mrgreen: To jest pomysł :!: :oczko_usmiech:

Bardzo dobry! Tylko fajnie byłoby czasem "odświeżać" te wiadomości ;)

Nefer napisał(a):To rzeczywiście bardzo ciekawe i urocze miejsce w Budapeszcie.
Wnętrze kościoła zrobiło na mnie duże wrażenie.

Tak, na mnie też :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 17.03.2020 21:31

Agnieszko , mieliście wspaniałą pogodę do zdjęć i spacerów , my takiej późną jesienią nie mieliśmy . . .

budapeszt21.jpg


budapeszt.jpg



Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.03.2020 23:23

piotrf napisał(a):Agnieszko , mieliście wspaniałą pogodę do zdjęć i spacerów , my takiej późną jesienią nie mieliśmy . . .

Późna jesień rządzi się swoimi prawami. Może nie ma słońca i błękitu (którego też nie mieliśmy w nadmiarze), ale mogą być klimatyczne mgły ;)

Poza tym mniej ludzi i turyści ciągle nie wchodzą w kadr :? Jakieś zalety jesiennych podróży są :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.03.2020 14:02

16 sierpnia (piątek): Góra Gellérta

No i w końcu jesteśmy! Góra Gellérta (Gellért-hegy) osiąga wysokość 235 metrów, a nazwę swą zawdzięcza biskupowi Gellértowi, który, według legend, został tu zamordowany przez pogan - spuszczono go ze szczytu w drewnianej beczce.

Wzgórze przez wieki cieszyło się wśród mieszkańców złą sławą. Szczególnie w XVI wieku uważano, że zbierają się na nim czarownice i odprawiają sabat. Z kolei w XIX wieku, z powodu wysokiej przestępczości w całej dzielnicy Tabán, okolice te uchodziły za niebezpieczne.

Obecnie na Górze Gellérta są tłumy turystów o każdej porze roku, również w nocy, chociaż muszę przyznać, że po zmroku czułabym się w parkowych alejkach trochę niekomfortowo :roll:

Na szczycie stoi potężna cytadela wybudowana w latach 1850–1854 przez Austriaków. Miała ona zniechęcać Węgrów do kolejnych buntów, ale na szczęście nigdy nie została wykorzystana przeciwko ludności. Obecnie znajduje się w niej muzeum, restauracja oraz schronisko młodzieżowe. Cytadeli przyjrzymy się z bliska innym razem, bo będziemy na Górze Gellérta jeszcze pojutrze.

Tym razem kręcimy się przede wszystkim w okolicach Pomnika Wolności (Szabadság-szobor) przedstawiającego kobietę z wzniesionymi rękami, w których trzyma liść palmowy - symbol pokoju:

IMG_4197.JPG


Pod posągiem, po obu jego stronach, umieszczono dwie postacie - św. Jerzego walczącego ze smokiem:

IMG_4200 (Custom).JPG


oraz mężczyzny z pochodnią:

IMG_4230 (Custom).JPG


Pomnik został wzniesiony w 1947 roku i początkowo upamiętniał żołnierzy Armii Czerwonej. Po 1989 roku usunięto z niego komunistyczne symbole (m.in. czerwoną gwiazdę) oraz napis dziękujący sowietom za wyzwolenie miasta. Obecnie pomnik ma uniwersalne przesłanie i upamiętnia wszystkich, którzy polegli za Węgry.

W pobliskim barze można ugasić pragnienie:

IMG_4201 (Custom).JPG


a przy innym straganie zjeść kurtoszkołacza (znanego w Czechach jako trdelník) - tradycyjne węgierskie ciasto nawinięte na rożen, które piecze się nad żarzącym ogniem:

IMG_4227 (Custom).JPG


Przysmak ten jest posypany cukrem wymieszanym z orzechami oraz z cynamonem. Można też wybrać jakieś nadzienie, np. nutellę czy bitą śmietanę. Zdarzało mi się jeść trdelník w Czechach, ale nie jestem jego fanką. Uważam, że lepiej pachnie, niż smakuje ;) i jest dla mnie za słodki, ale to oczywiście kwestia gustu.

Przyszliśmy na Górę Gellérta nie po to, żeby jeść, a by podziwiać widoki, chociaż trochę się spóźniliśmy, bo powoli zaczyna zapadać zmrok :roll:

Mimo wszystko - jest pięknie! :D:

IMG_4202 (Custom).JPG

IMG_4204 (Custom).JPG

IMG_4205 (Custom).JPG

IMG_4214 (Custom).JPG


A przynajmniej mamy powód, żeby wrócić tu trochę wcześniej i wejść na wzgórze z innej strony 8)

Przybliżamy sobie obiektywem niektóre budowle. Katedra św. Stefana:

IMG_4207 (Custom).JPG


i budynek z efektowną bramą, którą zachwycałam się przed kilkoma godzinami:

IMG_4209 (Custom).JPG


Nie sądziłam, że jest on taki wielki! 8O

Pikniki na trawie trwają w najlepsze:

IMG_4223 (Custom).JPG


My usiądziemy sobie u stóp Pomnika Wolności:

IMG_4243 (Custom).JPG


i nacieszymy się jeszcze trochę widokami.

Robi się szaro, ludzi zaczyna ubywać. Moglibyśmy tu poczekać do zmroku i zrobić bajnajtowe zdjęcia Budapesztu z góry, ale jak już napisałam, w parku czułabym się nieco nieswojo. Mimo że na pewno nie bylibyśmy jedynymi turystami na Górze.

Zaczynamy więc schodzić, dla urozmaicenia inną drogą, niż tu przyszliśmy. Zatrzymujemy się oczywiście w różnych punktach widokowych:

IMG_4255 (Custom).JPG


Zbliżenie na zamek królewski:

IMG_4260 (Custom).JPG


i Most Elżbiety:

IMG_4266 (Custom).JPG


Jego konstrukcja jest ładną ramką :):

IMG_4277 (Custom).JPG


Mijamy pomnik przedstawiający biskupa Gellérta, który w dłoni wyciągniętej w stronę miasta trzyma krzyż:

IMG_4269 (Custom).JPG


U jego stóp klęczy nawrócony Węgier:

IMG_4279.JPG


Schodzimy na poziom ulicy (i Dunaju ;)), pod szumiący wodospad:

IMG_4292.JPG


Są tu też Turule:

IMG_4289 (Custom).JPG


To już chyba czwarte miejsce w Budapeszcie, w którym spotykamy te mityczne ptaki.

Spojrzenie na Most Elżbiety, już nie z góry:

IMG_4295 (Custom).JPG

IMG_4302 (Custom).JPG


Przechodzimy obok kąpieliska termalnego Rudas:

IMG_4299 (Custom).JPG


i naddunajską promenadą:

IMG_4311 (Custom).JPG


powoli zmierzamy w stronę Mostu Wolności.

Na nocne zdjęcia Budapesztu zapraszam w następnym odcinku :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 18.03.2020 14:08

Przyjemny wieczór, piękne widoki, moje ulubione wzgórze nieodłącznie kojarzące mi się z drogą do Cro :wink: (zawsze przy nim jedziemy)

Na nocne zdjęcia Budapesztu zapraszam w następnym odcinku :D


Nie ukrywam - mocno czekam na nocny Budapeszt - myślę, że będzie pięknie :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.03.2020 16:34

Kapitańska Baba napisał(a):Nie ukrywam - mocno czekam na nocny Budapeszt - myślę, że będzie pięknie :D

Mam nadzieję, że nie będziesz rozczarowana, bo byliśmy już bardzo zmęczeni po całodziennym łażeniu i koło 22:00 pojechaliśmy "do domu". Jednak kilka fotek się znajdzie 8)
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 18.03.2020 19:02

Piękny ten Budapeszt. Jak miło z Tobą spacerować. Zwłaszcza, że w tym roku większość wyjazdów może nie wypalić. A miałam takie plany.....
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Węgry - Magyarország



cron
Budapeszt po japońsku - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone