Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Budapeszt po japońsku

Aż 20% całej populacji Węgier mieszka w stolicy państwa – Budapeszcie. Na terenie państwa znajduje się Balaton czyli największe europejskie jezioro. W Budapeszcie znajduje się bardzo dobrze rozwinięty system metra, które otwarto już w 1896 roku – starsze w Europie jest jedynie metro londyńskie. Węgry są ojczyzną wielu dziś używanych wynalazków. Pochodzi stąd długopis, syfon, kostka Rubika i zapałki. Na Węgrzech aż do 1941 roku obowiązywał tu ruch lewostronny.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.03.2020 18:08

15 sierpnia (czwartek): Budapeszt by night

Opuszczamy bajkową Basztę Rybacką, przed którą autobus właśnie wypuścił grupę turystów:

IMG_3261 (Custom).JPG


i kierujemy się w spokojniejsze rejony. Jedna z wąskich i krętych uliczek w Budzie:

IMG_3267 (Custom).JPG


Przed salą koncertową Budai Vigadó pustki:

IMG_3272 (Custom).JPG


Podobnie przy fontannie na Corvin tér:

IMG_3278 (Custom).JPG


Generalnie, Buda pustoszeje wieczorami. Dzisiaj też tak się dzieje; większość turystów zmierza do Pesztu, w którym znajduje się zdecydowanie więcej restauracji, pubów i nocnych klubów. Idziemy tam i my :D

Naddunajskim deptakiem:

IMG_3283 (Custom).JPG


zmierzamy w stronę Mostu Łańcuchowego:

IMG_3290 (Custom).JPG


Na Dunaju duży ruch:

IMG_3292 (Custom).JPG


Wieczorny rejsik to na pewno świetna sprawa. My będziemy płynąć w dzień, już jutro :D

Podziwiamy pięknie podświetlony budynek Parlamentu:

IMG_3294 (Custom).JPG


Budańskie zabytki też się nieźle prezentują w nocnej odsłonie. Zamek:

IMG_3305 (Custom).JPG


i tunel pod wzgórzem zamkowym:

IMG_3306 (Custom).JPG


Oraz kościół Macieja i Baszta Rybacka:

IMG_3315 (Custom).JPG


które oglądamy już z Mostu:

IMG_3308 (Custom).JPG


Dominuje kolor złoty :D:

IMG_3314 (Custom).JPG

IMG_3319 (Custom).JPG


Podświetlone budowle podobają mi się bardziej niż w ciągu dnia, ale to chyba normalne. Wieczorne zwiedzanie ma zupełnie inny klimat. Byłoby oczywiście bardziej romantycznie, gdyby nie tłumy ludzi. Jeden gość wlazł nawet na element konstrukcyjny mostu, tuż obok tabliczki, żeby się nie wspinać :roll::

IMG_3322 (Custom).JPG


Zmierzamy w stronę bazyliki św. Stefana:

IMG_3327 (Custom).JPG

IMG_3329 (Custom).JPG


i zasiadamy w jednej z knajpek, bo już baaardzo chce nam się pić. Pozuję ze szklanką jakiegoś krafta :D:

IMG_3330 (Custom).JPG


Lokal serwuje też fajnie wyglądające tapasy, ale my w ogóle nie jesteśmy głodni. Atmosfera bardzo sympatyczna - mili kelnerzy i przyjemny gwar przy stolikach:

IMG_3334 (Custom).JPG


Po zaspokojeniu pragnienia nagle robimy się śpiący ;) W końcu wstaliśmy dzisiaj bardzo wcześnie, a dzień był pełen wrażeń. Uskuteczniamy jeszcze mały spacer w okolicach ulubionego mostu Małża (Most Elżbiety):

IMG_3350 (Custom).JPG


i ze zdziwieniem stwierdzamy, że pasaż handlowy Párizsi Udvar, który w 2010 roku wyglądał tak:

Obrazek

zamienił się w luksusowy hotel:

IMG_3355 (Custom).JPG


Koło 22:00 znikamy pod ziemią:

IMG_3358 (Custom).JPG


A w apartmanie, na balkonie, planujemy jutrzejsze zwiedzanie, łącznie z rejsem po Dunaju :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 05.03.2020 20:32

Przepięknie. Totally romantic :hearts:
Budapeszt od strony wody podoba mi się bardziej niż Paryż.
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 05.03.2020 21:07

Spóźniony, sorki :( , dołączam do relacji :D
Budapeszt jest piękny. Szmat czasu tam spędziłem jeżdżąc z młodzieżą na obozy .
Do obiadu na wyspie Małgorzaty , a potem zwiedzanie :D
Pomimo karaluchów w hotelu było super :wink:
Lubicie ? ...
pobrane.jpg
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 05.03.2020 22:14

Dawno nie jadłem dobrego langosza.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.03.2020 22:55

Katerina napisał(a):Przepięknie. Totally romantic :hearts:
Budapeszt od strony wody podoba mi się bardziej niż Paryż.

Budapeszt miejscami bardzo przypomina mi Paryż :D
Chociaż w Paryżu byłam dawno temu (w 2000 roku) i tylko 2 dni (za to intensywne i pełne wrażeń - zwiedzanie, a raczej szwendanie się, od 10:00 rano do 2:00 w nocy ;)), więc może mi się coś mieszać :oczko_usmiech:

Habanero napisał(a):Spóźniony, sorki :( , dołączam do relacji :D

Nie szkodzi :D Fajnie, że jesteś!

Habanero napisał(a): Budapeszt jest piękny. Szmat czasu tam spędziłem jeżdżąc z młodzieżą na obozy .
Do obiadu na wyspie Małgorzaty , a potem zwiedzanie :D

Brzmi jak dobry plan!

Habanero napisał(a):Lubicie ? ...

Langosze mi smakują, ale są dość ciężkostrawne (ociekają tłuszczem) i niespecjalnie dobrze je toleruję :roll:
Małż bardzo lubi :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.03.2020 23:02

Pasaż po remoncie podobno to nie to samo, co hotel ale miejsce chyba ma resztki klimatu...? Moje wspomnienie z 2009 roku:

FB_IMG_1583445532283.jpg


Sorry za wtręt, szia ;)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 06.03.2020 08:46

Uwielbiam langosz z czekoladą.... dawno nie jadłam....

Budapeszt na mnie ogromne wrażenie robi właśnie po zmroku, kiedy wszystkie obiekty są pięknie oświetlone i odbijają się w Dunaju. :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.03.2020 15:10

pääkäyttäjä napisał(a):Pasaż po remoncie podobno to nie to samo, co hotel ale miejsce chyba ma resztki klimatu...?

Trudno powiedzieć, tylko tam zajrzeliśmy.

piekara114 napisał(a):Uwielbiam langosz z czekoladą.... dawno nie jadłam....

Nie wiedziałam, że są też w wersji na słodko.

piekara114 napisał(a):Budapeszt na mnie ogromne wrażenie robi właśnie po zmroku, kiedy wszystkie obiekty są pięknie oświetlone i odbijają się w Dunaju. :papa:

Dokładnie. Wtedy jest najpiękniej :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.03.2020 13:49

16 sierpnia (piątek): Tramwajem wodnym po Dunaju

Wstajemy dość późno, bo wczoraj w nocy zasiedzieliśmy się na balkonie ;)

Szybkie śniadanie, potem dziesięciominutowy spacerek do metra i za kolejne 15 minut wysiadamy na stacji Corvin-negyed. Tuż obok znajduje się kino Corvin:

IMG_3360 (Custom).JPG


gdzie miała miejsce bitwa podczas powstania węgierskiego w 1956 roku. Aby upamiętnić bohaterską obronę młodych powstańców, ustawiono tu pomnik Pesti srácok, co można chyba przetłumaczyć jako Chłopcy z Pesztu:

IMG_3362 (Custom).JPG


Kawałek dalej natykamy się na budynek Muzeum Sztuki Stosowanej z przepięknym dachem:

IMG_3367 (Custom).JPG


Niestety, hałas który jest efektem działań panów widocznych na zdjęciu (a właściwie jednego pana, bo reszta odpoczywa :oczko_usmiech:), skutecznie przegania nas w spokojniejsze rejony.

Mijamy kościół św. Ferenca:

IMG_3372 (Custom).JPG


i szybko zmierzamy w stronę Dunaju:

IMG_3374 (Custom).JPG


Zbliża się 12:00, a o tej porze, z przystanku obok Mostu Petőfiego (Petőfi híd) ma odpływać tramwaj wodny, którym chcemy sobie popływać. Całe szczęście, że jesteśmy wcześniej, bo statek już stoi "pod mostem":

IMG_3378 (Custom).JPG


Jesteśmy ostatnimi turystami, którzy pakują się na jego pokład. Odpływamy 15 minut przed czasem 8O Chyba że na stronie internetowej są nieaktualne informacje :? Czytaliśmy oczywiście po angielsku, nie po węgiersku ;)

Odpływamy w stronę centrum. Przed nami Most Wolności i Góra Gellerta:

IMG_3383 (Custom).JPG


W małym barze na pokładzie statku można kupić coś do picia i jakieś przekąski. Decydujemy się na jedną puszkę (wypijemy na spółę ;)) węgierskiego piwa Dreher. Cena całkiem przystępna, ale piwo... no cóż, w tym temacie preferuję czeskie wyroby, ale nie jest złe :D Można też napić się wina - rozlewają je do plastikowych kubeczków ;)
Taki transport publiczny to ja rozumiem! :lol:

Linia D11, którą właśnie płyniemy, jest dostępna przy zakupie 72 godzinnego biletu na całą budapesztańską komunikację, z tym że, jak już pisałam w tej relacji, tylko w dni powszednie, dlatego koniecznie chcieliśmy skorzystać z tej atrakcji dzisiaj, bo w ciągu następnych dni będzie to niemożliwe (weekend, a nawet długi weekend, związany z węgierskim świętem państwowym).

Oczywiście mieszkańcy miasta nie korzystają na co dzień z tego środka transportu, bo jest on duuużo wolniejszy niż metro, a nawet tramwaj czy autobus ;) Rejs ma przede wszystkim walor widokowy, a jest na co popatrzeć. Szkoda tylko, że niebo trochę zachmurzone, ale nie ma co marudzić :D

Mijamy piękny budynek Uniwersytetu Technologii i Ekonomii :

IMG_3388 (Custom).JPG


a następnie Hotel Gellért, w którym, w cudnie zdobionych salach, mieści się kąpielisko termalne:

IMG_3400 (Custom).JPG


Tutaj widać trzy mosty, pod którymi zaraz będziemy przepływać :D:

IMG_3398 (Custom).JPG


Po lewej Kościół Skalny i Góra Gellérta z Pomnikiem Wolności:

IMG_3402 (Custom).JPG


Przychodzi mi do głowy, że taki rejsik pierwszego dnia (wczoraj był dzień zerowy ;)) to był świetny pomysł - zobaczymy z wody, co koniecznie musimy zwiedzić!

Przepływamy pod moim ulubionym budapesztańskim mostem - Mostem Wolności:

IMG_3407 (Custom).JPG


Zadowolona Maslinka ;):

IMG_3408 (Custom).JPG


Charakterystyczna ozdoba - znowu Turule:

IMG_3411 (Custom).JPG


Podobno zdarza się, że ludzie wdrapują się do nich, na samą górę konstrukcji :roll:

Most w latach w latach 1894-1896, a po II wojnie światowej został odbudowany jako pierwszy spośród zniszczonych budapesztańskich mostów. Z tego też powodu nazwano go Mostem Wolności. Nieoficjalnie bywa też nazywany "mostem samobójców" :?

Przed nami Most Elżbiety - ulubiony mojego Małża:

IMG_3422 (Custom).JPG


Kiedyś na forum Weldon napisał:

weldon napisał(a):Elżbiety tym się różni od Wolności, że Elżbiety jest piękny z bliska.
Z daleka się tego nie dostrzega.


Coś w tym jest :D

Rozmawialiśmy też wtedy o tym, że Most Elżbiety to forma, a Wolności - treść, dlatego ten pierwszy bardziej podoba się mężczyznom, a drugi - kobietom ;) Interesująca teoria :mrgreen: Jakoś nie mogę znaleźć tych spostrzeżeń w mojej poprzedniej relacji z Budapesztu (a może to było w relacji Weldona...), w każdym razie utkwiło mi to w pamięci :D

Po krótkiej dygresji wracamy do rejsu :D Zmienia się zabudowa przy naddunajskich bulwarach; widać, że wpływamy do ścisłego centrum. Na nabrzeżu coraz bardziej tłoczno, mijamy wielkie statki pasażerskie:

IMG_3423 (Custom).JPG


Most Elżbiety też się załapał:

IMG_3425 (Custom).JPG


Skoro jest ładniejszy z bliska, to proszę :D:

IMG_3428 (Custom).JPG


Przed nami zabytki Budy:

IMG_3430 (Custom).JPG


Przede wszystkim Zamek Królewski:

IMG_3452 (Custom).JPG


Jest i wspaniały Most Łańcuchowy, którym wczoraj spacerowaliśmy:

IMG_3441 (Custom).JPG


a dzisiaj pod nim przepływamy:

IMG_3458 (Custom).JPG

IMG_3460 (Custom).JPG

IMG_3464 (Custom).JPG


Pozdrawiamy się wzajemnie z turystami przepływającego statku :D:

IMG_3467 (Custom).JPG


Przed nami Parlament - chyba najpiękniejszy budapesztański budynek:

IMG_3466 (Custom).JPG


Pozuję na jego tle w chorwackiej koszulce ;):

IMG_3470 (Custom).JPG


Po lewej kościół ewangelicki z bardzo ładnym dachem:

IMG_3475 (Custom).JPG


A my tymczasem zbliżamy się do drugiego brzegu, gdzie, obok Parlamentu, znajduje się przystanek wodnego tramwaju. Będzie okazja przyjrzeć się monumentalnej budowli z bliska :D:

IMG_3478 (Custom).JPG

IMG_3491 (Custom).JPG

IMG_3493 (Custom).JPG


Budowa Parlamentu trwała od 1885 do 1904 roku, choć pierwsze posiedzenie odbyło się już w 1896 roku, podczas hucznie obchodzonej rocznicy tysiąclecia państwa węgierskiego. Do jego zbudowania zużyto podobno 40 kilogramów złota, pół miliona kamieni szlachetnych i 40 milionów cegieł :D
W budynku jest przechowywana największa relikwia Węgrów – korona świętego Stefana oraz insygnia władzy królewskiej.

Zwiedzanie Parlamentu najlepiej zarezerwować przez internet z wyprzedzeniem, zwłaszcza, jeśli odwiedzamy Budapeszt w tak popularnym terminie jak "długi sierpniowy weekend". Nasz wyjazd, jak to często z nami bywa ;), był spontaniczny, więc budynek będziemy podziwiać tylko z zewnątrz, za to z każdej strony ;)

Na razie z wody :D Jeszcze trochę detali:

IMG_3498 (Custom).JPG


i przepływamy pod kolejnym, czwartym już, mostem - Mostem Małgorzaty (Margit híd):

IMG_3505 (Custom).JPG


Kiedy odwiedzaliśmy Budapeszt w 2010 roku, był on w remoncie. Dzięki przebudowie most zyskał szersze jezdnie; dodano też ścieżki rowerowe, nowe poręcze i lepsze oświetlenie :)

Podziwiamy odrestaurowane rzeźby:

IMG_3508 (Custom).JPG


Na brzegu z kolei wypatrujemy wędkarza:

IMG_3515 (Custom).JPG


Ciekawe, czy coś tu złowi? :)

Jest i zatopiony autobus ;):

IMG_3517 (Custom).JPG


Zbliżamy się do prawego brzegu Dunaju, który jest po naszej lewej stronie ;) Postanawiamy wysiąść na Wyspie Małgorzaty. Tak kończy się nasz rejs, który trwał równo godzinę. Moglibyśmy oczywiście pływać w kółko ;), bo nasz bilet to wersja unlimited, ale jeszcze tyle jest do zobaczenia...

Jak będziecie w Budapeszcie, polecam przepłynąć się tramwajem wodnym :D Możecie wsiąść do niego w różnych punktach miasta i wysiąść tam, gdzie chcecie 8)

Na koniec zdjęcie naszego statku:

IMG_3523 (Custom).JPG


i idziemy "zwiedzać" Wyspę Małgorzaty :D
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 07.03.2020 14:55

maslinka napisał(a):
Jest i zatopiony autobus ;):

DSC03301.JPG

W 2013 jeszcze jeździł po budapesztańskich ulicach. :oczko_usmiech:

Następnym razem spróbuj nocnego rejsu po Dunaju. Jest atrakcja, są widoki. Habanero chyba potwierdzi, bo jego zdjęcie z takiego rejsu zajęło bodajże szóste miejsce w ostatnim konkursie. :wink:

Oglądam Twoje foty i zaczyna mnie kusić na kilka dni w Budapeszcie. Ostatni dłuższy pobyt to 2015 r. Ostatnie lata to tylko 3-4 godziny przesiadki i przejazd zieloną linią metra z dworca Kelenföld na Keleti. Zaczynam zanęcać żonę. :mrgreen:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 07.03.2020 16:02

Bravik napisał(a):
maslinka napisał(a):Jest i zatopiony autobus ;):

W 2013 jeszcze jeździł po budapesztańskich ulicach. :oczko_usmiech:

Czytałem kiedyś o pływających po Dunaju autobusach. Czy to znaczy, że był tylko jeden i utknął na mieliźnie? :D
Szczerze powiedziawszy, nie widziałem go podczas pobytu w Budapeszcie. :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.03.2020 18:07

Bravik napisał(a):
maslinka napisał(a):
Jest i zatopiony autobus ;):

W 2013 jeszcze jeździł po budapesztańskich ulicach. :oczko_usmiech:

Uprzedziłeś trochę fakty ;), więc już zdradzę, że tego samego dnia zobaczymy ten autobus na ulicy :D

Bravik napisał(a):Następnym razem spróbuj nocnego rejsu po Dunaju.

Następnym razem na pewno spróbuję :D
Mam jeszcze plan zwiedzania i innych atrakcji na kilka wizyt w Budapeszcie 8)

walp napisał(a):Czytałem kiedyś o pływających po Dunaju autobusach. Czy to znaczy, że był tylko jeden i utknął na mieliźnie? :D

Chyba jest ich więcej ;)
Można kupić bilet on-line:
https://rejsypodunaju.com/plywajacy-autobus-statek/
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 08.03.2020 18:35

16 sierpnia (piątek): Wyspa Małgorzaty i Plac Bohaterów

Z tramwaju wodnego wysiadamy w samym środku budapesztańskiej oazy zieleni, czyli na Wyspie Małgorzaty (Margit-sziget). W 1950 roku, przy okazji prac związanych z regulacją Dunaju, została ona sztucznie utworzona z trzech leżących blisko siebie pomniejszych wysp. Ma 2,5 km długości i zajmuje 95,6 ha powierzchni, a w najszerszym miejscu jej szerokość wynosi 500 metrów.

Na Wyspie znajdują się takie atrakcje jak kąpielisko Palatinus (odwiedziliśmy je w 2010 roku), ogród japoński, mini zoo, zabytkowa Wieża Wodna (obecnie pełniąca funkcję wieży widokowej), ruiny kościoła franciszkanów oraz klasztoru dominikanów, muzyczna fontanna, grająca studnia i jeszcze kilka innych atrakcji. Spokojnie można tutaj spędzić cały dzień :) My dzisiaj będziemy tu tylko chwilę, ale wrócimy pojutrze :)

Kilka zdjęć z południowej części wyspy:

IMG_3529 (Custom).JPG

IMG_3533 (Custom).JPG


To miejsce jest całkiem hippie ;):

IMG_3535 (Custom).JPG


95,6 ha powierzchni to dość sporo, więc żeby oszczędzić nogi, można zastosować takie:

IMG_3541 (Custom).JPG


lub takie rozwiązanie:

IMG_3542 (Custom).JPG


Albo wypożyczyć rower, hulajnogę czy segwaya.

Zmierzamy w stronę muzycznej fontanny:

IMG_3543 (Custom).JPG


Od 11:00 do wieczora (chyba do 21:00, a może do 22:00), co godzinę, strużki wody wylatują w górę w rytm znanych utworów. Można trafić na muzykę klasyczną, pop lub rock.

Na stronie:
https://www.budapestbylocals.com/margaret-island.html

znalazłam repertuar, ale raczej nieaktualny, bo o 14:00 fontanna gra nam hity Stonesów i Guns N’ Roses, a według tego grafiku powinna nas uraczyć Vivaldim i Czajkowskim.

Dla nas to może i lepszy wybór ;) Muzyka oraz wodne "kręciołki" bardzo nam się podobają:

IMG_3563 (Custom).JPG


Woda strzelająca podobno nawet na 10 metrów w górę przynosi ochłodę, co jest bardzo cenne, bo chmury się rozwiały i zaczyna się robić niezły ukrop.

IMG_3569 (Custom).JPG


Patrząc na nasze zdjęcia z 2010 roku, stwierdziłam, że fontanna została przebudowana. 9 lat temu wyglądała tak:

Obrazek

W nocy musi być świetnie, bo dochodzą jeszcze świetlne iluminacje. Na yt znalazłam taki filmik:



Po odpoczynku na ławce i orzeźwiającej mgiełce z fontanny idziemy dalej. W zasadzie zamierzamy już opuścić wyspę, bo wymyśliliśmy inny plan na dzisiejsze popołudnie ;) Na Margit-sziget wrócimy pojutrze 8)

Mijamy wypożyczalnię rowerów:

IMG_3575 (Custom).JPG


oraz pomnik z 1973 roku upamiętniający połączenie Óbudy, Pesztu i Budy w jedno miasto Budapeszt:

IMG_3578 (Custom).JPG


Spojrzenie w stronę fontanny:

IMG_3579 (Custom).JPG


i powoli zmierzamy w stronę Mostu Małgorzaty:

IMG_3583 (Custom).JPG

IMG_3586 (Custom).JPG


Wyspa za nami:

IMG_3587 (Custom).JPG


a przed nami lewy brzeg Dunaju i piękne pesztańskie kamienice:

IMG_3590 (Custom).JPG


Mijamy budynek Teatru Komedii:

IMG_3598 (Custom).JPG


a następnie Nyugati pályaudvar, czyli dworzec kolejowy Budapeszt Zachodni:

IMG_3604 (Custom).JPG


Tutaj też znikamy pod ziemią:

IMG_3605 (Custom).JPG


Przesiadamy się na żółtą, zabytkową linię metra - najstarszą w kontynentalnej części Europy, która została uruchomiona w 1896 roku z okazji obchodów tysiąclecia państwa węgierskiego. W 2002 roku linia M1 wraz z Aleją Andrássyego i Placem Bohaterów została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Składy tej linii metra są krótkie, a wagoniki w starym stylu:

IMG_3609 (Custom).JPG


Dworce wyłożono białymi kafelkami oraz zamontowano ozdobne tablice z nazwami stacji:

IMG_3610 (Custom).JPG


Wysiadamy na Hősök tere, czyli na Placu Bohaterów:

IMG_3612 (Custom).JPG


Miejsce to przypomina mi paryski Place de la Concorde (Plac Zgody), choć nie ma tu fontanny. W sumie nie wiem, dlaczego, ale atmosfera wydaje się podobna...

Plac Bohaterów (nazywany również Placem Tysiąclecia lub Placem Millenijnym) to jeden z największych i najważniejszych placów w Budapeszcie. Najważniejszym obiektem jest tutaj Pomnik Tysiąclecia (Millenniumi emlékmű), którego budowę rozpoczęto w 1896 roku:

IMG_3618 (Custom).JPG

IMG_3621 (Custom).JPG


Na środku Placu znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza z wyrytym hasłem: Höseink Emlékére, co znaczy: Pamięci naszych Bohaterów:

IMG_3639 (Custom).JPG


oraz wznosi się 36 metrowa kolumna archanioła Gabriela, który, według legendy, miał objawić się pierwszemu królowi Węgier Stefanowi i nakazać mu przyjęcie korony:

IMG_3642 (Custom).JPG


Kolumnę tę otacza podzielona na dwie części półkolista kolumnada przedstawiająca ważne postacie z węgierskiej historii:

IMG_3628 (Custom).JPG

IMG_3648 (Custom).JPG


Święty László ma bardzo zdziwioną minę:

IMG_3631 (Custom).JPG


a konie szaleją ;):

IMG_3629 (Custom).JPG


Po jednej stronie Placu znajduje się Muzeum Sztuk Pięknych (Szépművészeti Múzeum):

IMG_3640 (Custom).JPG


zaś po drugiej - Pałac Sztuki (Műcsarnok):

IMG_3646 (Custom).JPG


Ładnie tu, ale dość "betonowo", brakuje nam przyrody. Idziemy więc zrelaksować się wśród zieleni do pobliskiego parku Városliget :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.03.2020 09:35

Zawsze jadąc do Cro przejeżdżamy obok Placu ale nigdy się tam nie zatrzymaliśmy 8O
Masz absolutną rację ze parlament jest najpiękniejszy, lubnię na niego patrzeć zwłąszcza nocą :hearts: Większość budowli w centrum jest ślicznych, dachy wielu z nich to istne perełki :hearts:
Rejs tramwajem to zdecydowanie słuszny wybór :smo:
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2429
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 09.03.2020 14:03

maslinka napisał(a):
IMG_3529 (Custom).JPG




Gdzie znajduje się ten napis "BUDAPEST"? Czy dobrze kojarzę, że to jest to ogrodzenie przy kompleksie basenów po lewej stronie od wejścia?

Przed tym dużym remontem w 2017 tego nie było, więc chyba jest nowy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Węgry - Magyarország



cron
Budapeszt po japońsku - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone