napisał(a) maslinka » 04.03.2020 14:54
Bravik napisał(a):A ta willa to zapewne gdzieś w pobliżu wyciągu na János-hegy w Zugliget.
Trochę bliżej centrum, ale zobaczyłam ją, gdy jechaliśmy autobusem w stronę János-hegy
Podobają mi się też okolice mauzoleum Gül Baby
Bravik napisał(a):Co do węgierskiego- co z tego, że będziesz wiedziała jak zapytać o drogę, jak za Boga nie zrozumiesz odpowiedzi.
Zdecydowanie lepiej skorzystać z internetowych map
Janusz Bajcer napisał(a):Jak w latach 90-tych jeździłem kilka lat z rzędu do Mezokovezd, to po kilku pobytach potrafiłem zamówić po węgiersku kilka piw na kąpielisku.
- négy sör kérem
(nijdź szyr kijrem)
Ładnie brzmi
Katerina napisał(a):Cudne rzeczy pokazujesz, Aga.
Bo tam jest tak pięknie
Katerina napisał(a):A na zdjęciu, na którym "jesteś zachwycona" znowu kojarzysz mi się z paryżanką
marekkowalak napisał(a):Ale mam nadzieję, że na Riwierze Makarskiej też takie miejsca będą.
W Makarskiej jest wielki targ, a na nim na pewno stoiska, na których można sobie wybrać nadruk na koszulkę.
Dawigs napisał(a):Przysiądę i ja. U nas Budapeszt cały czas w bliżej nie określonych planach. Przyda się ściąga jak już się wybierzemy
.
Witaj!
Trzy ("dorosłe") wizyty w Budapeszcie i nigdy nią nie jechałam. Zawsze za długa kolejka...
Kapitańska Baba napisał(a):Ależ urocza ta baszta - rzeczywiście jak z bajki
Można się poczuć jak księżniczka
Żeby jeszcze było tam mniej ludzi...