Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Budapeszt po japońsku

Aż 20% całej populacji Węgier mieszka w stolicy państwa – Budapeszcie. Na terenie państwa znajduje się Balaton czyli największe europejskie jezioro. W Budapeszcie znajduje się bardzo dobrze rozwinięty system metra, które otwarto już w 1896 roku – starsze w Europie jest jedynie metro londyńskie. Węgry są ojczyzną wielu dziś używanych wynalazków. Pochodzi stąd długopis, syfon, kostka Rubika i zapałki. Na Węgrzech aż do 1941 roku obowiązywał tu ruch lewostronny.
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 04.04.2020 20:42

Gyor nie jest mi znane z autopsji, a tylko ze zdjęć. Ale są to zdjęcia z początku lat 80., kiedy to mój ojciec był w Gyor na konferencji naukowej.
Teraz z przyjemnością obejrzałem bardziej współczesne widoczki. :) Miło z wami pospacerować. :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.04.2020 10:04

Sara76 napisał(a):Budapeszt w Twojej odsłonie robi niesamowite wrażenie.

Dzięki! :)

Nefer napisał(a):Gyor nie jest mi znane z autopsji, a tylko ze zdjęć. Ale są to zdjęcia z początku lat 80., kiedy to mój ojciec był w Gyor na konferencji naukowej.
Teraz z przyjemnością obejrzałem bardziej współczesne widoczki. :) Miło z wami pospacerować. :)

To był bardzo miły spacer :) Szkoda tylko, że było tak gorąco ;)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 05.04.2020 10:31

Gýor na Twoich zdjęciach opustoszały ,jak teraz nasze miasta podczas epidemi...
Senny - klimatyczny. :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.04.2020 13:52

CROberto napisał(a):Gýor na Twoich zdjęciach opustoszały ,jak teraz nasze miasta podczas epidemi...
Senny - klimatyczny. :)

Wtedy był opustoszały z powodu upału...
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 05.04.2020 14:05

Trafiłam na Twoją relację prawie po fakcie, ale już ją wchłonęłam i jak zwykle wspaniale mi się czytało. Budapeszt odwiedziłam dwa razy w latach dziewięćdziesiątych :lol: i najlepiej zapamiętałam Basztę Rybacką i widok z niej na Parlament.To niewiele, co innego się wtedy dla mnie liczyło.
Bardzo mnie zaintrygował ten ruin bar oraz niektóre pomniki.
A w tym roku mam zarezerwowany jeden nocleg w Gyor :roll: :( . Co będzie z tym wyjazdem kto to wie... Ostatnie wpisy forumowiczów tutaj trochę podnoszą na duchu. :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.04.2020 15:32

pomorzanka zachodnia napisał(a):Trafiłam na Twoją relację prawie po fakcie, ale już ją wchłonęłam i jak zwykle wspaniale mi się czytało.

Bardzo się cieszę :D

pomorzanka zachodnia napisał(a):Budapeszt odwiedziłam dwa razy w latach dziewięćdziesiątych :lol: i najlepiej zapamiętałam Basztę Rybacką i widok z niej na Parlament.To niewiele, co innego się wtedy dla mnie liczyło.

Rozumiem, co masz na myśli ;)
Ja tak mam ze Sztokholmem, który odwiedziłam w 1999 roku w ramach wymiany młodzieży, a który baaardzo mi się podobał. Będąc (późną ;)) nastolatką, miałam inne priorytety niż zwiedzanie :oczko_usmiech: Teraz trochę żałuję, bo taki wyjazd to jednak dość problematyczny jest, głównie finansowo i nie wiem, czy tam jeszcze będę...

pomorzanka zachodnia napisał(a):A w tym roku mam zarezerwowany jeden nocleg w Gyor :roll: :( .

Wieczorem musi być tam bardzo klimatycznie 8)

pomorzanka zachodnia napisał(a):Co będzie z tym wyjazdem kto to wie... Ostatnie wpisy forumowiczów tutaj trochę podnoszą na duchu. :)

Trzeba myśleć pozytywnie :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.04.2020 17:16

19 sierpnia (poniedziałek): Spacer po Győrze - część druga

Zmierzamy w stronę rzeki... Przystajemy na placu, obok studni, z którą związana jest legenda:

IMG_5515 (Custom).JPG


Na zdjęciu obcięłam górną część dekoracyjnej kraty, którą wieńczy kogut. A legenda opowiada właśnie o żelaznym kogucie i półksiężycu (ten jest widoczny) zdobiącym miejską fontannę.

Brzmi to mniej więcej tak ;):
Kiedy Győr został zajęty przez Turków, ich dowódca udał się na spacer, aby obejrzeć miejskie fortyfikacje. Umocnienia zrobiły na nim duże wrażenie. Zatrzymał się przy studni i powiedział: "Prędzej ten kogut zapieje, a półksiężyc będzie w pełni, niż miasto zostanie zdobyte".
Niedługo potem, gdy wojska chrześcijańskie szykowały się do szturmu, jeden z żołnierzy, pod osłoną nocy, przedostał się za mury. O świcie podszedł pod fontannę i zaczął piać jak kogut. W tym samym momencie promienie sięgnęły półksiężyca i Turkom wydawało się, że przybrał on pełne kształty. Wówczas, podczas powstałej paniki, zaprószono ogień i wysadzono zapasy prochu. W ten sposób miasto zostało zdobyte.

Pomnik stojący obok też z pewnością nawiązuje do tej legendy - jeden z walczących trzyma metalowego koguta:

IMG_5519 (Custom).JPG

IMG_5520 (Custom).JPG


Zostawmy legendy ;) i chodźmy na spacer wzdłuż Raby:

IMG_5525 (Custom).JPG


Na wodzie można zobaczyć "pływającą fontannę", która w nocy jest podświetlona:

IMG_5529 (Custom).JPG


Na półwyspie znajduje się kolejny pomnik (nie mam pojęcia, kogo przedstawia, ale raczej jest to kobieta ;)):

IMG_5528 (Custom).JPG


a za obeliskiem - kąpielisko termalne:

IMG_5530 (Custom).JPG


Tam pewnie wywiało wszystkich ludzi ;) Wcale im się nie dziwię...

My tymczasem smażymy się w pełnym słońcu, ale dzielnie idziemy pustym nabrzeżem:

IMG_5536 (Custom).JPG

IMG_5538 (Custom).JPG


Na postumencie jakiś facet na koniu ;):

IMG_5541 (Custom).JPG

IMG_5542.JPG


a obok armaty i pan, który padł:

IMG_5544 (Custom).JPG


Bynajmniej nie od wystrzału ;)

Fontanna kusi, żeby do niej wejść:

IMG_5547 (Custom).JPG


Nie robimy tego, ale szukamy cienia i miejsca, gdzie można się schłodzić od środka ;)

Mijamy Károla Kisfaludy'ego - węgierskiego dramaturga, jednego z ważniejszych poetów węgierskiego romantyzmu, uważanego za prekursora węgierskiego teatru narodowego:

IMG_5555 (Custom).JPG


W tle widać ciuchcię. Wagoniki są przynajmniej zadaszone...

Docieramy do głównego deptaku:

IMG_5575 (Custom).JPG

IMG_5576 (Custom).JPG


na którym wzrok przykuwa dziwna rzeźba:

IMG_5574.JPG


To posąg św. Jerzego, który, zamiast zbroi, ma na sobie rzymską togę. Natomiast smok, zawsze przedstawiany obok świętego, bardziej przypomina skrzydlatego kameleona ;)

Mina Jerzego wyraża zakłopotanie. Myśli pewnie: "Co mam zrobić z takim gadem?" ;)

Podoba mi się też pomnik wioślarza:

IMG_5566 (Custom).JPG


bo przypomina o naszych kajakowych przygodach w Chorwacji :mrgreen:

Jak widać, Győr, podobnie jak Budapeszt, jest miastem pomników :)

Mijamy stragan z książkami:

IMG_5569 (Custom).JPG


Napis na górze "wozu" mówi o 300 forintach, tymczasem na karteczkach napisano 600 ;):

IMG_5570 (Custom).JPG


Wreszcie znajdujemy jakąś knajpkę z wolnymi stolikami w cieniu. (Nie jest to łatwe, bo większość restauracji jest jeszcze zamknięta.) Zamawiamy colę (dla Małża ;)) i małego krafta dla mnie :D:

IMG_5584 (Custom).JPG


To lokal śniadaniowy (nie Pasa Kebab, który widać na zdjęciu, tylko miejsce obok ;)), w którym śniadania serwują do 14:00 ;), załapujemy się rzutem na taśmę. W porządku, i tak byśmy dużo nie zjedli w taki upał. Skończyły się już gofry na słono, które były naszym pierwszym wyborem, więc poprzestajemy na tostach. Wszystko bardzo smaczne, jak to na Węgrzech :D

Po lunchu mamy więcej siły, więc możemy jeszcze trochę pozwiedzać ;)

Tak uroczo prezentuje się deptak:

IMG_5591 (Custom).JPG


I ludzi przybyło! 8O

Ten pan bardzo się śpieszy (spogląda na zegarek):

IMG_5590.JPG


(To Gábor Baross - dziewiętnastowieczny polityk.)

Nam też zaczyna się śpieszyć - musimy dotrzeć do samochodu, zanim miną opłacone dwie godziny parkowania.

Na ostatnią atrakcję turystyczną nie poświęcimy więc dużo czasu, a szkoda, bo pewnie warto przyjrzeć się bliżej neobarokowemu ratuszowi z końca XIX wieku:

IMG_5593 (Custom).JPG


Z tego, co widziałam w internecie, budynek pięknie prezentuje się zwłaszcza wieczorem, kiedy jest podświetlony. Podobnie jak fontanny znajdujące się naprzeciw:

IMG_5594 (Custom).JPG


Obiecujemy sobie, że tu kiedyś wrócimy, koniecznie z noclegiem :) Być może w drodze do Cro, kto wie... :D

Tymczasem zmierzamy do auta, mijając ciekawy budynek sali koncertowej i konferencyjnej:

IMG_5600 (Custom).JPG


I to koniec naszego spaceru po Győrze, który okazał się bardzo sympatycznym miastem 8) Wiem, że mało widzieliśmy, ale kiedyś postaramy się to nadrobić :D

Końca dobiegają też nasze węgierskie, bardzo upalne, wakacje. Zabawne jest to, że mieliśmy tu dużo wyższe temperatury niż na Hvarze... 8O

Pobyt w Budapeszcie już podsumowałam, pozostaje mi jeszcze podziękować Czytelnikom za miłe towarzystwo i komentarze :D
Dzięki!!! :D :D :D

Mam nadzieję, że relacja się Wam przyda 8)
Do zobaczenia, mam nadzieję, już niedługo :roll: w jakiejś kolejnej...


Vég :papa: (to po węgiersku - koniec 8))
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9330
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 05.04.2020 17:39

maslinka napisał(a):Mam nadzieję, że relacja się Wam przyda 8)

Na pewno.
Budapeszt miał być w tym roku, ale wszystko wskazuje na to, że odwiedzimy go raczej w przyszłym roku :roll:
Mówi się trudno, a przez ten czas, zajrzę tu nie jeden raz, i będzie czas na szczegółowe zaplanowanie zwiedzania.
Dziękuję za relację, i czekam na kolejną :D :papa:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 05.04.2020 18:29

maslinka napisał(a):Z żalem opuszczamy Budapeszt, który "wystroił się" na jutrzejsze święto państwowe - Dzień św. Stefana:


20.08 zeszłego roku wracaliśmy z Chorwacji właśnie przez Węgry. No i już będę pamiętał że to ich święto narodowe ;)
Zawsze robimy zakupy podczas takiego tranzytu a w tym roku niestety nie udało się. No i nie było zapasu wina, salami i kiszonek :roll:

Dzięki za świetną jak zwykle relację.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.04.2020 19:26

elka21 napisał(a):
maslinka napisał(a):Mam nadzieję, że relacja się Wam przyda 8)

Na pewno.

Cieszę się :)

mchrob napisał(a):Dzięki za świetną jak zwykle relację.

A ja dziękuję za towarzystwo :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.04.2020 19:35

Dziękuję za fajną relację. Trzeba kiedyś powrócić do Budapesztu. Już dość blisko było rok temu na powrocie z Grecji, ale się nie udało :(
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.04.2020 20:40

piekara114 napisał(a):Dziękuję za fajną relację. Trzeba kiedyś powrócić do Budapesztu. Już dość blisko było rok temu na powrocie z Grecji, ale się nie udało :(

Uda się w końcu :)
My też planowaliśmy przez kilka lat, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie - problemy zdrowotne, słaba pogoda albo jeszcze coś innego...
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 06.04.2020 08:51

Dziękuję za relację z jednego z moich ulubionych europejskich miast. Już sobie zanotowałam, co jeszcze jest tam do zobaczenia i teraz pozostaje czekać na możliwość wyjazdu...
Tydzień po świętach mieliśmy jechać z rowerami na weekend do Egeru. Poczekamy i w dogodnym momencie może rozszerzymy ten wyjazd jeszcze o Budapeszt :wink: coś mi się wydaje, że jak to wszystko się skończy to będziemy chcieli duuużo jeździć, więc skok z Egeru do Budapesztu to będzie sama przyjemność :oczko_usmiech:
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 06.04.2020 09:01

Dzięki za kolejną, świetną relację :) .
Budapeszt świetny (wiadoma sprawa), ale i Gyor wart odwiedzin :) .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.04.2020 12:39

Magda O. napisał(a):Tydzień po świętach mieliśmy jechać z rowerami na weekend do Egeru. Poczekamy i w dogodnym momencie może rozszerzymy ten wyjazd jeszcze o Budapeszt :wink: coś mi się wydaje, że jak to wszystko się skończy to będziemy chcieli duuużo jeździć, więc skok z Egeru do Budapesztu to będzie sama przyjemność :oczko_usmiech:

Eger też fajny :)
Byliśmy raz, ale bardzo krótko. Kiedyś trzeba będzie nadrobić 8)

Nefer napisał(a):Dzięki za kolejną, świetną relację :) .
Budapeszt świetny (wiadoma sprawa), ale i Gyor wart odwiedzin :) .

Dzięki za towarzyszenie mi w tej relacji :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Węgry - Magyarország



cron
Budapeszt po japońsku - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone