Re: Budapeszt z dziećmi - majówka 2013
napisał(a) Buber » 16.08.2013 22:21
... grunt, żeby była jakaś nostalgia, bo to ona konstytuuje węgierskie życie...
W Budapeszcie co trzecia herbaciarnia nazywa się „Nostalgia", dostępne są nostalgia-cukierki, nostalgia pokrywa liszajem ściany domów i bruk ulic.
W bufecie „Nostalgia" na parterze hali targowej przy placu Lehela nostalgicznie kiwają się nad szklankami okoliczni alkoholicy.
Piwo kosztuje tu dwieście forintów - dwa razy mniej niż w śródmiejskich piwiarniach, to cena … przywołująca stare, dobre czasy.
Nie ma bowiem innych czasów niż dawne, które były lepsze, choć nikt nie potrafi powiedzieć sensownie, czym się ta lepszość objawiała.
Najbardziej nostalgiczne są jednak turule, mityczne węgierskie ptaki, które gdy się rozejrzeć, można znaleźć wszędzie.
Na pomnikach, kamienicach, tablicach, emblematach wojskowych, plecakach nacjonalistycznie zorientowanej młodzieży i na płaskich piersiach dziewczyny sprzedającej kanapki i robiącej kawę w piekarni „Brunch" na Retek utca przy placu Moskwy ...
Krzysztof Varga "Gulasz z Turula"