Budapeszt z dziećmi - majówka 2013 i ...2016

_Ewa_ napisał(a):Na razie zaliczamy te same miejsca, tylko nieco... od tyłu
... co zrobiliście z pogodą, Wy tam! na górze??

Hej !
Brzydką pogodę zabraliśmy ze sobą do metra ...ale o tym później .

W dużym pomieszczeniu, przy śmigłowcu (został tu wniesiony w częściach) stoją żołnierze węgierskich sił specjalnych, jeszcze z czasów Układu Warszawskiego.
Obok nich polowe centrum dowodzenie i przenośna radiostacja (luzik …ważyła chyba tylko z 30 kg ) .

Na końcu historia najnowsza – otworzona akcja ratowania rannego marinesa, przez współczesne madziarskie special forcy.
Quad, piach, stosowne pustynne mundury… i na przestrzał otwarty, fajny zestaw pierwszej pomocy.
Normalnie wszystko tam było …chyba z wyjątkiem cewnika Foleya.
Choć kto wie ? …
Może był … tylko z jakiegoś kevlaru i panterką zamaskowany...

Kolejną pozycją w zwiedzaniu jest nuclear bunker …
Oglądamy maski przeciwgazowe, stroje antyradiacyjne, laboratorium chemiczne, różne systemy zasilania, utylizacji wody itd.
Jest też syrena alarmowa … można sobie zawyć.
Ku mojemu olbrzymieniu zdziwieniu , moje zwykle skromne, młodsze dziecko zgłasza się na ochotnika i … kręci.
Wyje to straszliwie (zwłaszcza w zamkniętych murach), a gościa … oderwać nie można.

I tutaj zwiedzanie kończy się …
No i dobrze... bo choć ta końcówka robi wrażenie, interesująca jest chyba tylko dla inżyniera i to pewnie nie dla nie każdego.

Resume - rzecz jest wspaniała … robi olbrzymie wrażenie.
Podobno zastanawiali się ładnych kilka lat, czy to udostępnić do zwiedzania …
W końcu otworzyli niedawno – bo w 2007.

Jest jeden szkopuł … nie można tam zdjęć robić…



To powyżej (i najważniejsze – bo jest tam cały plan korytarzy – w razie czego się nie zgubię) zrobiłem już pod koniec …a i tak zostałem przez Panią guiderkę ostro zrugany.

Focić można za to w sklepie przy kasach ...

Chyba najtańsze maski przeciwgazowe na świecie … bo wycofane ...
Pewnie dlatego, że nie spełniają NATOwskich standardów.




Na poczciwej sanitarnej Nysce stosowne godło … i data.




Skądś ją znam …
Zaraz.... zaraz … - WIEM .
Szwagier się w tym roku urodził. ..

Priwiet towariszcz …z tym paszportem cały świat stoi otworem …

Po wyjściu z podziemi trochę włóczymy się ulicą Pańską ..
Stoją tam różne eleganckie budynki …
A to sezonowy pałac prymasa (bo główną jego siedzibą jest Esztergom)




A to ambasada … naszych przyjaciół …




Na końcu ulicy, na placu ... stoi ocalała wieża kościoła Marii Magdaleny …




...naprzeciwko niej odtworzone okno …




Pomiędzy nimi są fundamenty.
Jakieś pociągłe - jak dalmatyńskie koty, włoskie laski gadają miedzy sobą, że to antyczne, rzymskie ruiny … zburzone podczas wojny.
No nie moje belle … nie rzymskie i ... co do wojny też nie jestem pewien …
Chyba tu kryje się winowajca .




Nogi już kiepsko nas niosą, więc koło, tym razem, norweskiej ambasady, dopadamy pierwszą z brzegu 16-tkę...

... No i już jest ruchliwy Szell Kalman ter uderzający po nosie zapachami, stymulującymi kiszki...


Zaraz za przejściem przez highway stoją w rządku 4 knajpki:
Od lewej ... KFC, potem Jesz co chcesz za 1200 forintów, następnie McDonald i na końcu kuchnia no powiedzmy, że bliskowschodnia - gyros, falafel itp.

Dziecka wołają oczywiście McDonald …
My idziemy do Jesz ile chcesz za umiarkowaną kwotę … …
Rzeczywiście … jedzenia mnóstwo …
Asortyment olbrzymi … nawet dzieci też mogłyby coś wszamać (bo są i pizze i makarony itp.), ale po MaCa już nie chcą …

Niestety w tej knajpie jest haczyk – taki jak zawsze...
Za napoje kasują dodatkowo i to nie mało.
Jest tam taka pseudokelnerska obsługa, która to picie, po baaaardzo długim czekaniu przynosi, potem jeszcze dłuuuuużej (w nieskończoność się znaczy) czeka się na rachunek, a jak zniecierpliwiony człowiek w końcu idzie do kasy sam zapłać, to kelner zjawia się z boku i z zatroskana miną, wypowiada magiczne słowa: że niestety … jego service is not included in price…

Ech …

Buber napisał(a):Sala operacyjna … w której główną gwiazdą jest … aparat do znieczuleniu..

Wojtuś - na sali operacyjnej nie może być inaczej - aparat znieczulający jest najważniejszy ...

Buber napisał(a):Słynny, bo grający wcześniej w filmie Evita z samą Madonną.

Hm ... to pewnie musiał być Dräger F popularnie zwany Ewką

wojan napisał(a):Wojtuś - na sali operacyjnej nie może być inaczej - aparat znieczulający jest najważniejszy ...

Co racja ... to racja.
Ale bez obsługującego go sprawnego doktora... ma on wartość złomu .

wojan napisał(a):

Buber napisał(a):Słynny, bo grający wcześniej w filmie Evita z samą Madonną.

Hm ... to pewnie musiał być Dräger F popularnie zwany Ewką

Wiesz ...bardzo możliwe ...
Wyglądał dość podobnie ...ale pani przewodniczka tak szybko zasuwała, że nie dało rady się przyjrzeć ...

Buber jest.
Flizy?
Będą.

O 16.15. mamy wykupioną jedną imprezkę …
Jest jeszcze trochę czasu.

Więc zwiedzimy trochę metra celem poszukiwań … Nemecka
Jedna z tegorocznych szkolnych lektur Huberta to znane dzieło Ferenca Molnara czyli Chłopcy z placu broni .
Ci dość interesujący panowie, rezydują ponoć w Peszcie … w skromnym, mało znanym ogółowi miejscu.

Wsiadamy do czerwonej linii metra, znów Batthyany ter, potem 40-sto sekundowa przejażdżka pod Dunajem … i po kilku minutach jesteśmy na najważniejszej stacji metra w Budapeszcie … Deak Ferenc ter...




Tam oprócz takich dantejskich scen jak powyższa ... ludzi tłumy …
Początek popołudniowego szczytu … skupiam się, żeby dziecek nie pogubić i trafić na niebieską linię.
Może za bardzo - później doczytałem, że na stacji jest jeszcze sympatyczne muzeum.




Niebieska linia metra … jest taka swojska … brudna, odrapana, śmierdząca.
Nawet wagoniki są naszego typu jednostka: który pociąg ? – niebieski; dokąd ? - do połowy...

anakin napisał(a):....
Flizy?
Będą.

Noooo niestety ... - nie na niebieskiej linii .
Pozdrav Ani .

Buber napisał(a):

anakin napisał(a):....
Flizy?
Będą.

Noooo niestety ... - nie na niebieskiej linii .
Pozdrav Ani .

Enoooooooooooooo nie rób sceeeeeeeeeeeeeeeeen.

Pozdrav.

Kilka minut i już jesteśmy na stacji Corvin negyed

Po wyjściu na zewnątrz … okazuje się, że jest upał …
Żar się leje z nieba okrutny.
Chowamy się w cieniu przed starym kinem …




Goście najchętniej pozostaliby w tym miejscu… ale Nemecek już blisko.
W prawo … w lewo … jeszcze raz w prawo … i już są nowi koledzy.




Można zagrać w kulki




…wymienić idee




…wspólnie odpocząć …




Generalnie ... miły, spokojny zakątek.

Buber napisał(a):Anai, Janusz welcome ...
Co robicie po nocy ?

Oj tam od razu po nocy - wcześnie jeszcze było...

Janusz Bajcer napisał(a):Anai pewnie w badylach siedzi

W badylach tysz

Wracamy do metra …



Linia niebieska … przesiadka na DFT na czerwoną i stacja Kossuth Lajos ter … elegancka (no wreszcie FLIZY ) …
Wita nas rzeźba szczyża, chyba przewodnika ….


oddawaj moje zwierze


Na poziomie ulicy też jest kultura …czyściutko i inne dzieła sztuki itd. …




Najbliższe tereny otaczające Parlament jednak rozczarowują …
Wszystko rozkopane i zasłonięte przez opłotki.
Wokół ciężki sprzęt wzmocniony piechotą z taczkami.




Żałuję, bo chciałem sobie zrobić fotkę ze zrezygnowanym poetą Attyllą Jozsefem ... a i Franciszkiem Rakoczym ...bym nie pogardził .
Na pocieszenie zostaje mi widoczek na Budę …




Trochę błądzimy, zanim trafiamy do wejścia od strony Muzeum etnograficznego.
Mamy tickety na godzinę 16.15.
Człowiek padnięty, bo jest gorąco … a usiąść specjalnie nie ma gdzie …

[


Dwaj wachmani w fikuśnych czapeczkach za płot plebsu nie wpuszczają ...




W końcu, dobrze po czasie, pojawia się pani przewodniczka i zaprasza do środka.
Trzeba dobrze pracować łokciami i gardłem … bo chcą poza kolejnością zrobić tour średnio zainteresowanej tematem belgijskiej wycieczce.

Buberku Ty te wszystkie madziarskie nazwy: ulice,place, stacje metra, muzea itd ... tak z pamięci zasuwasz ... Jeżeli tak - to dla mnie to normalne nie jest ...