Budapeszt z dziećmi - majówka 2013 i ...2016

...







A potem już powrót przez most Elżbiety i ostatni rzut oka na poznane wcześniej miejsca. Na pesztańskim brzegu oglądamy pozostałości Contra Aquincum, zgromadzone głownie pod szkłem...










... nieco dalej na brzegu zabawny Vigado ter, z widokami na Budę ...

...


Odwiedzamy ... nie - nie Las Vegas, tylko supermarket z pamiątkami na Vorosmarty ter, naprzeciwko Las Vegasa . Drogo i niewiele ciekawych rzeczy tam jest.
Więc podążamy w bardziej autentyczne miejsca ...ale nie od razu.
Po drodze dodatkowa wizyta u kotków. Ostatnio nie były łaskawe.
To pewnie zależy od miejsca, które się zajmie i od ich akceptacji tegoż miejsca.
Koty dzisiaj śpiące ... siadamy zaraz pod kocim zamkiem i jest ok .









Szukamy prawdziwych pamiątek.
Prawdziwe budapesztańskie (i nie tylko) starocie ...znajdziecie w Bazar Bizi na Dob utca 56.
Jest tam wszystko stare gramofony, figurki, fotografie, monety, ordery itp.
Widziałem nawet Nokię 3310 i plakietkę z napisem: "pamiątka z Zakopanego"
Parę kroków dalej na Wesselenyi utca, znajduje się sklep ze starymi aparatami, obiektywami ... i dużej ilości innym asortymentem.
Nazywa się to Soos Foto i nawet jak nic nie zamierzacie tam kupić, warto tam wejść.

Buber napisał(a):

krutom napisał(a):W tym roku zacząłem eksplorację Węgier.
Majowy długi weekend (ten drugi) był w sam raz do poznania okolic Egeru.
Pozytywne wrażenia skłaniają do kolejnych wypadów.
...

Co trzeba / można tam zobaczyć ?
Ode mnie to tylko gdzieś 4 godzinki.

W relacji Roxi jest w zasadzie wszystko.
Do zobaczenia w Egerze: Zamek, Bazylika, Plac Dobo, Dolina Pięknych Panien, piwniczki z winem (w DPP), baseny termalne, Puszcza Bukowa na północ od Egeru, kawałek dalej baseny termalne z radonem w Miszkolcu wykute w skałach.
Można też zaglądnąć do muzeum Beatlesów i muzeum marcepanu.
Warto zaglądnąć do Egerszalok do piwniczek z winem, są tam także baseny (mniejsze).
Można wynająć w Egerszalok mieszkanko z rowerami w wyposażeniu.

Hej dzięki za link.
Tam jeszcze nie byłem, a okolice widzę, że ciekawe.
Relacja Roxi świetna.

Buber napisał(a):Hej Andeo - ta wieża widokowa, na Janos - hegy jest super - coś jak Baszty Rybackie.

Tak stylem podobna ,ale widoczki ładniejsze
Piękny ten Park filozofów ,nie miałam o nim pojęcia ,czytając o miejscach które widzieliście ,na prawdę znów chciałabym wrócić do tego cudnego miasta . Widzę że kawiarnia kotków przypadła Wam do gustu
a taka pamiątka z Zakopanego przywieziona z Budapesztu ,to dopiero coś

Jak rozumiem pisze się ciąg dalszy?

...











W sumie się pisze i nie pisze ...bo to już właściwie koniec.
Jeszcze tylko obiad w Kolevesie i tyle ...
A podsumowanko ... jak zwykle zwycięża METRO.
Sprawdziłem z synami - zielona linia jest już naprawdę bezzałogowa.
Niebieska linia z ludzką obsługą tradycyjnie dowiozła nas na bazę.
Pożegnał nas podziemny cymbalista ...










Dziękuję wszystkim za towarzystwo i uwagi.
I ... Pozdrawiam serdecznie, życząc miłego pobytu w Budapeszcie .

Dzięki, przyda się.

Fajnego czerwonego "zeptera" ustrzeliłeś.
Cymbalista na pierwszy rzut oka wygląda na gościa pałaszującego olbrzymią pizzę.
Na bardzo "pierwszy rzut oka".

krutom napisał(a):...
Cymbalista na pierwszy rzut oka wygląda na gościa pałaszującego olbrzymią pizzę.
Na bardzo "pierwszy rzut oka".

Świetne skojarzenie .
Je dużą pizzę i zbiera kasę na następną .

Mmmm ale pyszności ,a jaki dizajn te lampy z kieliszków ,tarki ,niezłe
Skojarzenie Krutoma bezbłędne
Już koniec? tak szybko? ale ten Wasz pobyt był jeszcze bardziej ciekawy ,wiele miejsc o których nie wiedziałam ,jak nie to miasto ..jeśli kiedys uda mi się jeszcze pojechać do Budapesztu to na pewno jeszcze raz tu zajrzę ,bo z chęcią wypiłabym kawkę w towarzystwie kotków i jeszcze wiele innych miejsc odwiedziła .Dzięki wielkie.
ps ,chciałam jeszcze spytać ,czy widzieliście wielką klepsydrę ,którą obracają raz w roku ,chyba w Sylwestra ?

Oj ...tego (i jeszcze wielu innych rzeczy) nie widziałem.
A gdzie to jest ?
Sądząc po widoku, gdzieś w Budzie ?

Znajduje się ona nieopodal Parku miejskiego w okolicach Pl.Bohaterów .Ponoć waży 6 ton i tak jak wspomniałam ,piasek przesypuje się dokładnie 365 dni