Cap Frehel
Po Cap d'Erquy podjeżdżamy na Cap Frehel. Jest to znane miejsce ze wspaniałymi trasami trekkingowymi
Wybrzeże jest tu podobnie poszarpane jak np w Kornwalii w Anglii
Zdjęcie nie oddaje wysokości
W oddali widać Fort La Latte, do którego można dojść stąd piechotą
W w drugą stronę latarnia, przy której zaczynaliśmy spacer
Małe figurki ludzi na tle bretońskiego krajobrazu
Idzie się taką ścieżynką, na rower słabo się nadaje, na sandał też słabo
(like)
Wracamy do auta
Wszystkie kolory ziemi
Potem jedziemy z leżaczkami na Grand Plage de Saint Lunaire
https://goo.gl/maps/H6eeq3Qo3ZTryiZL6
Powoli idzie na przypływ
Nie omieszkam pobawić się w przypływowych falach, temp. wody 20 stopni
Ze względu na szybki przypływ leżaczki ustawiamy w odpowiedniej odległości od wody
Wybieram się do Carrefour Express po cydr i piwko, po drodze kościółek
St. Lunaire pełne jest eleganckich willi
UWAGA: możecie się tym zdziwić, ale w tej części Francji ilość sklepów w niewielkiej odległości od plaży jest bardzo mała. Nieraz jest tak, że nie kupicie nigdzie blisko plaży piwa, wody czy cydru. Np. najbliższy sklep jest 1,5 km od plaży.
Dla osoby z kraju gdzie co 800 metrów jest Biedro czy inny Aldi a co 300 metrów Żabson - to szok był.
My jedziemy jeszcze na Pointe du Decolle - aby zobaczyć plażę na której byliśmy przed chwilą z innej perspektywy
Jest tu też kawiarnia i restauracja - my na razie kawka, rzeczony Pointe
z takimi schodkami na końcu
a później na wieczór jedziemy do St. Malo. I tutaj znowu fajna informacja dotycząca parkowania. Po 19 się nie płaci. Nie płaci się także między 12 a 14 w ciągu dnia. Nie płaci się tez w dni świąteczne. Gdy się zaś płaci, to płaci się:
1h: 0,50 Euro
2h: 1,40 Euro (jakieś 7 złotych?)
4h15min: 2,30 Euro (jakieś 11 złotych)
Dla porównania taryfy z Gdyni - płaci się 7 dni w tygodniu od nieprzerwanie 8-20:
pierwsza godzina - 5,50zł
druga godzina - 6,60zł -
trzecia godzina 7,90zł -
czwarta godzina i kolejne - 5,50zł
łatwo obliczyć, że w Gdyni parkowanie na 4 godziny wyniesie 25,50 zł (vs 11 zł w bogatej Francji)
A takie St Malo w sumie sroce spod ogona nie wypadło....