Witam. Tegoroczne wakacje (14dni) podzieliłem sobie na 2 wspomniane w temacie pobyty. Wielu dziwiło się że wybrałem 2 miejsca tak blisko siebie. Plan, który pokrzyżowała choroba kręgosłupa miał mnie usadzić w pontonach na bośniackich rzekach.
Pomimo, że miejscowości są tak blisko różni prawie wszystko.
Wspólny mianownik to :
-krystalicznie czysta woda
-sporo o tej porze rodaków
- urok obu miejscowości (w przypadku Marusi powinienem napisać osady)
Odpowiedzi na pytanie z tematu nie będzie, bo oba miejsca mnie oczarowały, w przypadku Breli już dawno
Na pewno wrócę do obu , myślę że szybciej niż mi się wydaje.
Marusia:
foto z lotu ptaka