Witam,
na forum to mój pierwszy post. Ponieważ przed wyjazdem znalazłem tutaj wiele ciekawych informacji postanowiłem się podzielić wrażeniami.
Poniżej zamieszczam opis eskapady naszej 4ki - 2 pary.
1. Przygotowania do wyjazdu
Przed wyjazdem pierwszym zadaniem było zebranie informacji nt. najkorzystniejszego kursu wymiany PLN na Kuny.
Moje doświadczenie jest takie:
1. na 01.08.2011 kurs sprzedaży kuny w polskich kantorach to 0,60 PLN
2. przy wymianie PLN na Euro po 4,06 i potem na Kuny po 7,32 w Breli wychodzi: 0,554 PLN za kunę
3. Przy wyborze gotówki w chorwackich kantorach wychodziło mi około 0,57 PLN za kunę
4. Płatność kartą około 0,56 PLN za kunę
Zatem polecam zabranie ze sobą EURO. Spotkałem się z opinią, że właściwie wszędzie można płacić kartą. Generalnie to prawda, ale dotyczy ona sklepów. Na plaży warto mieć lokalną walutę.
Kolejnym krokiem przygotowań było opracowanie planu trasy. My jechaliśmy z Krakowa i nasza trasa prowadziła na Katowice, Ostrawę, Brono Wiedeń, Słowania i dalej po autostradach Chorwacji. Trasa taka: http://maps.google.com/maps?saddr=Paste ... =6&t=h&z=6
Koszt opłat za drogi w obie strony to:
1. Czechy około 40 PLN(250 koron na 10 dni) (UWAGA: Nie kupujcie winiety w Polsce tylko dopiero w Czechach - w Polsce winieta na Czechy kosztuje 16 pln drożej)
2. Austria około 32 PLN (7,9 E na 10 dni)
3. Słowenia - tu ominęliśmy drogi płatne. Autostrady jest około 50km, a winieta dość droga. Jeżeli ktoś jedzie z nawigacją wystarczy, że tuż po wjeździe na Słowenię wybierze opcję unikaj dróg płatnych i jako cel podróży wybierze jadąc na Chorwację: Krapina na Chorwacji, a w drodze powrotnej: Sentilij w Słowenii przy granicy z Austrią.
4. Jeszcze koszt A4 Kraków - Katowice - 32 PLN
5. Opłaty za autostrady w Chorwacji - około 200 PLN
Całkowity koszt za drogi to na 2011 rok około 300 PLN przy wyjeździe na max 9 dni.
Trasy przez Słowację(7E (28zł) za 7 dni, czyli trzeba kupić 2 gdy na Chorwacji chcemy być powyżej 6 dni) i Węgry(2750 HUF (44zł) za 10 dni) nie polecam nikomu poza mieszkańcami podkarpacia i lubelszczyzny. Tylko stamtąd opłacić się może jazda przez te kraje, ze względu na krótszy czas dojazdu. Przy wyborze tej trasy łączny koszt to również 300 zł, ale jechalibyśmy dłużej z Krakowa.
2. Przybycie na miejsce
Ponieważ jechaliśmy w ciemno pierwszy dzień szukaliśmy noclegów od Breli po Makarską. Ogólnie nie polecam takiego rozwiązania w sezonie. Po sezonie jazda w ciemno może być dobrym pomysłem.
Ceny proponowane na apartament 2x2 to minimum 80 Euro/dobę. Szukaliśmy czegoś do 60Euro/dobę, co nam się ostatecznie udało, ale standard był lekko poniżej naszych oczekiwań: brak klimy i TV.
3. Pobyt
Drugi i trzeci dzień spędziliśmy na plaży w Breli. Wrażenia niesamowite, ale nie będę się tutaj rozpisywał. Jest wiele podobnych opisów. Polecam ze swojej strony zabranie MASKI Z RURKĄ i BUTÓW DO CHODZENIA PO KAMIENIACH. Bardzo się przydają.
Czwarty dzień z kolegą wybraliśmy się w góry na Św. Juri. Wyszliśmy dość późno. Dojechaliśmy samochodem tutaj: http://maps.google.com/maps?saddr=43.31 ... 6&t=h&z=16
i zgodnie ze szlakiem ruszyliśmy w górę.
Trasa wydaje się nie być łatwa, ze względu na duże nachylenie. Czasówki podawane w przewodnikach nijak się mają do rzeczywistych czasów. Idzie się dłużej. Trud wyprawy rekompensują piękne widoki. Ponieważ na górę dotarliśmy około 17-18, postanowiliśmy złapać stopa na dół. Udało nam się przy pierwszej próbie. Tutaj http://images.summitpost.org/original/32583.jpg znalazłem już po powrocie mapę szlaków. Może się komuś przyda.
Na Św. Jure można wyjechać autem, ale trasa jest trudna. Możecie zobaczyć jak to wygląda tutaj:
Problemem jest to, że trudno się minąć na trasie poza mijankami, które są na zakrętach.
Piąty dzień to rejs z Breli do Jelsy i Bol. Koszt 160 Kun (około 100zł za osobę). Wrażenia bardzo miłe. W ramach rejsu obiad z ryby i napoje (sok i wino) do woli
Szósty dzień (sobota) znowu na plaży. Nasze dziewczyny postanowiły dopracować opaleniznę na koniec wyjazdu nie stosując kremów, co w przypadku mojej skończyło się poparzeniami i bąblami. Ale już jest dobrze.
W siódmy dzień wracaliśmy. W planie były Jeziora Plitvickie. Bilety w cenie 110 kun normalny i 80 kun studencki. Honorują legitymacje polskich studentów. Pełny cennik tutaj: http://www.np-plitvicka-jezera.hr/en/in ... &Itemid=71
Nam udało się odkupić bilety od pary, która była wcześniej w tym samym dniu. Bilety wydają się nie być kasowane. Na rejsach po jeziorach wbijane są jakieś pieczątki. Nie rozumiem jednak ich znaczenia.
Po zwiedzaniu jezior powrót do domu. I tutaj miejliśmy przygodę z policją. Przekroczyliśmy prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50, co wg. ich taryfikatora skutkuje mandatem od 3000 - 9000 PLN . Sytuacja bardzo niemiła, ale udało się zejść do około 340 PLN. Nie polecam Wam przekraczania prędkości na Chorwacji.