darek1 napisał(a):Byłem raz z kolegą na plaży naturystów w Chorwacji, właśnie Breli. Czułem się jak przed komisją poborową, zwłaszcza że nie miałem czym sie zasłonić , tylko płetwami od pływania. Mój kolega miał lepiej bo zasłonił się lodówką turystyczną na wkłady i jakoś przecierpiał wejscie na plaże i wyjście,, Najprzyjemniejsza była kąpiel bo nikt nie patrzył. Nie powiem była to niezła przygoda. Wokół trochę młodych niewiast, no, no, no trzeba. Najgorzej było opanować emocje i udawać że nie patrzy się w stronę pań (była to mordega, ale dobrze że miałem okulary przeciwsłoneczne), jakoś daliśmy sobie rade. Całe szczęście że nie spotkałem kogoś z Polski ze znajomych z pracy czy sasiadów. Polecam wszystkim taką atrakcję , ale wcześniej należy się czymś zabezpieczyć, ręczik albo gitara itp. Pozdrawiam naturystów forum
darek1 napisał(a):W tym roku też przejdę się na plażę naturystów. Wezmę ostrzejsze okulary i gitarę do grania pozdrawiam
darek1 napisał(a):Rzeczywiście VC 4R, w tej czapce cymbalistce jest ci do twarzy - zupełnie jak cymbał
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...