Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brela 2011 z dzieckiem 6-miesięcznym. Trasa, noclegi - plan

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 877
Dołączył(a): 17.12.2010
Brela 2011 z dzieckiem 6-miesięcznym. Trasa, noclegi - plan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 12.01.2011 11:07

Witam Was. Jestem tutaj nowy, jednakże forum przeglądam regularnie od pewnego czasu. Nie jestem pewien, czy w dobrym miejscu założyłem temat bo mój post porusza i trasę i noclegi i winiety, ale myślę, że to miejsce jest najodpowiedniejsze.
Ale do rzeczy.
Planujemy Chorwację w tym roku. Będzie 6 osób dorosłych + 6-miesięczne dziecko lub 8 dorosłych + 6-miesięczne dziecko. Jeżeli 6+1 to dwa auta, jeżeli 8+1 to trzy auta. Z uwagi na to dziecko oraz na to, że chcemy sobie poleniuchować, szukam jakiegoś spokojnego miejsca, nie molocha turystycznego. Po długim przeglądaniu tego forum mój wybór padł na Brelę. Jeżeli macie inne typy to chętnie poczytam. Jako rodzic tego dziecka nie planujemy żadnych wycieczek, chociaż mam takie marzenie, żeby odwiedzić Dubrovnik ; ale o tym poźniej. Termin to pierwsza połowa czerwca.
I teraz zbliżamy się do dwóch najważniejszych rzeczy: kwatera i przejazd. Powiem szczerze, że najbardziej spodobała mi się http://www.brela.com/vanja/ ale również http://www.villavisnja.net/about_us/en-19.html oraz http://www.brela-hrvoje.com/index.htm
http://www.brela.biz/pol/index.html ale w tym pierwszym przypadku cena w czerwcu wychodzi 19 euro od osoby to nie jest za drogo?
Przypuszczam, że znalazłbym jeszcze z 10 albo i 20 ciekawych apartamentów, ale od czytania tego forum już lekko zgłupłem :? dlatego proszę o pomoc. Najbardziej zależy mi na niedużej odległości do plaży, bo dziecko jeszcze chodzić nie będzie, więc noszenie go z całym majdanem dalej niż 300 - 500 metrów trochę mija się z celem. To na razie tyle jeśli chodzi o kwatery.
Teraz dojazd. Wszyscy będą pierwszy raz jechać w taką podróż, a ja na dodatek raczej nie jestem stworzony do nocnych podróży. Co prawda czasami zdarzało mi się z konieczności jechać 2-3 godziny w nocy, ale inaczej się jedzie 3 godziny po drodze, którą się zna a inaczej 5-6 godzin w obcym terenie. Boję się trochę zaplanować jazdę całonocną, bo wystarczy, że trafi mi się jakiś kryzys i cały plan jazdy się sypie. Żona będzie co prawda drugim kierowcą, ale ona nie ma zmysłu przestrzennego i umie jechać tylko jak jest prosta szeroka droga i nie trzeba nigdzie skręcać ani kluczyć. A mając takie dziecko na pokładzie muszę trasę mieć dokładnie zaplanowaną.
No i teraz : którędy jechać? Zaczynamy w Gdyni, ale będziemy mieli nocleg w Częstochowie, więc raczej można napisać, że początek trasy w Częstochowie. Zacznijmy od Google.
1 opcja : Częstochowa - Cieszyn trasą S1 ; potem dalej Frydek-Mistek - Olomuc (48/E462), następnie skręt na Vyskov/Brno D1/E462, potem w kierunku Breclav D2/E65. W Breclav skręcam na Wiedeń trasami 55/47/7/A5/E461/S1. Wiedeń mijam S1/S2/A23 i dalej do Grazu A2. Skręcam na A9 i dojeżdżam do Slowenii. W Słowenii dalej tą drogą już jako A1/E57/E59 wjeżdżam do Chorwacji. Dalej A2/E59 dojeżdżam do okolic Zagrzebia, skręcam w A1 aż do Sestanovac, tam odbijam w 39 a następnie w 8 i jestem w Breli. Razem 1285 km, czas 13:49.
2 opcja. Zaznaczam "unikaj tras płatnych";. Wyskakuje 1146km i aż 18:42. Coś nie tak. Ale lećmy
Częstochowa - granica w Chałupkach; wjazd na 1/47 w kierunku Ostravy i dalej w dół przez Hranice, Holesov 47/438 – Otrokovice 55 i 426/427 do granicy ze Słowacją. Dalej jako trasa 2 w kierunku Kuty, Malacky, Bratysława. Dalej trasa 2 wjeżdżam do Węgier. Dalej Mosonmagyarovar – skręcam w E65 do Csorna i dalej do Szombathely. Dalej pionowo w doł E65 do Słowenii. Mijam Lendava i wjeżdżam do Chorwacji 209. Cakovec , Varazdin trasą 3 i dalej do Zagrzebia. Zagrzeb mijam od południa i wzdłuż autostrady A1 jadę jakąś drogą bez oznaczeń do Karlovaca. Dalej 1 przez Plitvickie Jeziera, Knin, do Sinj. Za Sinj wjeżdżam na 60, potem na 62 do Sestanovac i końcówka jak w opcji nr 1.
Google maps pokazalo jeszcze kilka innych tras alternatywnych ale po przestudiowaniu opcji nr 2 nie chce mi się nawet męczyć klawiatury, żeby pokazać opcję 3, 4 itd., mam nadzieję, że od Was się dowiem lepiej.

Przyznam że opcja 1 bardziej przypadła mi do gustu. Ale według moich wyliczeń winiety : Austria 7,90 euro, Czechy 250 koron, Słowenia 15 euro, autostrady w Chorwacji ok. 200 kun. Na polskie wyszło 250 zł w jedną stronę same opłaty. Tutaj proszę o pomoc : czy jest możliwość ominięcia płatnych dróg w niektórych krajach ale żeby znacząco nie wydłużać czasu i komfortu jazdy? Chodzi mi o Słowenię i Chorwację oraz Czechy. Czy stan dróg w Czechach powala na ominięcie dróg płatnych? Wiem, że jest temat o ominięciu płatnych dróg w Słowenii, już go przeczytałem nie raz, ale przyznam szczerze - nie ogarniam tego. 123 strony tematu i kilkadziesiąt propozycji wśród mnóstwa spamu, moderator chyba troszkę przyspał w tamtym temacie.
Ja na razie opieram się tylko na Google maps, ale jeśli ktoś ma lepszą trasę, będę wdzięczny jak mi pomoże obrać lepszą trasę.
Dobra, lecimy dalej. Raczej tych 1300 km nie uda się ogarnąć w jeden dzień, tym bardziej z małym bobasem na pokładzie, więc na terenie Chorwacji chciałbym zaplanować nocleg. Najwięcej propozycji na forum znalazłem w okolicach Karlovaca. Z Cz-wy do Karlovaca Google pokazuje mi niecałe 900 km więc miejsce w sam raz na nocleg. Myslę, że wyjeżdżając z Cz-wy ok. godzin 5-6 rano 900 km w większości autostradami to bez większego problemu się przejedzie do wieczora.
Jeżeli macie konkretne sprawdzone miejsca w tamtej okolicy na jedną noc to też proszę o pomoc.
I teraz powrót.
Planujemy obejrzeć sobie Plitvickie jeziora. Więc mój plan jest taki : wyjazd z Breli 4-5 rano autostradą A1, zjazd w okolicach Lovinac na 1 i dojazd do jezior. Myslę, że 4 godziny na dojazd wystarczy? Zwiedzanie + posiłek do ok. 19ej ( wiem ,ze tam trzeba spędzić ze 2 dni ale trudno, więcej czasu nie mamy) Potem wyjazd do Karlovaca i nocleg. Trochę niepokoi mnie ta droga z jezior do Karlovaca - strasznie pokręcona. W jakim ona jest stanie? Jak wiecie to piszcie. Na drugi dzień w kierunku Polski to już wiadomo.

Brela - Dubrovnik
Nie wiem czemu googlemaps kieruje mnie z trasy 8 na 512 w kierunku Vgorac, żeby po chwili skręcać w 513 na Ploce, która jest poskręcana na wszystkie strony. Czy trasa 8 która prowadzi wybrzeżem jest jakaś trefna czy co?

Nie rozpisuję się na razie o tym, co trzeba zabrać, jakie ubezpieczenie kupić, wyposażenie aut, bo dopiero zabieram się do przeglądania o tym, mam nadzieję, że tutaj znajdę wszystko :) .
Szczególnie proszę tych, co byli już w Chorwacji z kilkumiesięczną pociechą, ale pomoc przyjmę od każdego :D
No to teraz pokażcie mi minusy tego mojego planu podroży. Śmiało i szczerze, przyjmę wszystko na klatę :wink: . Jeżeli to możliwe to albo tutaj albo na emaila adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl. Mam jednak nadzieję, że moderator nie uzna mojego tematu z a kolejny z cyklu "Jadę do Chorwacji, pomocy" i nie usunie go.
Jeżeli ktoś z Cromaniaków pochodzi z okolic Trójmiasta, i będzie chciał się podzielić doświadczeniami, chętnie zaproszę go/ją na kufelek piwka lub lampkę winka.

Pozdrawiam
Sławek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.01.2011 11:53

Witam na forum.

Ja byłem z kilkumiesięczną pociechą w Chorwacji. W zasadzie pociecha w ciągu swych dwudziestu miesięcy życia była już w Chorwacji dwukrotnie, a jeżeli zaliczyć pobyt na trzy miesiące przed przyjściem na Świat - to i trzykrotnie:wink:

Nie za bardzo pomogę Ci w kwestii doboru trasy przejazdu. Ja choć mam blisko, zawsze jeżdzę płatnymi drogami przez Wiedeń, Graz, Maribor, Zagrzeb. Do Wiednia natomiast albo przez Czechy, albo Słowację. Dla mnie to bez różnicy.

Nie wiem jakie masz doświadczenia w podróżach z maluchem, jednak nie musisz mieć chyba tak szczegółowo wszystkiego zaplanowane. Ja z własnych doświadczeń wiem, że dzieciaki są bardziej wytrzymałe w podróży niż dorośli. :)

Nie chcę Ci sugerować, gdyż sam piszesz, że jazda nocą nie wchodzi w grę, jednak to rozwiązanie bardzo dobre jeżeli chodzi o dzieci w każym wieku. Dla przykładu ja wyjeżdżam zawsze w okolicy "Dobranocki". Przed Ołomuńcem dzieciaki już śpią, (Wiedniu a czasem już we Brnie zasypia mój "pilot-żona" :wink: ), zazwyczaj przebudzają się raz, dwa razy w nocy a definitywna pobudka jest już w Chorwacji.
Pojedziecie max. w trzy samochody. Wystarczą zwykłe walkie-talkie i jak towarzystwo jest zgrane to komuinikacja pomiędzy autami zabija nudę i zmęczenie, a droga leci jeszcze szybciej.

Nocleg w Częstochowie? Jakaś okazja pewnie. Nie lepiej bliżej granicy?

Nie wykluczaj wycieczek. Nam 90% tego co udało się zobaczyć to było z dzieckiem na plecach (że wspomnę tylko przewijanie i zmianę pampersa w piwnicach pałacu Dioklecjana, czy karmienie piersią w jaskini Manita Peć :) )Zresztą piszesz o Plitvicach. Tam z wózkiem nie dacie rady. Polecam więc nosidło. Najlepsze ze stelażem i na plecy, choć miękkie na klatkę piersiową to także duże udogodnienie.

Droga z Plitvic na Karlovac nie jest bardzo pokręcona, ale spotkałem tam kilka patroli z radarami.

Brela-Dubrovnik. I jedna i druga opcja pokręcona i warta przejazdu. Jadąc przez Vrgorac nabierzecie trochę wysokości przejeżdżając na drugą stronę pasma górskiego.

Udanego planowania.
Pozdrawiam.
Interseal.
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 12.01.2011 12:40

Intersal dobrze podpowiada.
Najwięcej jednak zależy od Ciebie i pozostałego towarzystwa.
Tras dojazdu jest tak wiele, że możesz spokojnie wybierać, wszystkie mają swoje zalety i wady. Jedne są preferowane bardziej, drugie mniej.
Moja uwaga i rada jest taka: nie określać sobie dokładnej godziny ( co do minuty ) przybycia. Nie jechać na siłę jak poczujesz zmęczenie, jechać na urlop, zrelaksowanym, spokojnie i rozważnie, a wakacje będą bardzo udane, czego Ci życzę.
Nie wiem jak Twoje finanse, może jednak nocleg nie w Częstochowie ale gdzieś w drodze???
PZDR.
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 877
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 12.01.2011 13:04

Dzięki za pierwsze rady :)
Wiem, że nocna podroż ma chyba więcej zalet niż wad, ale na razie nie mogę się przekonać. Oczywiście w takim przypadku nie będę robił sobie podpórek na powieki, tylko jak poczuję zmęczenie to oczywiste, że szukam parkingu, samobojcą nie jestem.
Co do noclegu w Częstochowie- nocleg jest darmowy i obowiązkowy, a do Czwy przyjedziemy dzień albo nawet i dwa dni wcześniej więc odcinka Gdynia - Czwa nie liczę jako trasa, gdyż będe miał sporo czasu żeby się wyspać i odpocząć. Mam tam rodzinę i zaplanowaliśmy sobie tam postoj - jedno czy dwu dniowy to jeszcze do ustalenia.
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 12.01.2011 13:28

Slavko1974
Z Częstochowy do Breli masz około 1300km. Wg mapy docelu.pl to około 15 godzin podróży. Policz sobie 17 godzin (przerwy, kawka, ew. korki).
Jeżeli jedziesz w czerwcu (najdłuższe dni). to cała trasę, spokojnie i bez pośpiechu pokonasz w ciągu dnia. Np. z Częstochowy wyjazd o 4.00 i w Breli będziesz między 19 a 21.
Jeżeli chodzi o Plitvice, to z Breli dojedziesz do nich w 3 do 4 godzin spokojnie. Do Ravanjskiej autostradą, potem jest trochę górek, widoki znakomite, ale dasz radę. Przed Gracacem (popatrz na google maps) to już spokojnie z górki, a dalej prawie równo. Droga równa, gładka bez dziur, znakomita.
Po zwiedzaniu proponuję nocleg (lub noclegi) w Rakovicy lub najbliższych okolicach. Nocleg w granicach 12-15 euro znajdziesz bez problemów, a to rzut beretem od jezior.
Jak masz pytania chętnie pomogę.
Jechałem w czerwcu 2010 roku z Tribunj do Rakovicy z pominięciem autostrady.
PZDR.
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 877
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 12.01.2011 14:35

franko
Też myślałem, żeby wyruszyć koło 4ej i trasę przebyć w jeden dzień. Ale muszę doliczyć postoje na karmienie, przewinięcie, jakiś postoj na obiad, odpoczynek, a niech dojdą do tego jakieś korki i z 21ej robi się godzina 1 w nocy. Więc po przyjeździe od razu do łóżek i pewnie sen do 10ej. A z noclegiem wychodzi czasowo tak samo bo jak z Karlovaca wyjedziemy powiedzmy 5a rano to na 10ą spokojnie powinniśmy być na miejscu. Naturalnie to rozwiązanie jest droższe bo dochodzi koszt noclegu, ale mniej ryzykowne.
Intersal
Oczywiście , że będziemy zaopatrzeni w nosidełko, już coś niecoś o jeziorach wiem :)
Zwrocę się do Was obu jeszcze na priv jak skompletuję sobie pytania do Was.
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 12.01.2011 15:06

Slavko1974.
A jak planujesz podróż powrotną?
Ja myślałem, że Plitvice zaliczysz w drodze powrotnej. Miałbyś wtedy bliżej do domu.
A aż tak pesymistycznie nie myśl. Na 19-21 się swobodnie wyrobisz.
Od Ziliny jedziesz cały czas autostradami (średnia wyjdzie Tobie spokojnie 100-110km/h, przy szanowaniu przepisów). Policz wszystko spokojnie. Przewijanie zrobisz na małych przystankach i tak potrzebnych dla rozprostowania kości. Ja średnio staję co 1,5 do 2 godzin.
Oczywiście wybór należy do Ciebie. poczytaj jeszcze forum i odezwij się.
Pozdrawiam.
Już czuję, jak Ci rośnie przedwyjazdowa adrenalina.
W jaki dzień tygodnia planujesz wyruszyć z Częstochowy?
Podpowiem, najlepiej w środku tygodnia (środa, czwartek).
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 877
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 12.01.2011 15:29

franko.
Oczywiście Plitvice planuję w popdróży powrotnej. Tak jak napisałem : Brela wyjazd wcześnie rano do Plitvic, zwiedzanie jezior i koło 19ej wyjazd do Karlovaca, tam nocleg i potem już do Polski.
Co do terminu wyjazdu mam czas przedział miedzy 27maja a 14 czerwca. 14 czerwca muszę być w Gdyni. Tak wstępnie liczyłem:
1 dzień - przejazd Gdynia - Częstochowa
2 dzień - przejazd Częstochowa - Karlovac
3 dzień - przejazd Karlovac - Brela
4 - 11 dzień - Brela
12 dzień - przejazd Brela - Plitvice, zwiedzanie, i przejazd Plitvice - Karlovac
13 dzień - przejazd Karlovac - Częstochowa
14 dzień - przejazd Częstochowa - Gdynia.
Tak więc mam ten zakres, że sobie mogę przesunąć wyjazd o 3 dni , tak, żeby się zmieścić. Ale jak mi to wyjdzie jeśli chodzi o dni tygodnia to jeszcze nie wiem.
pawelli
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 2576
Dołączył(a): 19.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawelli » 12.01.2011 15:49

Ja bym na Twoim miejscu w 1 dniu przejechał przynajmniej całą Polskę i nocował w okolicach granicy ...
henius34
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1221
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) henius34 » 12.01.2011 19:42

Witaj Slavko! Tutaj masz objazd Słoweni. Jechałem polecam. Napisz mi swojego mejla mam chyba dla Ciebie jeszcze inna popozycję. Pozdrawiam
forum/viewtopic.php?t=28771
henius34
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1221
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) henius34 » 12.01.2011 19:48

Sorki mejla już zobaczyłem :oops:
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 13.01.2011 09:39

Slavko1974
Uważam, że dobrze planujesz. Najdłuższy odcinek to Częstochowa-Karlovac (ok. 900km) też spokojnie przejedziesz.
Do Breli z Karlovaca proponuję Ci pojechać autostradą ( fajne widoki i tunele, do tego będzie szybko ) natomiast z Breli do Plitvic i Karlowaca ( w drodze powrotnej) ominąć autostradę i pojechać drogą nr1 (przez Sinj, Knin, Gracac, Udbine) inne klimaty, trochę adrenaliny, widoki i ślady ostatniej wojny).
Oczywiście proponuję ominąć autostradę w Słowenii ( przez Mureck, Lenart i Ptuj - droga dobra, jedzie się spokojnie, mały ruch), a w przypadku, gdybyś się nie wyrabiał czasowo do Karlovaca masz alternatywę jechać przez Słowenię autostradą.
Nie wiem jak inni cromaniacy uważają.
Jeszcze mała uwaga. Jadąc do Tribinj ( dwóch kierowców, średnia prędkość (podróżna), z przerwami co 1,5do 2 godz, kawki, papieroski, jedzonko) na trasie z W-wy wyszła nam 55km/h.
Pozdrawiam.
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 13.01.2011 11:14

Slavko1974 - nie masz sie co obawiać drogi, jesli chodzi o żonę jako kierowcę. Tak jak napisano - 90% drogi to szerokie i proste autostrady. Nawet nie myśl o ich omijaniu w przypadku jazdy z dzieckiem, ma być szybko, bezpiecznie i gładko na drodze. Na prawdę trudno się zgubić na tych trasach. Poza tym autostrady są dobrze onaczone i choćby kierując się drogowskazami traficie.
Jak żona siądzie za Wiedniem za kierownicę spokojnie dojedzie do Słoweni a ty będziesz miał szanse odpocząć te 3-4 godziny. To samo za Zagrzebiem w kieruunku wybrzeża.
Sama jestem kierowcą niedzielnym i n amysl o waskich krętych uliczkach mam panikę w oczach, ale autostrady austriackie i chorwacje są bardzo relaksujące i proste w jeździe i przy planowaniu, kto kiedy prowadzi któreś z tych odcinków możesz spokojnie przypisać do żony.

Wiem, że wielu rodziców wybiera jazdę nocą, aby dziecko spało i nie rozpraszało kierowcy. Kiedyś kolega w jedną stronę jechał w dzień, ale po całym dniu wrzasków nudzącego się, 'przykutego' do fotelika brzdąca w aucie powiedział nigdy więcej w dzień i wracał nocą a dziecko wszyskto przespało. Dlatego pomijając obawy o zmęczenie wszystko zalezy też od charakteru dziecka. Czasami jazda nocą jest mniej męcząca niż w dzień.
Będziecie mogli sprawdzić w drodze do częstochowy jak dziecko reaguje na długie podróże i może się okazać że będzie trzeba zweryfikować plan jazdy.

W Breli faktycznie szukajcie czegoś blisko morza. Nawet 100m w Breli położonej w większości na stromym zboczu to dużo dla wózka, dziecka i wszystkich szpargałów, które sie zabiera na plazę pod kątem maleństwa.
A nachylenia tam są czasami niesamowite. Ja byłam w ubiegłe wakacje przerażona widząc młodą mamę usiłującą wtaszczyć wózek z dzieckiem pod stromą górkę ;)
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3057
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 13.01.2011 11:34

Witaj Slavko.
Z małym dzieckiem (ogólnie z dziećmi) jak już Intersal Ci podpowiadał zawsze lepiej w nocy.
Oczywiście zależy to od uwarunkowań osobistych ale jeżeli chodzi tylko o "strach przed nocą" to nie masz się czego obawiać.
Jest jednak luźniej, chłodniej a do Cro wiedziesz o wschodzie słońca.
A klimat wtedy jest niezapomniany.
Rozumiem Twoje podejście do dokładnego zaplanowania trasy. Warto to zrobić ale nie warto aż tak się tym przejmować. Łatwiej mi się mówi gdy sobie teraz to wszystko przypominam ale przypomnisz sobie moje słowa, że to jednak była pestka :)
I moja takie małe rady.
1. Wg. mnie męczyć się kilka godzin dłużej oszczędzając na winietach to można jadąc samemu. Tutaj masz brygadę i do tego dziecko.
Koszta winiet należy wliczyć w koszty wakacji i kropka.
2. Chorwację w jednym miejscu ?
To se ne da. Ten kraj zasługuje na zwiedzanie.
W okręgu 100km masz takie piękne miejsca, że śródziemnomorskie klimaty musiałbyś odwiedzać z 3 krotnie aby tyle samo zobaczyć (Omiś, Makarska, Split, Trogir).
Z mniejszymi dziećmi śmigali po całej Chorwacji.
Powodzenia w planowaniu.
Liquid
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 04.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Liquid » 13.01.2011 11:51

CinnamonGirl napisał(a):Wiem, że wielu rodziców wybiera jazdę nocą, aby dziecko spało i nie rozpraszało kierowcy. Kiedyś kolega w jedną stronę jechał w dzień, ale po całym dniu wrzasków nudzącego się, 'przykutego' do fotelika brzdąca w aucie powiedział nigdy więcej w dzień i wracał nocą a dziecko wszyskto przespało. Dlatego pomijając obawy o zmęczenie wszystko zalezy też od charakteru dziecka. Czasami jazda nocą jest mniej męcząca niż w dzień.

Potwierdzam, zależy to od charakteru dziecka i jego dyspozycji w danym dniu. Ja bym tak dokładnie wszystkiego nie planował. Jedź jak najdłużej wyłącznie autostradami - nie trzęsie, nie powoduje wymiotów. Moja córka po raz pierwszy jechała do Cro w wieku chyba ok. 2 lat i wymyśliłem sobie trasę przez Węgry i BiH która była koszmarem (kaniony, półki skalne, brak autostrad). Dziecko wymiotowało non stop. Ale zniosła podróż dzielnie i nie zapytała ani razu "kiedy dojedziemy". A wystarczyło wybrać się na niedzielną godzinną wycieczkę za miasto i to magiczne pytanie było zadawane kilkanaście razy :) Z własnego doświadczenia podróż nocą odradzam, chyba że jesteś typem "przyłożyć głowę i zasnąć". Ja niestety muszę mieć wygodne łóżko i rano po nocce za kółkiem przeżywam mega kryzys.
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Brela 2011 z dzieckiem 6-miesięcznym. Trasa, noclegi - plan
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone