Trochę inaczej temat relacji z podróży potraktuję. Może za to podpadnę, bo zdjęć też nie wstawię. Być może uda mi się jednak nie zdegustować swoimi wywodami i linkami do klipów, które zmontowałem.
Do wakacji w Chorwacji dojrzewałem już od drugiej połowy 2009. Kilka filmików znalezionych na Youtube, a potem lektura tego forum spowodowała, że urlop w Chorwacji stał się celem życiowym nr 1. Kolejne godziny spędzane na lekturze forum, oglądanie setek filmów na Youtube. W pewnym momencie pomyślałem sobie, że tyle ich już zobaczyłem, że jak dojadę na miejsce to nic mnie nie zaskoczy. Myliłem się.
Inwestycje wakacyjne w moim przypadku to nie tylko zbieranie kasy "na kupkę" z przeznaczeniem na wymarzony urlop. W 2010 pozbyłem się pojazdu, któremu nie dowierzałem, że jest w stanie dojechać do Breli (jakoś tak bez większych dylamatów ta miejscowość została wybrana - strzał w dziesiątkę). Kupiłem Fiata Multiplę - też strzał w dziesiątkę.
Ostatniego dnia lipca w trzyosobowym składzie (nie licząc psa) z lekką obawą i kotłującymi się w głowie informacjami wyruszyłem w trasę. Pierwszy raz miałem okazję jechać w tak długą trasę. Ciekaw byłem jak spisze się samochód i jak moja forma za kierownicą. Była niezła. Bez problemów koło godziny 19 dotarliśmy na parking w Austrii leżący jakieś 15 km od zjazdu na Mureck. Tam postanowiliśmy zrobić postój na dłuższą drzemkę. W dalszą drogę wyruszyliśmy po godzinie 1.00 co nie było zbyt dobrym rozwiązaniem. Nocą niezbyt dobrze jechało nam się przez Słowenię (przez Lenart, Ptuj oczywiście). W tym roku po pierwsze prawie nie "używaliśmy" czeskich autostrad na których w zeszłym roku szlag mnie trafiał dzięki łączeniom na płytach. Przez Svitavy, Letovice, Brno, Mikulov jechało się zdecydowanie przyjemniej. Po drugie robiliśmy po drodze trochę krótsze przerwy, więc jeszcze za dnia przejechaliśmy Słowenię i przerwa na drzemkę nastąpiła dopiero gdzieś w okolicach Krapiny. Tak, tej Krapiny, którą rozsławiła podczas Euro2012 niejaka Jelena Miksa rzucając swoim biustem na meczu Chorwacja - Irlandia. Za pierwszym razem byłem zdziwiony - myślałem, że to Austriackie autostrady powalą mnie jakością, infrastrkturą. Zdziwienie - te chorwackie zrobiły na mnie dużo lepsze wrażenie. W tym roku mieliśmy wyjątkowo duzo czasu, żeby się tym autostradom dokładnie przyjrzeć, bo po drzemce wyruszyliśmy w dalszą trasę koło godziny 2.00. Z okolic Krapiny do Breli zostało niecałe 500km, więc poruszaliśmy się po autostradzie dość wolno, żeby nie dotrzeć do Breli zbyt wcześnie.
Jeszcze jedno. Przeglądając forum naczytałem się o tunelu Sv.Rok i różnicach temperatur. W zeszłym roku nieco się zawiodłem, bo różnicy było raptem 4 st.C. W tym roku było inaczej. Początek lipca, wcześnie rano - temperatura przed tunelem 12 st.C. Rzut oka na wyświetlacz nad autostradą za tunelem: 23st.C ! Różnica była większa niż bym się spodziewał!
Poniżej link to klipu, którego tematem są chorwackie autostrady. Szkoda, że w forum nie można wkleić bezpośrednio okienka z filmem...
FILM - CHORWACKIE AUTOSTRADY
Dla ciekawskich - adres strony klubu Fiata Multipla wziął się stąd, że na forum klubowym filmik został najpierw opublikowany tak jak i kolejne. Nie jest to reklama forum Fiata Multipla. Pomyślałem, że udostepnienie tych samych filmików na cro.pl to chyba dobry pomysł
Kolejne klipy niebawem...