Re: Bratuś i Tribunj 2016, czyli cisza, spokój, Biokovo i Ja
napisał(a) sdolas » 14.12.2016 21:17
...
Teren zaczyna się wypłaszczać, robi się szerzej, mija się łatwiej
Mijania ze względu na godzinę nie było dużo, w sumie minęliśmy kilka samochodów wjeżdżając pod górę.
Zbliżamy się do punktu widokowego
Do tego miejsca było bardzo przyjemnie, aut do mijania mało, nie za stromo, auto z 5 osobami wspinało się bez żadnych problemów, było wystarczająco szeroko.
Dalej niestety robi coraz to stromiej, bardziej wąsko, teren obok drogi bardziej stromy i sporo barierek, znaczna większość nieźle zardzewiała
mijanie aut robi się ........ coraz ciekawsze
Tu mijanie coraz bardziej wymagające.
W zasadzie dało się wyczuć niepisaną zasadę że ustępuje ten który jest bliżej mijanki.
Najbardziej uciążliwe było cofanie tyłem po łuku, skały blisko i barierki blisko
Najbardziej trzeba uważać na skały bo niektórych nawet nie widać, najgorsze te niskie 30-40 cm, bo tego ani przez szybę nie widać ani w lusterku.
Na samym szczycie przywitała nas spora chmura która do połowy zjadła wieżę
Jedno jest pewne, każdy ma inny odbiór.
Kierowca za dużo oprócz drogi nie widzi, chyba że bardzo mocno zwolni lub wręcz się zatrzyma.
Pasażerowie widzą zdecydowanie więcej, ale też więcej krzyczą
c.d.n