napisał(a) zbychu1023 » 11.09.2014 18:22
Przez cały pobyt w cro. najmilej wspominam wypad do Mostaru:) Tak trochę jak Polska 20 lat temu ale bardziej egzotycznie. Ja uwielbiam jeździć samochodem więc po samym Mostarze długo pojeździliśmy. A zaczęło się od widoku
i taka konsternacja jak to miasto było zniszczone skoro wojna się dawno skończyła. Nie wiem czemu ale mam dużo zdjęć samego jedzenia. zapewne dla tego iż lubię jeść/
tak chodzac po tych uliczkach trafiliśmy na iście sułtański taras a na nim hmmmmm...
no i jak wspominałem wcześniej pyszny obiad przy samym moście przy dźwiękach kapłana z głośników