Napiszcie, czy zdarzyło wam coś takiego jak nam:
Facet na bramce autostrady chciał nam zaokrąglić kwotę 3,20 do 10 euro i na upartego twierdził, że nie ma wydać, pomogło dopiero wyłączenie silnika i wyjście z samochodu. Po sprzeczce okazało się, że miał te pieniądze do wydania.
Wcześniej spotykaliśmy się z tym, że pracownicy bramek zaokrąglali kwotę do pełnego euro ( np. 3,10 do 4).
Radzę wymianę waluty w kantorze na granicy i płacenie na bramkach kunami.