Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brač? Koniecznie! Nawet jesienią!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 09.12.2017 17:03

Zdzichu sorry :oops:

Ale w Gdańsku na starówce zrobili marinę???
To już nie ten sam Gdańsk co kiedyś - byłam 3 razy w życiu to mam porównanie :mrgreen:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 09.12.2017 23:00

Uparłem się, że przygotuję odcinek specjalny - ale nie sądziłem, że będę musiał aż tak głęboko grzebać w sieci. Trochę mi to zajmie, więc spokojnie, można off topić;)
visgoth
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 16
Dołączył(a): 09.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) visgoth » 10.12.2017 13:32

Jak spokojnie?, jak spokojnie czekać? Czuję się jakbym czekał na kolejną odsłonę książki R.R. Martina... Wciągnąłeś mnie w fabułę, a teraz każesz czekać :)
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 11.12.2017 09:11

Abakus68 napisał(a):Spoko - ja mam na drugie gąbka - chłonę każdą wiedzę:)

Zdzichu Spongebob Krótkoporty :lol:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 12.12.2017 21:06

visgoth napisał(a):Jak spokojnie?, jak spokojnie czekać? Czuję się jakbym czekał na kolejną odsłonę książki R.R. Martina... Wciągnąłeś mnie w fabułę, a teraz każesz czekać :)

Do relacji wracam już wkrótce... Dziś co innego..
Marsallah napisał(a):
Abakus68 napisał(a):Spoko - ja mam na drugie gąbka - chłonę każdą wiedzę:)

Zdzichu Spongebob Krótkoporty :lol:

No prawie, ino mniej kanciaty...


No to jazda - sam nie wiem jak przyjmiecie mój następny wpis... (aż się boję)
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 12.12.2017 21:09

Abakus68 napisał(a):

No to jazda - sam nie wiem jak przyjmiecie mój następny wpis... (aż się boję)


Nie ma co się bać :wink: Ja się spodziewam, że jakąś bombę :wink: szykujesz :!:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 12.12.2017 21:30

Wpis około-relacyjny. Czy Milna jest rzeczywiście mało warta?
Od razu powiem, że będę się w tym wpisie posługiwał głównie zdjęciami z sieci.
Wyjechałem z odczuciem, że ta Milna to takie nic. To odczucie potwierdzają inni forumowicze czy to komentując mój wpis, czy tez pisząc o Milnej niezbyt ciepło w innych relacjach. A jednak słowa su-petara
su-petar napisał(a):Odpowiem w imieniu Milnej, którą polubiłem.
Obrazek

Puknęły w moją głowę „kulką Dobromira” stawiając pytanie - czy Milna jest rzeczywiście warta przyjechania tylko dla jednego miejsca, czy też odbieramy ją jako mało wartą, gdyż przyjeżdżamy nieprzygotowani…? Przyjrzyjmy się temu.
1. Kościół na kościele, czyli Gospe od Blagovijesti
Zajeżdżający do Milnej z łatwością znajdują ten budynek

oko1.jpg

Ale chronologicznie. Pierwsze pisemne informacje o osadzie Milna pochodzą z roku 1519 i mówią o dwóch budowlach postawionych przez przybyłą z Nerežišćy bogatą rodzinę Voselei – Cerinić. Jedną z nich był kościół crkva sv. Marije. W 1620 roku parafia Milna wyodrębniła się od Nerežišćy, a w 1646 roku rodzina Voselei – Cerinić daruje swój kościół na rzecz parafii i aż do znacznego rozrostu osady jest on wykorzystywany. Gdy w XVIII wieku staje się za mały następuje budowa kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Błogosławieństwa (Gospe od Blagovijesti) zakończona w roku 1783. Kościół zostaje wybudowany w taki sposób, że pozostałości po małej crkvi sv. Marije stają się częścią zakrystii i dziś są właściwie niewidoczne z zewnątrz. Kościół wybudowano według planów architekta z Trogiru Ignacije Macanović, a dzwonnicę obok według pomysłu Trifuna Bokanića.
Jedno z ładniejszych zdjęć wnętrza kościoła znalezionych w sieci
Obrazek
Jest to barokowy kościół z najpiękniejszym wedle ocen ołtarzem na Braču autorstwa Gasparei Dizianiji. Mówi się, że cały jest zbudowany „na podobieństwo” Matki Boskiej. Znajdują się tam: obraz „Zwiastowanie” (Navještenje) - Sebastijano Ricci, obraz Matki Boskiej autorstwa Antonija Balestre, obraz „Wniebowzięcie Maryi” podpisany „Paolo Veronese pinxit 1500”. Są tam płyta nagrobkowa i rzeźba sv. Josipa (obie Ivana Rendića) oraz rzeźba sv. Jeronima wykonana przez Stjepana Tomasa. Znawcy zachwycą się 25 – piszczałowymi organami z roku 1822 roku wykonanymi przez braci Callido z Włoch. I to jest dla pasjonatów obiekt wart zwiedzenia.
2. Fort rodziny Voselei – Cerinić, Anglišćina czy może Polaco?
Drugim historyczny budynkiem, o którym pisano w roku 1519 był fort rodziny Voselei – Cerinić. Wiadomo o nim, że został zbudowany w pobliżu crkvi sv. Marije i był masywnym, kwadratowym budynkiem przedłużonym do litery U bocznymi murami, próżno jednak szukać informacji, że jest polecany oglądnięciu w przeciwieństwie do zalecenia zapoznania się z legendarnym budynkiem zwanym Anglišćina. Miejsce to reklamuje w sieci zaledwie jedno zdjęcie:
Obrazek
ale za to soczysty opis, mianowicie taki.
Jest to budowla z mocnymi murami i licznymi małymi okienkami, i że jej pochodzenie nie jest do końca znane, a lokalni mieszkańcy nazywają ja Anglišćina, ponieważ, jak mówi legenda, mieszkał tam niegdyś lord angielski.
Uwierzcie mi, trzeba się dobrze przekopać przez sieć, aby w końcu dotrzeć do informacji, że to nic innego jak… Fort rodziny Voselei – Cerinić. Żeby było śmieszniej znajdziecie również w sieci nazwę tego budynku „Polaco”. Z powyższego widać, jak niewielką wagę przykładają mieszkańcy Milnej do znajomości najbardziej odległej, własnej historii. Budynek nie jest dostępny przy zatoce, dlatego zaznaczam jego lokalizacją na poniższym zdjęciu strzałką

oko2.jpg

Pojawi się on jeszcze w dalszej części.
3. Baterija, a właściwie Utvrđenje Baterija
Dalmacja ma w swojej historii wiele okresów panowania nad swoimi terenami obcych państw. Mimo, że czas panowania w Dalmacji reguł weneckich zakończyła ekspansja Napoleona w 1797 roku, to nie od razu Milną zajęli Francuzi, ale Austro-Węgrzy. Wojska napoleońskie zajęły dużą część Dalmacji, w tym wyspę, dzięki zdolnościom taktycznym wybitnego, acz kontrowersyjnego - bo momentami niechlujnego - późniejszego marszałka Francji Auguste de Marmonta. Ówże, widząc jak ważny dla żeglugi Adriatyckiej jest przesmyk między przylądkiem Zaglav, znajdujący się dziś w obszarze administracyjnym Milne,j a malutką wyspą Mrduja – uogólniając w kanale wyspy Solta – nakazał na przylądku Zaglav, na jego widocznym miejscu zachodniego krańca wyspy, wybudować twierdzę obronną z 6 działami. To była właśnie Utvrđenje Baterija. Będąc niechlujnie przekonanym o potędze, jaką daje mu takie miejsce, dowiedziawszy się, że oto pojawił się w okolicy carski, rosyjski statek rozpoznawczy „Aleksander” wydał rozkaz zaatakowania go. Zniewoleni przez Francuzów mieszkańcy Milnej uprzedzili jednak oficerów carskiego statku o planowanym ataku rozpalając na wysepce Mrduja tyle ognisk ile Francuzi wysłali okrętów (było ich pięć). Dzięki temu Rosjanie zatopili wszystkie okręty wroga, przejęli Bateriję i zajęli port, który stał się bardzo ważnym portem dla dalszych poczynań carskiej floty na obszarze morza śródziemnego. Milna zaś do 1807 roku była przez rok stolicą wyspy pod carskim panowaniem.
Interesujące? Hm… Tylko, czy interesującym może być zwiedzenie miejsca, które dziś wygląda tak:

oko3.jpg

oko4.jpg

oko5.jpg

oko6.jpg

oko7.jpg

oko8.jpg

oko9.jpg

4. Latarnia Razanj
Zanim pokażę lokalizację Bateriji, wspomnę o innym budynku, który też znajduje się na przylądku Zaglav. Latarnia została wybudowana w roku 1874 – i jeśli chcecie poszukać o niej więcej informacji to po chorwacku zwie się Svjetionik Rt Razanj a wygląda tak:

oko10.JPG

oko11.jpg

Lokalizacja obu miejsc zaznaczona na poniższym zdjęciu strzałkami

oko12.png

Dodam, że dojście do Bateriji zostało przywrócone w roku 2015, a jak dotrzeć w oba powyższe miejsca rowerowo pokazano
tutaj
Ktoś zada pytanie, no dobrze, ale co? To już? Dwa miejsca warte zachodu w Milnej i już trzeba brać rower, żeby coś więcej zobaczyć? To ja odpowiem inaczej. W historii Milnej jest wiele ciekawych zdarzeń i informacji, ale nie każde poskutkowało czymś, co można zwiedzić….
5. Jak Milną połączyć ze Starim Gradem – czyli kolejny człowiek „orkiestra”
W roku 1556 powstaje arcydzieło tamtego czasu wydane w 1568 roku w Wenecji, którego autorem jest arystokrata Petar Hektorović. Dzieło zatytułował Ribanje i ribarsko prigovaranje (Rybołówstwo i gawędy rybackie).

oko13.jpg

Jest to bardzo ciekawy zapis wierszem 3 dniowej podróży autora po wyspach Solta i Brač, gdzie kilkukrotnie wymieniona jest Milna. Zapis traktuje o podróży, przebywaniu i łowieniu z rybakami. O ich życiu, zwyczajach, śpiewanych pieśniach czy w końcu opowiadanych przez nich historiach i legendach
Forumowicze osobę tego poety i architekta skojarzą zapewne z twierdzą TVRDALJ w Starim Gradzie,
Obrazek
którą on sam zaprojektował i nad jej budowaniem czuwał. Inni być może pływali z Jadroliniją na promie nazwanym na jego cześć

oko14.jpg

A skoro jesteśmy przy jednostkach nawodnych to Milna słynie z….
6. Bracery – czyli potężna Milna
Zastanawiacie się dlaczego użyłem przymiotnika potężna… Ha!
W XVIII wieku Milna rozwijała się poprzez budowę dużych drewnianych żaglowców i bardzo szybko stała się centrum handlowym. Miała bowiem bezpośrednią linię żeglugową z Triestem, co pozwalało wywozić do Włoch coraz większe ilości produktów uzyskiwanych z hodowanych na okolicznych wzgórzach winogron.
Tymi żaglowcami były bracery- etymologia nazwy jest prosta – wyspa wszak nazywa się Brač… Żaglowiec wyglądał tak

oko15.jpg

Bracera to tradycyjny chorwacki statek żaglowy, po raz pierwszy zarejestrowany w kronikach z XVI wieku. Wraz z siostrzanymi jednostkami - trabakulą i peligami, bracery stanowiły trzon komercyjnej jednomasztowej floty na Morzu Adriatyckim. Ta solidna i bardzo mobilna łódź z szerokimi „biodrami” i tępym dziobem była szczególnie odpowiednia do handlu i komunikacji między wieloma wyspami Adriatyku, a także sąsiednimi wybrzeżami. Już w XIX wieku ponad 800 z nich figurowało w rejestrze floty austro-węgierskiej, obejmującym statki wybrzeży Dalmacji i Istri.i
Dla pełniejszego obrazu siły produkcyjnej Milnej w złotej jej erze czyli w połowie XIX wieku dodam, że dwie stocznie Pantera I Vlaska wyprodukowały wtedy 16 statków o łącznej ładowności 1328 ton czyli o 253 tony więcej niż ówczesna produkcja stoczni w Splicie, Komižy i Trogirze łącznie!!! A dziś, kiedy się wpływa do Milnej po jednej stronie widać już tylko niszczące zabudowania portu. Po odejściu ery żaglowców na rzecz ery parowców Milna nie odnalazła się w nowej przestrzeni gospodarczej, ale duży wpływ miał pewien mały skubaniec…
7. Pomnik Iwana Bonačića Sargo czyli tragiczny wpływ mszycy na populację Milnej
W 1902 roku ta mikroskopijnej wielkości mszyca

oko16.jpg

wywołując chorobę winogron zwaną filoksera, praktycznie zniszczyła podstawowy wówczas przemysł na wyspie, czyli winiarstwo. (historia tego szkodnika tu)
Większość mieszkańców Milnej i okolic uciekła przed trudnym życiem, które potem nastąpiło, i wyemigrowała do Chile, i innych krajów Ameryki Południowej. Ci, którzy stali się bogaci w "nowych" krajach, nigdy nie zapomnieli o Milnie, a jeden z nich, Iwan Bonačić Sargo pozostawił osadzie całą fortunę po swojej śmierci.
Na znak wdzięczności miejscowi wznieśli mały pomnik.

oko17.jpg

Znajduje się on przed fortem rodziny Voselei – Cerinić, czy jak kto woli przed Anglišćina.
Jak jednak wielka była skala emigracji dość powiedzieć, że Milna w szczytowym momencie liczyła 2293 mieszkańców, a kilka lat później zaledwie 600, dziś około 900.
8. Fontanna nie przy fontannie
Gdybyście kiedykolwiek usłyszeli o tym, że w Milnej jest rzeźba Ivana Rendića, zwana fontanną nie szukajcie jej przy restauracji Fontana. To nie jest ta fontanna.

oko18.jpg

Należy znaleźć szkołę, na zdjęciu poniżej zaznaczoną zieloną strzałką.

oko19.jpg

i przed nią znajduje się właściwa fontanna

oko20.jpg

Ale czy jest ona warta uwagi? Czy wart uwagi jest dom braciszków z Pustinji Blaca, który jest na północnym krańcu deptaka. Przecież na całym nabrzeżu podobne temu domowi stoją stare domy armatorów i kapitanów… Czy warte jest dopytywanie miejscowych o to, gdzie znajduje się
9. Pomnik Tina Ujevića, czyli Spomenik Tina Ujevića
Który wygląda tak:

oko21.jpg

A może od razu lepiej udać się w trasę i odszukać po kolei polecane w różnych informacjach do oglądnięcia dookoła Milnej
• crkva svetoga Josipa (XIX wiek) (uvala Osibova).
• crkva svetoga Ivana krstitelja (XIV wiek)(uvala Osibova).
• crkva svetoga Jere (XIX wiek) (Pantera).
• crkva svetoga Mikule (XIX wiek) (Racić).
• crkva svetoga Martina (na wzgórzu nad Milną).
• crkvica na groblju
• samostan časnih sestara Kćeri Božje ljubavi

Nazwy z rozmysłem po chorwacku – może ktoś zechce się tak bawić jak ja przez ostanie kilka wieczorów…..
Dla podpowiedzi pasjonatom pokażę jeszcze mapę z nazwami różnych obszarów Milnej

oko22.png


Spróbujmy to jakoś zebrać. Jeździmy na urlopy do Chorwacji z kliku głównych powodów:
- Aby odpocząć.
- Poczuć klimat miasteczek, knajpek, osad czy małych wiosek.
- Podziwiać krajobrazy
- Zażywać kąpieli w ciepłym i czystym morzu wypoczywając na pięknych plażach
- Obcować z dalmatyńską kuchnią, alkoholami i kulturą.
- Poznawać piękno świata podwodnego
- Brać udział w fish-picnicach i wycieczkach lub samemu dojeżdżać do znanych miejsc, aby zobaczyć tak zwane „must see”

Chorwaci dobrze wiedzą, po co głównie przyjeżdżamy, więc na tym polu dokładają wiele wysiłku. Jeśli jednak chodzi o zwiedzanie… Takie wydreptywaniem ścieżek, aby zobaczyć wszystko co jest ciekawe w danej miejscowości i dookoła niej to…
Zastanowiłem się nad tym - subiektywnie - na przykładzie Milnej i dochodzę do wniosku, że oczywiście, aby taką miejscowość dobrze poznać i zwiedzić to trzeba się do tego przygotować. Problem polega na tym, że prawdopodobnie poświęciłem więcej czasu na zebranie jeszcze przecież nie wszystkich informacji o Milnej niż zajęłoby mi obejrzenie tych wszystkich miejsc pobieżnie. Obejrzenie ich ze szczególną atencją, zwłaszcza w przerwach od plażowania, jest niemożliwe jednego dnia. JAle czy wybrać Milną, skoro istnieją dziesiątki miejscowości - w tym kilka na Braču - które dadzą o wiele większą przyjemność z dłuższego w nich pobytu???

Milna wygląda z góry pięknie
Obrazek
Nic dziwnego, że wenecjanie mówili, że nazwa wyspy pochodzi od włoskiego „Valle di mille navi” (zatoka tysiąca statków) stąd mille – Milna. W istocie jednak etymologia Milnej wywodzi się od chorwackiego oznaczenia osadu, szlamu – (mil, mul) i a praktyce opisywała płytką i błotnistą zatoczkę. Nie chcę, żeby zabrzmiało to tak, że oceniam Milną jako dno, piach i muł, chociaż jak zestawić te dwa zdjęcia budynku na prawo od kościoła, który jeszcze niedawno wyglądał tak

oko23.jpg

A dziś wygląda tak:

milna5.jpg

Gdyby do tego przytoczyć widok rozpadających się stoczni, czy umierającą starą „Fabrikę”, coraz wyższą średnią wieku ludzi narzekających na ogromną różnicę w jakości życia latem i zimą, ba, nawet zamieszczone w Slobodnej Dalmaciji narzekania jednego z potomków Iwana Bonačića Sargo, że nawet już ośrodka zdrowia w Milnej nie ma to widmo upadku miejscowości jest przejmujące – jakby nadal toczyły ją mszyce!!!

Dobrze jednak, że Milna ma trzy dobrze wyposażone mariny zaspokajające nawet najbardziej wymagających żeglarzy. Dobrze, że kultywuje się coraz piękniejsze procesje tak, jak te: w dniu 16 lipca - czyli dniu Milnej i dniu zmartwychwstania Matki Boskiej Karmelickiej, lub w dniu 16 października czyli dniu patrona Milnej, którym jest sv. Klement, męczennik z rzymskich katakumb.
Dobrze, że rokrocznie w okolicach 25 lipca odbywa się tak zwane Potezanje Mrduje

oko24.jpg

Legenda mówi, że kiedyś pokłóciło się dwóch mężczyzn jeden z Solty, a jeden z Braču o to, do której wyspy należy maluteńka wysepka Mrduje. Chcąc to rozstrzygnąć zawiązali liną wysepkę i przeciągali ją ku swojej wyspie… I tak się to dziś odbywa a komisja rozstrzyga, która strona wygrała i do której wyspa będzie należeć w następnym roku.
I dobrze w końcu, że w okolicy Milnej jest wiele pięknych plaż…

Może to wszystko razem da nowy początek Milnej – może jedyną rzeczą, jaka wymrze tam będzie coś, o czym ślicznie napisano w jednym z rozlicznych opisów Milnej, jakie przeglądnąłem:

Wybierz się na spacer po Milnej i jej wąskich, kamiennych uliczkach, aby poznać życie, które odchodzi. Może spotkasz starszego mieszkańca, który będzie mówił w prawie wymarłym dialekcie "cakavism", powoli zanikającym z powodu szkół, mediów i bliskości dialektu ze Splitu
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 12.12.2017 22:14

Abakus68 napisał(a): ... Od razu powiem, że będę się w tym wpisie posługiwał głównie zdjęciami z sieci.
Było się zgłosić po kilka sztuk do mnie :oczko_usmiech:
1. Kościół na kościele, czyli Gospe od Blagovijesti
IMG_20170920_180119.jpg


2. Fort rodziny Voselei – Cerinić, Anglišćina czy może Polaco?
IMG_20170920_150322.jpg
IMG_20170920_150204.jpg
IMG_20170920_150139.jpg
IMG_20170920_145935.jpg


8. Fontanna nie przy fontannie
IMG_20170920_150915.jpg
IMG_20170920_150956.jpg


Abakus68 napisał(a):... Wyjechałem z odczuciem, że ta Milna to takie nic. To odczucie potwierdzają inni forumowicze czy to komentując mój wpis, czy tez pisząc o Milnej niezbyt ciepło w innych relacjach...
Ale nie ja :) gdyż własnie tak ją odebrałam :)
Abakus68 napisał(a):... Wybierz się na spacer po Milnej i jej wąskich, kamiennych uliczkach, aby poznać życie, które odchodzi. Może spotkasz starszego mieszkańca, który będzie mówił w prawie wymarłym dialekcie "cakavism", powoli zanikającym z powodu szkół, mediów i bliskości dialektu ze Splitu

:)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.12.2017 22:16

8O 8O Kawał świetnej roboty - zasłużyłeś na chwilę relaksu przy dobrym chorwackim cycu :oczko_usmiech:

A te wdzięcznie brzmiące nazwy - trabakula, peliga, nawet filoksera :mrgreen: - romantyczne i tajemnicze - jak mi się skończą pomysły na imiona, to nazwę tak kolejne chorwackie laleczki :oczko_usmiech:

aby taką miejscowość dobrze poznać i zwiedzić to trzeba się do tego przygotować. Problem polega na tym, że prawdopodobnie poświęciłem więcej czasu na zebranie jeszcze przecież nie wszystkich informacji o Milnej niż zajęłoby mi obejrzenie tych wszystkich miejsc pobieżnie.


:idea: :idea: :idea:

Chorwacka Izba Turystyki musi zamówić u Ciebie autorski przewodnik za ..dożywotnie używanie w Cro jako zapłatę 8) :boss:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.12.2017 22:38

Katerina napisał(a):8O 8O Kawał świetnej roboty - zasłużyłeś na chwilę relaksu przy dobrym chorwackim cycu :oczko_usmiech:


Nic dodać nic ująć. Zasłużyłeś dziś jak chyba nikt :wink:

Obrazek

Twoje zdrowie i......pisz dalej, wierni czytelnicy czekają :wink:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 13.12.2017 07:57

Katerina napisał(a):Chorwacka Izba Turystyki musi zamówić u Ciebie autorski przewodnik za ..dożywotnie używanie w Cro jako zapłatę 8) :boss:


No właśnie 8O
Zdzichu nader dogłębna analiza Milnej. Teraz to koniecznie muszę ją odwiedzić.
A tak przy okazji to moja relacja bardzo bladziutko wypada przy Twojej :(
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 13.12.2017 08:24

Zdzichu, Ty powinieneś bedekery pisać, nie relacje!

No, trochę szukania i składania do kupy to wymagało - widać na pierwszy rzut oka. Ale efekt wart wysiłku. Jak w przyszłości będę chciał odszukać jakieś informacje nt. Milny czy Boboviscy n. M., to odszukam tę relację :)

Nie zmieniam jednakowoż poglądu, że w ten sposób można wzbudzić zainteresowanie niemal każdą kupką kamieni, a co dopiero funkcjonującym miastem. Odpowiadając na Twoje pytanie (nieistotne, nawet jeśli było to pytanie retoryczne), każdy patrzy na dane miejsce swoimi oczami i albo coś ciekawego znajduje, albo nie. Liczy się jednak pierwsze wrażenie i liczy się ono bardzo, zwłaszcza, że nieczęsto mamy w to samo miejsce powrócić, zwłaszcza jeśli nie spodobało nam się tam za razem pierwszym.

A po ludzku: albo czujesz klimat, albo nie ;)
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 13.12.2017 16:23

gusia-s napisał(a):. Było się zgłosić po kilka sztuk do mnie :oczko_usmiech:...

Powiem tak, nie chciałem sięgać do niczyjej relacji, aby nie zostać posądzonym o faworyzowanie kogokolwiek:) Każda relacja to jest ciężka praca, i tylko dziękować wszystkim, którzy się chcą podzielić. Ale na przyszłość, jak czegoś nie będę umiał znaleźć zapytam jeszcze Ciebie:)

Katerina napisał(a):Kawał świetnej roboty - zasłużyłeś na chwilę relaksu przy dobrym chorwackim cycu :oczko_usmiech:
Znam parę polskich, które by mi bardziej odpowiadały :lol: ale ty chyba ciągle o winie prawda? :cry:

Katerina napisał(a):Chorwacka Izba Turystyki musi zamówić u Ciebie autorski przewodnik za ..dożywotnie używanie w Cro jako zapłatę :boss:

No ładnie, jak nie cyce, to używanie - i kto mi tu pośladki kreśli?????
Niemniej dziękuję za uznanie

beatabm napisał(a):Nic dodać nic ująć. Zasłużyłeś dziś jak chyba nikt :wink:
Twoje zdrowie i......pisz dalej, wierni czytelnicy czekają :wink:

Dziękuję. Jak każdy wierny czytelnik lampką poczęstuje to nici z pisania jednak będą:)

travel napisał(a):A tak przy okazji to moja relacja bardzo bladziutko wypada przy Twojej :(

Absolutnie się z tym nie zgadzam. Wyszabrować dane z sieci to żadna sztuka - ale zwiedzić tyle cudnych miejsc, jak te o których piszesz to jeszcze ho, ho przede mną... Ja o swojej relacji mam chyba najgorsze zdaniu z odwiedzających ją heh. No ale skoro nie umiem pisać taj bajecznie pięknych relacji jak wy to chociaż postaram się umieć sprzedać siebie ha, ha, ha...
Marsallah napisał(a):Zdzichu, Ty powinieneś bedekery pisać, nie relacje!

No, trochę szukania i składania do kupy to wymagało - widać na pierwszy rzut oka. Ale efekt wart wysiłku. Jak w przyszłości będę chciał odszukać jakieś informacje nt. Milny czy Boboviscy n. M., to odszukam tę relację :)

Nie zmieniam jednakowoż poglądu, że w ten sposób można wzbudzić zainteresowanie niemal każdą kupką kamieni, a co dopiero funkcjonującym miastem. Odpowiadając na Twoje pytanie (nieistotne, nawet jeśli było to pytanie retoryczne), każdy patrzy na dane miejsce swoimi oczami i albo coś ciekawego znajduje, albo nie. Liczy się jednak pierwsze wrażenie i liczy się ono bardzo, zwłaszcza, że nieczęsto mamy w to samo miejsce powrócić, zwłaszcza jeśli nie spodobało nam się tam za razem pierwszym.

A po ludzku: albo czujesz klimat, albo nie ;)

Zgadzam się w 100%. Postawiłem sobie zadanie - wykonałem je i swoje przemyślenia mam. A jest ono takie. Ja mam chyba jakąś kobiecą intuicję - bo już po kwadransie wiedziałem w tej Milnej, że... Jedziemy dalej... Ale moje zdanie liczy się dla mnie, a inni niech mają przegląd - zajadą tam i sami sobie opinie wyrobią. (Kwadrans dla miasta to jak 30 sekund dla człowieka)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 13.12.2017 16:33

Abakus68 napisał(a):
travel napisał(a):A tak przy okazji to moja relacja bardzo bladziutko wypada przy Twojej :(

Absolutnie się z tym nie zgadzam. Wyszabrować dane z sieci to żadna sztuka - ale zwiedzić tyle cudnych miejsc, jak te o których piszesz to jeszcze ho, ho przede mną... Ja o swojej relacji mam chyba najgorsze zdaniu z odwiedzających ją heh. No ale skoro nie umiem pisać taj bajecznie pięknych relacji jak wy to chociaż postaram się umieć sprzedać siebie ha, ha, ha...


Absolutnie się z tym nie zgadzam :D :mrgreen:
Moja relacja to suche fakty i kupa zdjęć :hut: :papa:
visgoth
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 16
Dołączył(a): 09.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) visgoth » 13.12.2017 21:58

hm.... i ponownie hm... po przeczytaniu Twojej opowieści o Milnej...mam wrażenie, że nie odwiedziłem Milnej dwa lata temu...
Ponieważ Twoja Opowieść pokazuje Milną dwa razy ciekawiej, niż Milna którą widziałem swoimi oczami...
Ja wiem!!! Ty po prostu pracujesz dla Chorwackiego Ministerstwa Turystyki :).
Jeżeli na Braciu w przyszły roku spotkam 4 razy więcej turystów niż dwa lata temu, to już wiem dzięki komu...
A tak poważniej chylę głowę....
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Brač? Koniecznie! Nawet jesienią! - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone