Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brač? Koniecznie! Nawet jesienią!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 07.12.2017 16:31

Katerina napisał(a):Właśnie mi się przypomniały opowiadania Kornela Makuszyńskiego te dla dorosłych, szczególnie jedno - o facecie,który nieustannie mówił rymem - często często :lol: chowskim. Jego żona nie mogła tego znieść i i w końcu - po latach wyskoczyła przez okno :roll:
Bardzo dowcipny tekst - "Dziewięć kochanek kawalera Dorna i inne opowiadania" :papa:

P.S.9To nie sarkazm, tak mi się przypomniało :)

Nie czytałem - ale te 9 kochanek... 9! Interesujące... Dobra, siadam i coś spłodzę...
Kurde... Kochanki, spłodzę... Nie no! Kaśka! Zaraz mi cały odcinek bez to erotyką przesiąknie....
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 07.12.2017 18:05

Odcinek dziesiąty, część druga: 2017-09-10 – Słoneczna Milna - od sztywności do zwiotczenia...

- To gdzie teraz żono? – spytałem nastroszony jak kogucik, obserwując doganiane stado rowerzystów i formujący się za mną sznurek kilku aut.
- A jaki jest wybór? - Nie lubię odpowiedzi w formie pytań, ale takiej się właściwie spodziewałem. Nie spodziewałem się tylko, że moją uwagę zwróci ruch jej pięknych dłoni uwypuklający piersi… Wróć…Poprawiający pas bezpieczeństwa… Ach my mężczyźni, nam wszystko się z jednym kojarzy…
- Dzwonnica w Ložišćy, pipidówka, albo Milna - odpowiedziałem dostosowując prędkość do grupki jadących przed nami Brytyjczyków.
- A co jest ciekawego w tej pipidówce? – bałem się, że te dumnie uniesione jej ramiona zwiotczeją, a lekko wysunięta do przodu bródka opadnie w geście zniechęcenia, ale odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
- Hm… Kościół… - Spojrzałem w te filuternie przymknięte oczy mojej pięknej żony, która zrobiła jakiś taki ciekawy dzióbek i szepnęła…
- A loda byś nie chciał?
Natychmiast we mnie wszystko zesztywniało! Łącznie z nogą na pedale gazu, ale zdążyłem w ostatniej chwili wymanewrować, tylko przez uchylone okno wpadło zdanie treści mniej więcej - „Watch out You fucking asshole” – stąd uznałem, że to Brytyjczycy umykali na pobocze…
Zanim mój mózg wyhamował już wpadłem na zielone światło w Ložišćy i nie zdążyłem nawet spojrzeć, gdzie tu stanąć, a już droga wiodła do góry. Zanotowałem tylko, że to chyba przy mijanym właśnie cmentarzu jedna z forumowiczek stanęła, by obfotografować dzwonnicę. Uwierzcie mi jednak, że w stanie napięcia, jakie mnie dopadło, wyglądałbym bardzo dziwnie wysiadając, a przecież nadjeżdżała grupa żądnych krwi Brytyjczyków, zatem nie zatrzymałem auta ani tam, ani w Bobovišćy wiedząc, że przecież będę tą drogą wracał.

Z Milną się nie polubiliśmy. I to nie dlatego, że trójkąt: ona, żona i ja nie był wówczas mi do niczego potrzebny, ale zjechaliśmy do portu pełnego łódek

milna1.jpg

(jako ignorant tego co na wodzie pozwolę sobie generalnie nazwać to co wyrosło nam przed oczyma łódkami). Tak więc łódek jak psów, samochodów tudzież,

milna2.jpg

ale ludzi jak na lekarstwo.

milna3.jpg

Pomyślałem, że poszli do kościoła, niedziela wszak południe. A kościół chyba pomyślał - co Ty wiesz o mszach i się zamknął.

milna4.jpg

Z kronikarskiego obowiązku powiem, że jest to kościół parafialny pod wezwaniem Matki Bożej Błogosławionej (Gospe od Blagovijesti), którego budowę ukończono w roku 1783.
Obok stoi sobie jakiś dom – totalne przeciwieństwo znanego niektórym Wam z Bolu „Kuća u kući” – czyli domu w domu. W Milnie jest dom bez domu w środku, a właściwie skorupa domu.

milna5.jpg

W takim miejscu coś takiego? Naprawdę? Rozumiem w Škripie, w Dolu, w Dračevicy, ale tu???
Uszliśmy jeszcze może ze 100 metrów. Zrobiłem kilka fotografii…

milna6.jpg

milna7.jpg

milna8.jpg

milna9.jpg

Zauważyłem kotwicę

milna10.jpg

I powiedziałem – rzucono kotwicę – stop!

O betonowe nabrzeże chlupotała woda trzaskając o nie śmieciami i plastikowymi butelkami wychlapując na brzeg odorek. Na większych łódkach wiara siedziała przygotowując się do jedzenia. Narodowości bez liku, ale jeden wygląd. Zmęczeni, wielu przepitych, wielu podpitych w niekoniecznie na świeżo wyglądających ubraniach. Z fałdami na brzuchu lub bez - siedzący w nieładzie. Nie myślcie, że ja jakiś taki dystyngowany i wiecznie super jestem. Nie o to chodzi. Wielu z nas wygląda w domach, jak wygląda. Ale jak idziesz ulicą i mijasz domy to tego nie widzisz, a tam nie szło nie widzieć.
Wszystko mi zwiotczało. Nawet dwie gałki lodu niczego nie wynagrodziły. Ani drogie nie były, ale też i niezbyt dobre. Lody dojadaliśmy w samochodzie, można zatem powiedzieć, że w naszym przypadku wizyta w Milnej zajęła tyle, co zjedzenie dwóch kugli. Szczerze mówiąc nie wiem czy dam sobie szansę jeszcze kiedykolwiek tam zajrzeć. Ja chyba wieśniak jestem, co to go bardziej interesują pipidówki.
Jeszcze tego dnia zostanę wzięty za złodzieja, wystraszę się matriarchatu i z żalem donoszę, ale oleję Elaphusę – to jednak w następnym odcinku
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.12.2017 19:05

8O 8O 8O Ale zacząłeś 8O 8O 8O Aż bałam się czytać co będzie z tej opowieści dalej 8O 8O 8O Bo wiesz, dzieci obok biegają, jeszcze jakieś mi spojrzy przez ramię a tu takie opisy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
W Milnej trafiłeś nie do portu tylko do Mariny ACI, stąd taki ogrom jednostek pływających :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.12.2017 19:21

Abakus68
zdążyłem w ostatniej chwili wymanewrować, tylko przez uchylone okno wpadło zdanie treści mniej więcej - „Watch out You fucking asshole” – stąd uznałem, że to Brytyjczycy umykali na pobocze


A tyle się ględzi o tej angielskiej kurtuazji i manierach :roll: .. :mrgreen:

Ja już Ci więcej książki o kontrowersyjnym tytule nie polecę :oczko_usmiech: , bo erotyka rozbuchana paruje z odcinka :mrgreen:
su-petar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 781
Dołączył(a): 25.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) su-petar » 07.12.2017 19:45

Abakus68 napisał(a):Obok stoi sobie jakiś dom – totalne przeciwieństwo znanego niektórym Wam z Bolu „Kuća u kući” – czyli domu w domu. W Milnie jest dom bez domu w środku, a właściwie skorupa domu.

Oj tam, a ja widziałem kućię w kući. :D
Kucia.jpg

Abakus68 napisał(a):Szczerze mówiąc nie wiem czy dam sobie szansę jeszcze kiedykolwiek tam zajrzeć.

Odpowiem w imieniu Milnej, którą polubiłem.
Żalo.jpg
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 07.12.2017 21:53

[quote="Abakus68"]Odcinek dziesiąty, część druga: 2017-09-10 – Słoneczna Milna - od sztywności do zwiotczenia...[quote]
No nie, gdzie jest moderator ?? Tu jakaś cenzura powinna być :oczko_usmiech:

[quote="Abakus68"]tylko przez uchylone okno wpadło zdanie treści mniej więcej - „Watch out You fucking asshole” – stąd uznałem, że to Brytyjczycy umykali na pobocze…[quote]
Nie cierpię Brytyjczyków, wszędzie się panoszą i myślą, że im wszystko wolno - paskudni imperatorzy.
Już wolę naszych w sandałach i skarpetach :mrgreen:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 07.12.2017 22:27

Coś wydaje mi się, że to nie Milna była przyczyną braku chęci do zwiedzania :wink:
A te łódki, śmieci i inne takie, to niezła wymówka żeby szybciutko znaleźć się w schłodzonym apartmanie :oczko_usmiech:
W takiej sytuacji żadne lody, nawet te od Wierzynka, by Cię nie zadowoliły.
No prawie żadne :mrgreen:

P.S.
Czekam na dalszy rozwój sytuacji
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 08.12.2017 09:32

Hehe, Milna, jaką zapamiętałem. Potencjał jest, ale klimatu zero. Sama marina go nie zrobi. Swoją drogą, to jakiś fenomen - największa marina na wyspie, a klimatu (knajpy, bary, etc.) ni hu-hu.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 08.12.2017 10:40

Marsallah napisał(a):Hehe, Milna, jaką zapamiętałem. Potencjał jest, ale klimatu zero. Sama marina go nie zrobi. Swoją drogą, to jakiś fenomen - największa marina na wyspie, a klimatu (knajpy, bary, etc.) ni hu-hu.
Eeee tam łopowiadasz :mrgreen: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)
IMG_20170920_191509.jpg

Marina w Milnej jest super, cumowałam tam jedną nockę i tam właśnie spotkałam cycatą Quenn :)
IMG_20170920_175446.jpg
IMG_20170920_180919.jpg

:mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.12.2017 10:46

Marsallah napisał(a):Hehe, Milna, jaką zapamiętałem. Potencjał jest, ale klimatu zero. Sama marina go nie zrobi. Swoją drogą, to jakiś fenomen - największa marina na wyspie, a klimatu (knajpy, bary, etc.) ni hu-hu.

Dodam, że jest to jedyna marina na tej wyspie :roll:
Klimat robią ludzie a nie marina jak dla mnie :oczko_usmiech:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 08.12.2017 10:47

beatabm napisał(a):... Klimat robią ludzie a nie marina jak dla mnie :oczko_usmiech:
A to pewnie dlatego wydała mi się super :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.12.2017 11:30

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a):... Klimat robią ludzie a nie marina jak dla mnie :oczko_usmiech:
A to pewnie dlatego wydała mi się super :mrgreen:

Oczywiście :wink: W najgorszej dziurze zawsze będzie fajnie ze zgraną załogą :hearts: I klimat też się pojawi, do tego nie potrzebne bary i knajpy :wink:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 08.12.2017 14:00

beatabm napisał(a):
Marsallah napisał(a):Hehe, Milna, jaką zapamiętałem. Potencjał jest, ale klimatu zero. Sama marina go nie zrobi. Swoją drogą, to jakiś fenomen - największa marina na wyspie, a klimatu (knajpy, bary, etc.) ni hu-hu.

Dodam, że jest to jedyna marina na tej wyspie :roll:

:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.12.2017 18:10

Marsallah napisał(a):Dodam, że jest to jedyna marina na tej wyspie :roll:
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Doprecyzuję:
1. na wyspie Brać marin więcej nie ma.
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 08.12.2017 18:25

beatabm napisał(a):
Marsallah napisał(a):Dodam, że jest to jedyna marina na tej wyspie :roll:
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Doprecyzuję:
1. na wyspie Brać marin więcej nie ma.

Z zapisków Sherlocka Holmes'a... Jeśli mamy być precyzyjni to należy powiedzieć, że Milna jest jedyną miejscowością na wyspie, gdzie istnieje coś takiego jak marina -ale po prawdzie są tam już 3 mariny:
1.VLASKA-MILNA
Adres:
Pantera 106
21405 Milna,
2. o podobnej nazwie ale nowa, mała Vlaška
Adres:
Pantera b.b.
21405 Milna, oraz
3. ACI
ACI marina
21405 Milna
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Brač? Koniecznie! Nawet jesienią! - strona 16
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone