Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brać go!!!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Brać go!!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 04.09.2012 23:08

:roll:
Jak tu u licha opisywać coś, co ledwie opisali?
Jak tu pokazać coś, co dopiero widzieli?
I przede wszystkim... jak tu znaleźć na tej małej wyspie kawałek nietknięty nogą czy ręką innych wytrawnych łowców Cro-zakątków?

Trudne to było zaiste zadanie, ale.... od czego sprawny łeb i zdrowy wzrok oraz wrodzona chęć do myszkowania i poszukiwania.
Najgorsze było to, że kilka dni wcześniej, gdy ślęczałem nad mapą i nazwami -na moje nękające pytania o " your top 10 on Brać" Nerusia odpowiedziała "nie wiem, trudno tak wymienić"...
Noż kurde! Ona nie wie???!!!

Jak tu teraz poukładać priorytety?
Niby wyspa nieduża, niby nie naładowana zabytkami klasy wartej koniecznego obejrzenia.
Ale te zatoczki i ta linia brzegowa!
To mnie gnębiło najbardziej.
Im bardziej Mysza pokazywała te uliczki, kościółki i zaułki tym bardziej mnie wierciło, żeby to olać, bo i styl i kamień i wiek tych "zabytków" podobny jak w wielu miejscach w CRO.
Eeeee... przecie ja to już widziałem....
Jak by tu zobaczyć coś całkiem innego?

Czy aby na pewno innego?
Przecież te zatoczki...."eeeee.... przecie ja to już widziałem"... też jedne podobne do drugich! :roll: :lol: 8O :?: :evil: :twisted: Ale ta zieleń wody przybrzeżnej!!!
No i coś, co sprawiło, że w połączeniu ze zdjęciami Nero wydawało mi się, że Brać jest celem idealnym- masa drzew na brzegach- lasy! A więc upragniony cień (coraz gorzej znoszę upały w systemie wakacji stacjonarnych) i dla ludzi i dla auta.
Ale....co z tymi kwestiami wyjątkowości?
Poszedłem w kierunku następującym : co jest na Braciu takiego, czego nie ma na innych otokach i na lądzie?
I znalazło się!
Kamień!
Skoro sam cezar tu go dobywać kazał....
Ale dla samego kamienia bez sensu jest tłuc się 1100 km i niedosypiać- zwłaszcza, że nie chodzi o kamień szlachetny a ja nie jestem synem właściciela kopalni diamentów.
No więc postanowiłem, że ten kamień to będzie taki dodatek do typowej Cro wakacyjnej całości, czyli opalania się, kąpania, nicnierobienia i obżerania się oraz dojenia wody w ilościach ponadnormatywnych. :wink:

W skrócie- żeby was nie zanudzać.

Pogoda była fantastyczna- schrzaniła się dokładnie w dzień wyjazdu ale w tak spektakularny sposób, że zasługuje to na osobny rozdział. Dzięki tej spektakularności mieliśmy (ja i moja dwuosobowa załoga) okazję przeżyć coś naprawdę niezwykłego i rzadkiego.
Linia brzegowa faktycznie okazała się ciekawa i warta grzechu, ale przekonałem się też, że nie zawsze poszukiwanie dzikiego piękna kończy się pięknie....

Osobne słowo zostanie powiedziane na temat naszego "wigwamu" gdzie znaleźliśmy schronienie przed żarem tej krainy. A właściwie nie tyle wigwamu co jego właściciela(i).
Niejednego poznałem Chorwata w trakcie swoich 13 pobytów w tym zacnym kraju. Z niejednym gadałem.
Kilku mnie gościło. Ale nigdy dotąd nie trafiłem na tak sympatycznych i przyjaznych ludzi jak Roko i Branko.
To dwaj bracia (słowo to chyba stanie się synonimem tegorocznych wakacji- Brać, nasza brać, bracia, moi biali bracia itd.), starsi dziadkowie o niezwykle miłym usposobieniu i sympatycznej osobowości.
Nie było w tym nic sztucznego, udawanego ani wymuszonego interesem własnym.
Po prostu trafił się nam tani, fajny, świetnie położony apartman, gdzie siedzieliśmy niemal cały czas sami i w dodatku trafili się nam fantastyczni ludzie, z którymi częściowo dzieliliśmy tę krótką codzienność na tej wyspie!
Lokalizacja miała jeszcze jeden atut- dla nas ważny! Zacieniony parking! Podwórko na stoku górki było na zdjęciach całe ocienione dachem z winogron! WOW! Nie wszędzie tak jest. Wiele aut smaży się jak na patelni. Potem trzeba do tego pieca włazić i czekać aż się ochłodzi. A tu proszę: "klima non stop"!

Już z tego względu należy uznać ten pobyt za bardzo udany.
Jak na pobyt stacjonarny (brrr.... nie cierpię takich!) to miejsce okazało się znakomicie położone.
Splitska leży bowiem pomiędzy celem zaopatrzeniowo- transportowym (Supetarem) a pobliskimi atrakcjami na których nam zależało (czyli plażą Lovrećina i Postirą).
A zatem i tu i tam było blisko.

Dalej było do kolejnych wartych wizyty miejsc, ale jak wiadomo od siedzenia na d.... dostaje się wrzodów, więc trzeba ją ruszyć, żeby być zdrowym!
:lol: :D :wink:

Lokalizację kwatery znalazłem oczywiście dzięki linkowi z naszego forum do zbioru apartmanów.
Potem oblukałem ich własną stronę i.... wysłałem jeden z 7 maili o dostępność terminów.
O mało co a wylądowalibyśmy w tym samym miejscu co Tony Montana, ale na szczęście (tak tak!) jego gospodyni za późno odpisuje....i dzięki temu pewnego wieczora odczytałem wiadomość od Roko Misetićia, że studio jest wolne od.... do.... i czeka na nas.
Jednak po analizie całości okazało się, że ten pierwszy strzał to była od razu DYCHA!
Bo: jest mała, chyba spokojna miejscowość (spokój to największy skarb dla niewyspanego i umęczonego cywilizacją i pośpiechem mieszczucha z pogranicza), jest widok na morze i góry, jest wszędzie blisko, nie jest to na szarym końcu jakiegoś zadupia gdzie sowy szczekają a psy pohukują...
Czyli idealnie!
No i tak było!
Szczęściarze nie?!

Dojazd- prawie jak rok temu i prawie jak 3 lata temu czyli: Cieszyn- Żilina- Bratysława- road 86- Dolga Vas czyli nadszarpięcie budżetu słoweńskiego o te 40 Juro za autobanę- a potem tam kaj wszyscy czyli Zagrzebiem i Karlova(ć)kiem jedziem ku Jadranowi przez modre Plitvic jezera ku siedzibie cezara Dioklecjana.

Zero problemów, wszędzie spokój, bez remontów, zatorów, bez wypadków po drodze (widać że jednak u nas jest za dużo kretynów na drogach- w kolejnych krajach jest ich zdecydowanie mniej!)- słowem łatwizna i bułka z masłem- nawet powiedziałbym orzechowym.

Jedyny zgrzyt po drodze to pożar nr. 1 przed Kninem w górach i.... konieczność objazdu szutrem po polnych zadupiach i gajach - podążając za miejscowymi. Jednak to była bardziej przygoda niż utrudnienie poza tym minusem, że oczywiście na końcu wyglądaliśmy jak po wyjeździe z młyna... :wink: :)
Ale to było nic w porównaniu z tym, co wyprawiał na tych polnych drogach kierowca wyładowanej kupą materiałów ciężarówki która jechała o 2 auta przed nami!!!
Na każdym z kilku podjazdów (bywało stromo!) wydawało się, że zaraz niczym z wywrotki cała ta kupa gratów i jakieś palety z budulcem zsuną się na drogę z tej budy!

Objazd trwał z 8km.
I kosztował nas niezdążenie na prom w Splicie o 21:00... zabrakło 3 minut!
Szlag by!
Pozostał ostatni- o 23:59.
Na szczęście nie zawiódł i przybył.
Mało tego- popłynęliśmy nim! :lol: :wink:
I w taki oto sposób z małymi przygodami dostaliśmy się na zieloną wyspę Brać.

CDN.
Jeszcze nie zgrałem zdjęć, także proszę o cierpliwość w oczekiwaniu na uzupełnienie do tego odcinka...

Pozdr.
Ostatnio edytowano 05.09.2012 00:12 przez Fatamorgana, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.09.2012 23:21

...hmm...tak mysle ..jakby tu zachwyt ujac w slowa..i... jakos nic blyskotliwego do glowy mi nie przychodzi(moze pora juz nie ta... :? )
Ogranicze sie zatem do jednego wyswiechtanego slowka-SUPER!

pisz dalej,prosze...
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 04.09.2012 23:32

Fatamorgana napisał(a):CDN.
Jeszcze nie zgrałem zdjęć, także proszę o cierpliwość w oczekiwaniu na uzupełnienie do tego odcinka...


Poczekam ... :lol:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.09.2012 23:41

Fatamorgana napisał(a):I w taki oto sposób z małymi przygodami dostaliśmy się na zieloną wyspę Brać.

Ufff... :)

Pozdrawiam,
Wojtek
-Katka-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1012
Dołączył(a): 26.11.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Katka- » 05.09.2012 05:15

No to czekam na fotki i dalszą relację :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 05.09.2012 06:15

Znowu Brać :lol:

Ale zaczyna się tak, że z ogromną przyjemnością poczytam... zdjęcia tez pewnie będą warte obejrzenia. Ciekawe czy nas czymś zaskoczysz, tyle tych Braćowych relacji, że będzie trudno... ale może? :)
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 05.09.2012 06:45

Cześć Fata

Z przyjemnością poczytam o Twoim Top 10 wyspy.
Ja mam swoje typy, ale już trochę, przez 3 lata odpoczynku od Braca, ... zapomniałem.
Tym chętniej odświeżę znajomość.
Liczę na "krwistą" relację popartą pięknymi fotkami.
Pozdrav :D
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 05.09.2012 07:24

Fajnie, że już wróciłeś i od razu piszesz :P ( tzn dla mnie fajnie, że wróciłeś, bo dla Ciebie to nie wiem :wink: ).
Chętnie popatrzę, co tam ciekawego na wyspie widziałeś :P ,
no i cieszę się, że w Splitskiej Ci się podobało :lol: .
madzia1981
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1901
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) madzia1981 » 05.09.2012 07:32

I ja siadam .
Rab jest moim celem w przyszłym roku.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 05.09.2012 07:38

madzia1981 napisał(a):I ja siadam .
Rab jest moim celem w przyszłym roku.

Rab czy Brać :?: :smo:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 05.09.2012 08:16

Przeczytam tyle co zdążę przed...wyjazdem do Splitskiej właśnie :wink:
madzia1981
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1901
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) madzia1981 » 05.09.2012 08:19

Janusz Bajcer napisał(a):
madzia1981 napisał(a):I ja siadam .
Rab jest moim celem w przyszłym roku.

Rab czy Brać :?: :smo:


Tfu tfu Brac oczywiście;-)
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 05.09.2012 08:51

Jeszcze nie mam przesycenia choć Brać i tu Brać i tam :) A że już mi się podoba czekam zatem na ciąg dalszy.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 05.09.2012 09:37

Fatamorgana napisał(a):Kamień!

To brzmi dumnie :)

czekam na cd :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.09.2012 11:41

Poczekam i ja :-D
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone