Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brać go!!!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 05.09.2012 19:39

[quote="Fatamorgana"]

Przez góry i stepy oraz suche prerie ku Kninowi.
Obrazek

Ufff

Ręka Mojego Brata jest bardzo szybka. Szybsza chyba nawet od reakcji skrzynki do tworzenia obrazów

:) :) :boss: 8O
a_nula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 13.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_nula » 05.09.2012 20:24

Przeprowadziłam małe śledztwo. Odpowiedz poszła, owszem, ale na mail admin @ cro.pl, co jest ciekawe, bo w tresci twojego maila napisane jest "Zauważ, że adres e-mail nadawcy
tej wiadomości został ustawiony na ten należący do Fatamorgana" .... no a wciskajac replay poszło do admina :D

tak czy siak, wakacje dopiero przed nami... ;)
morgana
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 520
Dołączył(a): 19.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) morgana » 05.09.2012 20:47

Fatamorgana napisał(a):Morgana, gdzieżeś Ty była na tym Braćiu?

W Sutivanie jam była :) . I głównie w Sutivanie, bo po wyspie, niestety, niewiele się ruszałam...
Czego do dziś żałuję.
Zdecydowanie jest to do nadrobienia następnym razem (za rok? :mrgreen: ).

Fatamorgana napisał(a):Kilkoro z nas mogło się tam spotkać, bo byliśmy w tym samym czasie.
Chodziło mi nawet po głowie takie mini spotkanie jak zrobili na Peljesaću ale jak nie dostałem odpowiedzi na pierwszego maila z taką propozycją to sobie odpuściłem.

Żeby nie było na mnie, żadnego maila nie dostałam :P .
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.09.2012 21:42

Spoko, ja na nikogo nie tego...
Admin też nie odpisał zresztą. :lol: :)
Pewnie za rok trendy zrobi się jakaś Korćula czy inny Rab (tam są fajne, piaszczyste plaże podobno!) to wtedy się w końcu spotkamy. W każdym razie bendem zaliczać kolejne wyspy, bo taki mom plan. :) Dam wcześniej info, co by się łatwiej było spotkać i wiedzieć zawczasu.
Pozdr.

tony montana napisał(a):Ufff

Ręka Mojego Brata jest bardzo szybka. Szybsza chyba nawet od reakcji skrzynki do tworzenia obrazów

To był tzw. "strzał z łokcia na szybie"... 8O :roll: :wink:
Wielki Duch obdarzył mnie taką umiejętnością i to stosowaną w trakcie jazdy mechanicznym mustangiem!
Czy mój brat widzi te dziwne zjawy na tle góry po prawej na tym obrazku?
To wygląda jak jakieś błądzące duchy prerii lub dusze włóczykijów stepowych złapane skrzynką tworzącą obrazy w locie mustangiem!
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 05.09.2012 21:50

tony montana napisał(a):
Fatamorgana napisał(a):
Przez góry i stepy oraz suche prerie ku Kninowi.
Obrazek

Ufff

Ręka Mojego Brata jest bardzo szybka.


Nie ręka ...a nogi.....czerwoni bracia zwią Go..."Mknąca Strzała"..... 8O :wink: :lol:

Witaj najszybciejszy Bracie.... :papa:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.09.2012 22:18

Witaj drogi wojowniku.
Dziki Zachód oraz mowa czerwonoskórych zadomowiły nam się na dobre tutaj. :D

A oto kilka najważniejszych spraw, przygód bądź zdarzeń jakie chcę opisać w kolejnych stronach.
(niektóre tytuły do złudzenia coś przypominają, prawda?)

PROLOG: Osioł, wieża, cień, market i pijacy.

1. Cichym ścigałem ją lotem (wyprawa na V. Górę)
2. Dwa i pół kilometra do szczęścia
3. Jurek i Rzymianie patrzą na nas
3a. "Jak przejechać busem przez chodnik w Postirze i nie zaklinować się pomiędzy wąskimi murami"
4. Wyprawa po złote runo albo "zdążyć przed północą" (czyli wyprawa w dzikie ziemie południa)
5. Pożar nieba
6. Rejs z kołysanką
7. To wina...wina!
8. Kamienie na szaniec, plaża bez jaj i...Povlja bez kibla
9. Lodziarz, łodziarz i gołodupcy z dolin
10. Bracia na Braciu

EPILOG: Jak biały szkwał włosy dęba rwał
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.09.2012 23:08

Fatamorgana napisał(a):
PROLOG: Osioł, wieża, cień, market i pijacy.

1. Cichym ścigałem ją lotem (wyprawa na V. Górę)
2. Dwa i pół kilometra do szczęścia
3. Jurek i Rzymianie patrzą na nas
3a. "Jak przejechać busem przez chodnik w Postirze i nie zaklinować się pomiędzy wąskimi murami"
4. Wyprawa po złote runo albo "zdążyć przed północą" (czyli wyprawa w dzikie ziemie południa)
5. Pożar nieba
6. Rejs z kołysanką
7. To wina...wina!
8. Kamienie na szaniec, plaża bez jaj i...Povlja bez kibla
9. Lodziarz, łodziarz i gołodupcy z dolin
10. Bracia na Braciu

EPILOG: Jak biały szkwał włosy dęba rwał


Witaj Fata :D

Twoja relacja w dekalog spisana , będzie czytana i oglądana


Pozdrawiam
Piotr
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 05.09.2012 23:18

Jedenaste przykazanie.....nie leń się.... pisz dużo ....i wklejaj dalej takie superowe foty.... 8)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 05.09.2012 23:21

Fatamorgana napisał(a):To wygląda jak jakieś błądzące duchy prerii lub dusze włóczykijów stepowych złapane skrzynką tworzącą obrazy w locie mustangiem!

Mustang to w końcu ....czy Pegaz..... :roll: :wink:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 06.09.2012 07:34

Transporter. :lol:
Nie wiem co teraz bo widziałem, że tematy opisujące apartmany albo ich właścicieli są ostatnio na cenzurowanym...Napiszę sporo a potem mi jakiś gorliwy-świątobliwy wywali. :o 8O :twisted:
Bo teraz wg. kolejności wypada opisać cośmy tam zastali na miejscu...
Ba, mam zdjęcia pokazujące dokładnie cały apartman i jego otoczenie!
Strach pokazywać... :roll: :!:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 06.09.2012 07:38

Panoramki jako zwiastuny? Się podobają. Jedziesz ze słowem pisanym!
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 11.09.2012 13:03

PROLOG: Osioł, wieża, cień, market i pijacy.
Dojechaliśmy bez kłopotu po wyjeździe z promu- prosto jak strzała, co ciekawe, od razu zjechaliśmy z drogi głównej przed Splitską w rejonie Uvali Zastup i od razu wjechaliśmy do centrum - tam gdzie te sławne ze zdjęć palmy... I jak się okazało, od razu we właściwą uliczkę, z tym że nie było nigdzie tabliczki z nazwą, wiec przejechaliśmy na samą górę do drogi głównej. Postanowiliśmy wrócić znowu w dół i poszukać pieszo. Z mapy koajrzyłem gdzie to jest mniej więcej, ale "mniej więcej" w nowym terenie to nie to samo co nr chałupy i nazwa ulicy- a mało kto wie, że w Splitskiej nie ma nazwanych ulic, są numery domów tylko- o ile ktoś je ma na zewnątrz w ogóle...i widoczne... Miejscowi i listonosze wiedzą co i jak i gdzie. My nie.
Ale.... Roko obiecał, ze czekać na ulicy na nas będzie Branko.
I czekał! 1:00 w nocy, ani żywego ducha wszędzie, tylko my, nasz klekoczący diesel i zmęczone oczy.
Ledwo zjeżdżamy na dół, a w połowie drogi ktoś stoi. No kto mógł w tej małej mieścinie tam stać o takiej godzinie? Oczywiście Branko...
Uściskał nas serdecznie, zwłaszcza, ze generalnie czekali na nas od ...3 dni, bo z takim opóźnieniem przybyliśmy...
A więc wszystko cacy i teraz tylko odespać. Ufff, ale tu upał! :o :wink:


Teraz nasze lokum. :)
Roko Misetić to starszy pan prowadzący z bratem wynajem apartmanów. Mają piękny, klasyczny śródziemnomorski dom, w którym są 3 poziomy. Skromnie urządzony dół zajmuje Roko, środek, gdzie jest w sumie 5 pomieszczeń (3 apartmany i 2 małe studia) oraz rozległy, zadaszony taras (jak tam było super w te upały...!!!) z telewizornią...
Obrazek

a górę objął w swoje posiadanie Branko, drugi starszy, przesympatyczny pan, który pomieszkuje w Niemczech, w mieście Mercedesów i jak zauważyłem, przyjeżdża okresowo i pomaga starszemu wiekiem bratu.
Ciekawostką jest to, że cały dom wraz z otoczeniem samodzielnie zaprojektował Branko, wszystkie detale też.
Obrazek

Nie chwalił się tym zanadto, ale widać było szybko, że jest z tego naprawdę dumny a gdy pochwaliłem go, że uważam całość za świetne dzieło i od pierwszego wejrzenia dobrze mi tu zarówno dla oka jak i dla duszy, rozpromienił się- jako współgospodarz i jako projektant...
Obrazek

Patronowała nam pewna sympatyczna dama na wodzie...
Obrazek

Wiele domów widywałem w CRO. Różne one były i różnie położone. Czasem zbyt betonowe, czasem zbyt "łyse", zwłaszcza nowe budownictwo poza terenami zadrzewionymi. Ten dom miał w sobie coś, co nazwałbym miejscem wytchnienia i spokoju. Stromy podjazd prowadzi uliczką. Jednak dla nas było to położenie z pewnych względów i ze względu na charakterystykę samej Splitskiej idealne. A to dlatego, że mieliśmy widok z górki, na góry, na Splitską i na pogodę od wschodu i północy i na ląd w okolicy Omiśa.
Wszędzie blisko, zero hałasu, zero tłumów i ten cień na podwórzu, gdzie auto nie musiało się smażyć.
Zachwalam bo jest co, reklamy specjalnej robić nie trzeba (teraz to zabronione), ale każdy bez problemu znajdzie lokalizację, gdyż... Roko zadbał nie tylko o prostotę nazwy apartmana :) :wink: lecz i o miejsce na pewnej popularnej mapie internetowej...
Także jak ktoś ogląda mapę satelitarną Braćia i Splitską, to i tak to namierzy i tak.
Mam nadzieję, że nie złamałem nowych zasad... :roll: :wink:
Nie będzie tu jednak nadmiernego zachwalania co jakiś czas- co by wątek za 2-3 lata nie wyleciał w kosmos na przykład. :) :wink: Jak jednak sami zrozumiecie na koniec- takich ludzi ze świecą szukać jak owe dwa dziadki. :D

Nazajutrz wyspani ale i zaspani (w drodze zarwałem część nocy bo organizm domagał się snu jak diabli) ruszamy obejrzeć najbliższą okolicę. Każdy ma inne priorytety. Synowi tylko plaża i kąpiel w głowie, mnie znalezienie najlepszego miejsca do plażowania i widoków, a żonie... słoneczko i cień.
Zanim ruszymy pierwszy widok z okna kuchni.
ŁADNY!!!
Obrazek

Jedną z rzeczy jakie chciałem mieć w kwaterze był właśnie widok na morze i okolicę. Co rano, o świcie lub zaraz po nim zajmowałem miejsce przy oknie i popijając coś tam, spoglądałem na pogodę i cichą okolicę.
Rzeczą najbardziej rzucającą się w oczy w Splitskiej jest jednak wieża kościoła.
Co rano jakoś tak za kwadrans 7:00 walił w niej dzwon. Trochę to było wqu...ce, bo jak ktoś chciał pospać, to z tym dzwonem musiał zmienić plany, albo ponownie zasnąć, bo przy otwartych oknach (klimy nie było, zresztą nie przepadamy za jej chłodem, ale Roko obiecał, że za rok już klimę założy) nie dało się nie słyszeć tego dzwonu, ale...był to w zasadzie jedyny hałas w tym miejscu. Jakiś kogucik tak coś piał niby tam w pobliżu gdzieś, ale cienko mu to szło... :lol: :wink:

Okazuje się, że miejscem najlepszym i najbliższym dla naszych "priorytetów" jest właśnie Uvala Zastup - druga zatoczka na lewo od centrum (w pierwszej jest przystań). Fenomenalny kolor płytkiej wody przy brzegu i jej zieloność (i tej wody i tej "laguny" i tych drzew) sprawia, że będzie to nasze ulubione miejsce leniuchowania i kąpielisko. Dalej na końcu jest ładna, niewielka plaża z darmowym prysznicem i Tojtojką, o czym wspominała Mysza. Prysznic to świetna sprawa- nie każdy lubi chodzić po kąpaniu jak słup soli...
Jest też regularnie opróżniany kosz na śmieci- a więc miejsce nie dość, ze sympatyczne to jeszcze i zadbane.
I o to chodzi!

Zanim jednak doszliśmy do Zastupu i tamże zastopowaliśmy (nazwa pasowała jak ulał!) minęliśmy kilka rzeczy o których w tytule i które stały się swego rodzaju synonimem naszego pobytu.
Po pierwsze: WINOGRONA!!!
Całe, wielkie kiście opadające z ..."dachu" naszego parkingu na podwórzu!
Czyli ów cień! Jak to fajnie się składa, ze taki rodzaj cienia mamy na dworze!
Obrazek

ŁAAAAAŁ! Te owoce to jest coś, co nigdy mi się mnie znudzi ani nie przeje.
A była ich tam naprawdę masa i jakoś nie ubywało...
Po wyjściu na uliczkę kolejną widoczną sprawą był...osioł stojący na sąsiedniej działce. Co rano ryczał- nie wiem czy z radości że nas widzi (dość dobrze go traktowaliśmy, zawsze był albo pogłaskany przez naszego malucha albo wołany z sympatii...) czy obwieszczał, że po prostu tam jest i mu dobrze pod drzewkiem.
Potem nasz market Studenac- gdzie dość ponura i niezbyt radosna obsługa (poza jednym wyjątkiem) była okraszona sporym wyborem towaru i... regularnie zasiadającą na parapeciku sklepowym co rano i wieczór miejscową "elytą" dyskutantów czyli najprościej mówiąc- pijokami, którzy swym wyglądem poniekąd sugerowali swoje przeznaczenie życiowe...

Mijaliśmy ich co dzień i niemal zawsze te same gęby nas witały...
W końcu zaczęliśmy się zakładać, który i kiedy tam z nich będzie w kolejnych dniach.

W taki oto sposób rozpoczęła się nasza codzienność i mijał dzień pierwszy...
Ostatnio edytowano 11.09.2012 14:08 przez Fatamorgana, łącznie edytowano 2 razy
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 11.09.2012 13:11

Fatamorgana napisał(a): Ciekawostką jest to, że cały dom wraz z otoczeniem samodzielnie zaprojektował Branko, wszystkie detale też.
Nie chwalił się tym zanadto, ale widać było szybko, że jest z tego naprawdę dumny a gdy pochwaliłem go, że uważam całość za świetne dzieło i od pierwszego wejrzenia dobrze mi tu zarówno dla oka jak i dla duszy, rozpromienił się- jako współgospodarz i jako projektant...


Wodzu!

Pokaż choć ze dwa zdjęcia tego domu

:)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 11.09.2012 14:09

Ano powyżej uzupełnione.
Pozdrawiam. CDN wkrótce nastąpi... :)
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 11.09.2012 14:13

No to widzę, że nic się w Splitskiej nie zmieniło :P .
A u Roko prawie bym wyklądowała, bo szybko odpisał na mojego maila :D ,
no ale potem zajął się mną mkm :wink: .

Do osiołka też chodziłam :mrgreen: .

Pisz dalej :lol: ,
i nie zapominaj o fotkach :smo: .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Brać go!!! - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone