Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brać dzieci pod pachę i na Brać

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 14.04.2010 15:28

jak miło się czyta i ogląda zdjęcia.. :D
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 14.04.2010 20:31

statek widmo- powalający :!:
a miasteczko wygląda na bardzo sympatyczne, fajne fotki :D
asikx&rafikx
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 265
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) asikx&rafikx » 14.04.2010 20:47

kotbury napisał(a):Przy okazji - nasza gospodyni pani Franka, ma dwie córki, jedna mieszka na miejscu, druga niżej, w połowie stoku do morza. To właśnie ona prowadziła nas do swojej mamy. Potem się jeszcze spotykaliśmy często w .... SKLEPIE, siedziała na kasie. Do tej rodziny chyba pół Povlji należy :)

Zgadza się :)
Mają jeszcze stateczek - mąż Franki Toni uskutecznia na nim rejsiki Fish Picnic (chyba w większości startujące z Makarskiej lub jej okolic).
Pozdrawiam,
Aśka
kotbury
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 259
Dołączył(a): 10.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kotbury » 15.04.2010 00:13

trinity napisał(a):statek widmo- powalający :!:
a miasteczko wygląda na bardzo sympatyczne, fajne fotki :D


Tak, ten statek jak podejrzewam, to chyba stał na jakichś kobyłkach podwodnych, bo tak pordzewiały był, że wierzyć mi się nie chce, żeby o własnych siłach unosił się na wodzie :)
A i był do sprzedania, chce ktoś mieć własny jachcik rybacki w Chorwacji? pewnie tanio będzie :)
kotbury
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 259
Dołączył(a): 10.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kotbury » 15.04.2010 00:17

asikx&rafikx napisał(a):
kotbury napisał(a):Przy okazji - nasza gospodyni pani Franka, ma dwie córki, jedna mieszka na miejscu, druga niżej, w połowie stoku do morza. To właśnie ona prowadziła nas do swojej mamy. Potem się jeszcze spotykaliśmy często w .... SKLEPIE, siedziała na kasie. Do tej rodziny chyba pół Povlji należy :)

Zgadza się :)
Mają jeszcze stateczek - mąż Franki Toni uskutecznia na nim rejsiki Fish Picnic (chyba w większości startujące z Makarskiej lub jej okolic).
Pozdrawiam,
Aśka


Czy ten stateczek to "Blaga" ? Bo często go widzieliśmy, gdy wypływał z Povlji.
Swoją drogą, co moze znaczyć to słowo w ich języku?
kotbury
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 259
Dołączył(a): 10.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kotbury » 15.04.2010 00:23

Jeszcze o plażowaniu i taplaniu się wodzie.
W Warszawie kupiliśmy trzyosobowy ponton (solidna, chińska, zabawka :)) i wybraliśmy się ze Zwierzem na druga stronę zatoki (start 43.340806,16.831502 ) (koniec 43.337205,16.825941). Dopłyneliśmy do skalistego brzegu, bardzo trzeba było uważać na skały, żeby nie rozciąć dna. Nie znaleźlismy niczego ciekawego, oprócz naturalnej wywórni soli, na skale była mała kałuża, w której było wiecej soli niż wody. Ot takie białe błotko. Po tej wyprawie ponton nie został więcej użyty, więc jeśli dzieci nie tupią zadnimi nóżkami ( JA CHCĘ! JA CHCĘ!!) to chyba można zrezygnować z takich zabawek. Warto zainwestować w stary materac gumowy, będzie bardziej uniwersalny.
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 15.04.2010 09:37

Warto zainwestować w stary materac gumowy, będzie bardziej uniwersalny
zgadzam się :D my z chińskiego pontonu korzystaliśmy również jeden raz i zostaliśmy wierni starym, gumowym materacom :D
chitua
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 55
Dołączył(a): 19.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) chitua » 15.04.2010 12:03

trinity napisał(a):Warto zainwestować w stary materac gumowy, będzie bardziej uniwersalny
zgadzam się :D my z chińskiego pontonu korzystaliśmy również jeden raz i zostaliśmy wierni starym, gumowym materacom :D


Każdy prawdziwy facet chciałby mieć duży, fajny... ponton a nie gumowy materac. :wink:
Nawet jak z niego nie korzysta...

Nocne zdjęcie wymiata!
Pozdrawiam
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 15.04.2010 13:36

no i malinowo-czekamy na ciąg dalszy
kotbury
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 259
Dołączył(a): 10.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kotbury » 15.04.2010 15:27

Chcę zamknąć opowieść o Povlji, miasteczko jest jak dla nas - thebest.
Jako rodzina z dzieckiem, mieliśmy tam dokładnie to czego było nam trzeba - spokój,
- plażę z cieplym morzem, choć szkoda, że prawdziwego piasku nie było,
- mało ludzi, zero burd które się czasem zdarzają w Polsce np w Zakopcu,
- brak pokus typu wesołe miasteczka :)
Povljia jest bardzo ładnie "obrośnięta" zielonością wszelaką, polecam wieczorne spacery, wtedy wszystki zioła pachną mocniej, mozna się poczuć, jak by się wsadziło nochal do do wora z przyprawami ;)

Obrazek

Obrazek

Korzenie drzewa oliwnego, które obrosły kamienny murek przy drodze. Swoją drogą, te murki muszą być stare, skoro korzenie drzewa tak zarosły kamienie
Obrazek


A tu spotkaliśmy tego jegomościa od kóz i owiec. W dole są winnice i drzewa figowe.
Obrazek
Ostatnio edytowano 05.10.2014 18:55 przez kotbury, łącznie edytowano 1 raz
faziolot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 606
Dołączył(a): 18.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) faziolot » 16.04.2010 08:44

kotbury napisał(a):Chcę zamknąć opowieść o Povlji, miasteczko jest jak dla nas - thebest.
Jako rodzina z dzieckiem, mieliśmy tam dokładnie to czego było nam trzeba - spokój,
- plażę z cieplym morzem, choć szkoda, że prawdziwego piasku nie było,
- mało ludzi, zero burd które się czasem zdarzają w Polsce np w Zakopcu,
- brak pokus typu wesołe miasteczka :)

Fajnie się czytało. Co do tego piasku. O nim również było sporo na forum i jak pewnie wielu z nas uważa, że między innymi plaże w Hr mają tę przewagę nad bałtyckimi, że piasku (czasami) nie uświadczysz.
Pozdrav
kotbury
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 259
Dołączył(a): 10.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kotbury » 16.04.2010 09:17

Dla każdego coś innego jest miłego :) ja bym był zadowolony z bałtyckiego piasku nad Adriatykiem.

Kontynuując temat plaż:
któregoś razu wybraliśmy się na Zlatni Rat do Bol.

Obrazek

Obrazek

Obrazek




Ponoć piękna plaża, z piaskiem. Ogólnie rzecz biorąc to była porażka. Samo Bol to dla nas mało ciekawe miasteczko, nastawione wyłącznie na turystów. Dużo sklepów z tandetą, taki plastic-fantastic. Na plaży nie ma piasku tylko żwirek. Parking nie pamiętam ceny, tylko wrażenie - droooogoooo! Na Plaży ludź obok ludzia, leżak przy lezaku. Woda jakaś taka mętna (w Povli wyraźnie czystsza), chyba jest w niej dużo osadu z tego żwiru. Jedyna ciekawostka to około 30 – 40 m od brzegu na dnie jest jakaś "trawa" czy inna zielenina.
Ogólnie dużo ludzi, plaża zatłoczona, nie ma piasku, do domu daleko.
Zwinęliśmy się po godzinie i po niedługim czasie wylądowaliśmy na naszej plaży w Povlji.

Pamiętam grupę młodych Włochów, samych facetów. Temperatura ~35*C, jeden z nich robił "brzuszki", łypiąc w bok, gdzie rozłożyła się grupka dziewczyn ...
Czego to człowiek nie zrobi dla lansu :)
Ostatnio edytowano 06.10.2014 21:44 przez kotbury, łącznie edytowano 1 raz
Adrian34
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 06.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adrian34 » 16.04.2010 10:13

Ja również zasiadam w czytelni........... :roll: i czekam niecierpliwie na ciąg dalszy tej sympatycznej opowieści.
kotbury
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 259
Dołączył(a): 10.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kotbury » 19.04.2010 11:25

Trogir

Nie samą plażą człowiek żyje. Trzeba by zobaczyć jakieś zabytki. Zbieramy się do Trogiru, bo Split oglądany z samochodu wydał nam się jakiś taki nieciekawy.
Z Povlji jedziemy do Supetaru, zostawiamy samochód i wsiadamy na prom. Błogosławiony chłód w sali nagórze, mmmm...... :)

Dopływamy do portu i szukamy jakiegoś połączenia łódkowo - stateczkowego z Trogirem, a tu nikt nic nie wie, ponoć nic nie pływa, co nie jest prawdą.
W końcu znajdujemy jakiś autobus. , bilety kupujemy u kierowcy. Nieźle zagrzani docieramy do tego starożytnego grodu. Temperatura powyżej 30* C nie służy zwiedzaniu. Potwór i jego mama ledwo żyją po przejściu kilku uliczek. Zarządzamy kurację antytermiczną. Mama dostaje kawę very strong siekiera, Zwierz - pół aspiryny i pół litra mineralnej. Po około 30 minutach wracają do życia.
Przy okazji, warto mieć w zanadrzu jakiś cudowny lek (lub placebo) na dziecięce jęki.
Trogir - miasto na liście UNESCO, zachwalane przez wszystkie przewodniki... myślałem, że jest trochę większe i w górę i na boki. Ruszyliśmy w miasto. Zaskoczył mnie bruk ulic, kamienie o lustrzanym (prawie) połysku, ile to pokoleń ludzkich stóp już te kamienie nosiły, by tak błyszczeć?
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miasto okazało się małym klejnocikiem, z promenadą przy nabrzeżu, która chyba równie dobrze pasowała by najbogatszym miejscom riwiery francuskiej. Zwiedzać miasta jednak warto bez dzieci i przy niższej temperaturze, bo zmęczenie człeka dopada i wszystkiego się odechciewa.

Obrazek

Po jakimś czasie rodzinka zasiadła do kolejnej kawy i lodów, ja poszedłem szukać morskiej drogi do Splitu. Przy moście zwodzonym był "przystanek" stateczków do Splitu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ciekaw jestem, które ze zdjęć bardziej Wam się podoba:

Moje:

Obrazek


czy może jednak mojego dziecka? :)

Obrazek

Pech chciał, że właśnie uciekł jeden a następny był jakoś późno, nie wiedzieliśmy jak będzie z promem, więc wróciliśmy znowu autobusem.
Ostatnio edytowano 06.10.2014 21:55 przez kotbury, łącznie edytowano 1 raz
Liliana
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 06.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Liliana » 19.04.2010 16:54

kotbury bardzo Cię proszę przypomnij sobie w zaściankach pamięci jaki to autobus lub skąd odjeżdżał i wspomniałeś cóś o stateczku (oczywiście nie myślę o tych super furach jachtowych )
Pozdrawiam :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Brać dzieci pod pachę i na Brać - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies