nero napisał(a):Ja mam jeszcze niezły BONUS w zapasie (ale o tym później),
po którym zakładamy " Klub miłośników wyspy Brač "
nero napisał(a):Z nowości - za Hrvatska turistička zajednica :
Vidova gora na środkowodalmatyńskiej wyspie Brač ma 778 metrów wysokości i jest najwyższym szczytem na wyspach Adriatyku. Na gorze znajduje się największy las czarnej sosny w basenie Morza Śródziemnego, a ze względu na mieszanie się powietrza górskiego z morskim, Vidova gora znana jest jako miejsce o naturalnych cechach leczniczych. Zostało to rozpoznane w jednej firmie szwajcarskiej, która zdecydowała się na otwarcie tutaj centrum turystyki uzdrowiskowej o wartości około 300 milionów euro. Centrum będzie pierwszą oazą turystyki całorocznej na wyspie Brač. Planowana jest budowa czterech klinik, hotelu z 850 miejscami, willi o wysokim standardzie, centrum wellness i handlowego, wielu obiektów sportowych i gastronomicznych oraz lądowiska dla helikopterów.
http://press.croatia.hr/pl-PL/Press-New ... U5Mw%3d%3d
Czesiek63 napisał(a):....no to w klubie miłośników wyspy Hvar już jestem ale na pewno należy mi się miejsce w klubie miłośników wyspy Brac . ale honorem pierwszych członków to mianować należy Bubera . Ines i Hepika
nero napisał(a):krombocher napisał(a):nero napisał(a):Nadmienię tylko, że u góry jest konoba w której gdyby komuś było mało wrażeń może się jeszcze "doprawić".
Przed nią w słońcu wygrzewały się takie specjały
Cześć Nerox2
Od naszego gospodarza słyszeliśmy, że w konobie tej można m.in. zamówić autentyczną "dalmatyńską" jagnięcinkę, z wypasu na zboczach. Podobno rewelacja. Niestety informację uzyskaliśmy zbyt późno, żeby zweryfikować
Na Vidovej byliśmy tego samego dnia, ale po 17. Rzeczywiście było cieplutko, choć jak my byliśmy to odczucie gorąca łagodził dość mocny i rześki wiatr (na naszych zdjęciach przy Zlatnim Racie jest o wiele więcej białych kresek - śladów windsurferów). Zresztą byliśmy później na dole i rzeczywiście w Bolu także mocno dmuchało.
Pozdrowienia od całej Familii.
Witajcie
jak to nasze drogi się przecinały ...
O jagnięcince nic nie słyszeliśmy, a szkoda ...
Wyczytałem gdzieś na forum dla wind- i kitesurferów, że z zegarkiem w ręku od 13.00 do 18.00 na Bolu zawsze wieje.
........ tez mam taka nadzieje bo wyspa jest tego zainteresowania warta w tej wyliczance zapomniałem o Muliness sorki ... . No to NERO do dzieła pozdrawiamnero napisał(a):Czesiek63 napisał(a):....no to w klubie miłośników wyspy Hvar już jestem ale na pewno należy mi się miejsce w klubie miłośników wyspy Brac . ale honorem pierwszych członków to mianować należy Bubera . Ines i Hepika
Tak , tak !!!
Mam nadzieję, że wszyscy będą chętni aby dołączyć do klubu
nero napisał(a):Ja mam jeszcze niezły BONUS w zapasie (ale o tym później),
po którym zakładamy " Klub miłośników wyspy Brač "
Powrót do Nasze relacje z podróży