Odcinek III
POSTIRA - całkiem fajna wioska
Pierwsza nasza wycieczka poza Splitską była właśnie do Postiry.
Po dłuuuuugiej podróży z Polski mieliśmy jeszcze wstręt do jazdy samochodem
, a do Postiry prowadzi bardzo fajna ścieżka brzegiem morza
.
SARDINA II wypływa po sardynki
.
Spacer jest bardzo przyjemny, gorąco polecam
.
Po około 30-45 minutach jesteśmy prawie w porcie
.
W kościele cały czas trwała msza, głośniki porozstawiane w całym mieście chyba były
.
Trochę to dziwnie było, jak w knajpce leciała głośna muzyka, a przed knajpką z głośnika msza
.
Ale co tam, przynajmniej wiedzieliśmy, kiedy się mniej więcej skończy
.
Nie przewidziałam tylko, że po mszy będzie procesja, która skutecznie przyblokowała nasz spacer
.
Postanowiliśmy najpierw pozaglądać tu i tam, a po mszy iść do kościoła
Natknęliśmy się na coś, co w sam raz nadawałoby się na moją rezydencję
Rozdysponowałam już nawet dla każdego osobny apartman
.
Znalazło się też mieszkanko dla Jeepa (zapomniałam chyba o Smarcie
),
osobny apartman dla przyjaciół też by się znalazł
.
Msza się skończyła, ale zaczęła się procesja.
Jakoś tak mi głupio było robić zdjęcia
, jedno tylko z boku pyknęłam
Wracając już do domu, jakaś siła pokierowała nas w uliczkę (bo to nie była do końca dobra uliczka
),
gdzie mieszkała Torcida
tony montana
I to były niestety jedyne autka z cro.pl
To tyle Postiry ode mnie
.
Więcej zapewne pokaże
tony montana, bo twierdzi, że codziennie rano chodził na spacery
.
Mnie Postira podobała się bardzo, no może Sutivan może jej dorównać.
Ale jeszcze cały czas pracuję nad końcowym rankingiem
.
cdn