Mam nadzieję, że Ewa zebrała wszystko co trzeba (pozdrawiam
) i wracamy do naszego odkrywania Blacy.
Początkowo mało widoczną ścieżką kierujemy się w poprzek i w dół stromego zbocza. Jest już bardzo ciepło, słońce praży. Widoki są jednak oszałamiające. Z jednej strony wspaniały krajobraz, z drugiej klasztor zawieszony pod skałą.
Dostrzegamy po drugiej stronie doliny pasiekę, była kiedyś ważną częścią gospodarstwa prowadzonego przez mnichów. Kamienne ule zbudowano na tarasach wykutych w skale.
Schodząc coraz niżej, przybliżamy się do Blacy. To cały kompleks budynków, częściowo zespolonych ze skałą, połączonych przejściami, mostkami, murami. Jest również kościół.
Po osiągnięciu dna doliny, nasza ścieżka łączy się z popularnym szlakiem i już razem prowadzą do bram Blacy. Przy wejściu cysterna na wodę.
Wchodzimy na niewielki dziedziniec. Jest dużo cienia by odpocząć. Są ławki i najdroższe piwko z puszki w te wakacje. ALE jak ono wspaniale chłodzi
Oczywiście nie przyszliśmy na piwo, pytamy więc o możliwość zwiedzenia.
"No problem" tylko musimy poczekać by wcześniejsza grupa wyszła z muzeum. Mamy trochę czasu na oglądanie wszystkiego co znajduje się przy dziedzińcu.
Nadeszła kolej na nas. Z miłym przewodnikiem ustaliliśmy, że nasze języki są tak podobne, że wysłuchamy opowieści po chorwacku. We wnętrzach nie można wykonywać zdjęć, nawet odpłatnie. A to co zobaczyliśmy w dawnych murach klasztoru jest nie do opisania
. Oczywiście czytałem wcześniej w przewodniku o Blacy, ale gdy zobaczy się tak bogaty zbiór ksiąg, broni, zegarów, obrazów, małą szkołę, wielką!, wspaniałą! i osmoloną jamę kuchenną, częściowo zatopioną w litych skałach... z wielkim paleniskiem. Gdy wysłucha się o wielkim, samowystarczalnym gospodarstwie, które posiadało własne statki eksportujące płody rolne do Wenecji i Wiednia
Podziwiamy wielki księgozbiór astronoma, oglądamy lunety i teleskop
, listy z największych uniwersytetów świata, potwierdzające odkrycie dwóch nowych komet i gwiazy!
Ach!
Musimy ochłonąć na tarasie - tu trochę zdjęć
Zwiedziliśmy malutki kościół. Z zewnątrz bardzo oszczędny w dekoracji. W środku prawdziwa skarbnica sztuki. Moją uwagę zwróciły marmurowe ołtarze - a raczej bogactwo kolorów kamienia z których wykonano ołtarz, kolumny i zwieńczenia.
Wychodzimy więcej niż zadowoleni. Jeszcze długo dyskutujemy o tym co skrywa
największa atrakcja wyspylink do artykułu "Zabytkowo - Pustelnia Blaca - odkryj tajemnicę zakonników."