Z Selcy ruszyliśmy do Povlji. Po drodze zobaczyliśmy mały drogowskaz "odmorište" i pomyślałem że w drodze powrotnej skręcimy tam bo na pewno do jakiegoś ciekawego miejsca prowadzi. Niestety w drodze powrotnej zapomniałem tam skręcić, teraz dzięki relacji ELIMAR wiem, że nie było po co skręcać
Pierwszym punktem w Povlji były oczywiście ruiny starego kościoła, zjeżdżając z góry w stronę kościoła widzimy grupkę osób idących drogą, gdy ich mijamy słyszymy "o nasi!!"
Na szczęścicie w ruinach kościółka nikogo nie było i mogliśmy spokojnie pospacerować.

- Takie zdjęcie jest chyba w każdej relacji z Povlji
Chcieliśmy odwiedzić też "nowy" kościół ale oczywiście był zamknięty

.
Po zwiedzeniu kościoła udaliśmy się drogą w dół w kierunku centrum, po kilkunastu metrach wróciłem się jednak po samochód. Jednak 15 lat małżeństwa nauczył mnie czegoś
Zjechaliśmy na dół, w Povlji jeszcze większa cisza niż w Sumartinie. W powietrzu rozchodził się zapach grillowanej ryby, okazało się że jakiś "fish picknik" zrobił sobie tu bazę i najprawdopodobniej jedli rybki
Gosi i Szymonowi najbardziej spodobała się rzeźba osiołka i musiałem im przy nim strzelić fotki
Spodobała nam się również "Arka Noego", jak i cała miejscowość.

- Arka Noego
Jako że zawsze w samochodzie mamy rzeczy na plażę postanowiliśmy poszukać jakiegoś miejsca cob na chwila żić zamoczyć

. Poszliśmy wzdłuż wybrzeża, a tu nagle dosyć tłoczno się zrobiło i do tego wszyscy po Polsku mówią. Przeszliśmy obok tej grupki i zeszliśmy na plażę opodal tego pomnika

- pomnik
A tam jeszcze więcej ludzi :/ do tego średnia wieku dobre 70 lat

. Najprawdopodobniej była to jakaś pielgrzymka z Medžugorie, bo i dwóch księży widziałem, która przyjechała nad morze. Jak dostali się do Povlji niestety nie wiem (i raczej nie chciałem się dowiedzieć), może jakimś statkiem, ale nie widzieliśmy żadnego (chyba że wysiedli z arki Noego

). Niestety nie zaliczyliśmy kąpieli, po 5 minutach słuchania o wszystkich chorobach, bólach itp itd. uciekliśmy stamtąd. Jednak trzeba mieć mocną psychikę żeby na taka pielgrzymkę jechać, ja bym niestety nie dał rady
Poszliśmy spacerkiem w stronę samochodu, cykając jeszcze parę fotek budynkom

- Stara szkoła
Piękna ta Povlja
