Uwaga
Chciałem Was przestrzec przed Biurem Podróży SKARPA.
W tym roku wybrałem się z nimi ( dokładnie miałem wykupiony bilet autokarowy do Chorwacji, do Podgory).
Wypunktuję ( z braku czasu), co mi się nie podobało:
1. Chamscy kierowcy, pyskaci, na skargi pasażerów zwyczajnie odszczekiwali!!!
2. Prości, nie potrafiący kompletnie zorganizować grupy, przejazdu itp. Piloci ( pani pilot nie potrafiła nawet za bardzo poprawnie składać zdań, gdy wypowiadała się przez mikrofon!!! O miejscach przydzielonych pasażerom, nie poinformowała przed autokarem, ale w środku gazu już wszyscy wsiedli - spowodowało to straszny bałagan!!! Kierowcy załatwiali sprawy na granicy!!! ( po jakiego ch... jechał z nami pilot???)
3. Kierowcy po prostu śmierdzieli ( jedyny ich zabieg higieniczny podczas postoju i podczas wymiany pasażerów to wypalenie kilku papierosów)
4. Zepsuta, kompletnie niedziałająca klimatyzacja w autobusie (pilot tłumaczył, ze to ze względu na słońce, ale nie potrafił już odpowiedzieć, dlaczego klima nie działała w nocy)
5. Ubikacja przepełniona ( czułem się jakbym wracał z urlopu cysterną na szambo)
6. Autobus normalnie i bezczelnie nieposprzątany, pomiędzy fotelami śmieci, podłoga to samo, szyby prawie nieprzejrzyste
To tyle o przejeździe. Na szczęście mój kontakt z tym biurem skończył się w autobusie i dziękuję Bogu, ze nie wykupiłem u nich całych wczasów. Ci, którzy wykupili wczasy i przejazd też stracili kontakt z biurem w momencie opuszczenia autokaru, pilot nawet nie pokazał gdzie, co i jak gdyż cytuję: "Ja tu jestem pierwszy raz". Na miejscu okazało się, ze wczasowicze nie wiedzą gdzie są ich apartamenty, nie ma żadnego rezydenta, a ceny wycieczek fakultatywnych są wyższe niż te z oferty biura!!!!!!!!!!!!
Skarpa nie miała ochoty powiadomić nas, o której, chociaż mniej więcej, jest powrót chociaż mieli być w kontakcie z miejscowym Puntatours i tam miała być wywieszka.
Ja to biuro szczerze odradzam syf, kiła i mogiła. Nie chciało mi się nawet kłócić z pilotem, nie będę też składał zażaleń, jedynym plusem tej podróży, było to, ze się skończyła szczęśliwie.
Pozdrawiam i odradzam Skarpę z całego serca
domel