W środę 2-go września usiłowałem wjechać do BiH przejściem w Metković.
Byliśmy jedynym samochodem na rejestracjach innych niż HR i BiH.
Chorwaci przepuścili mnie bez pytania i sprawdzania dokumentów.
Na bośniackiej części granicy zostaliśmy poproszeni o wynik testu na koronawirusa. Uprzedzony/pouczony wcześniej przez mojego chorwackiego przyjaciela (ex-policjanta) z Pagu odparłem, że "jedziemy tranzytem do Osijek bo droga przez Zagrzeb jest znacznie dłuższa a na tranzyt nie trzeba testu na wirusa".
Wywołało to konsternację u bośniackich pograniczników - poproszono mnie o zjazd na bok i zaczekanie na decyzję komendanta przejścia. Po chwili konsultacji z komendantem pogranicznik grzecznie i ze smutkiem oznajmił mi, że niestety nie wpuszczą nas do BiH. Próbowałem "negocjować" ale pogranicznik wyjaśnił mi że nawet jeśli mnie puści to zostanę zatrzymany przez pierwszy napotkany patrol policji.
Musiałem zatem zawrócić do HR i na tym skończyło się moje tegoroczne spotkanie z BiH, nie licząc 2-krotnego przejazdu przez korytarz Nemu w drodze do i z Dubrownika.
Zatem potwierdzam definitywnie, że obecnie nie da się wjechać do BiH (poza przejazdem korytarzem Neum). Dla branży turystycznej tego biednego kraju jest to absolutna katastrofa, zupełnie nie pojmuję tej strategii (innej niż w HR).