Relacja itp.
OGŁOSZENIA DROBNE:
Zaznaczam - tym razem bez zdjęć..
Odnośnie informacji o
Bośni itd:
A więc..
Weźcie proszę,
mapę Chorwacji i Bośni i Hercegowiny w rękę..
Już?
Ok.
Obrane przez nas główne punkty zaczepienia wyprawy to:
KRAVICA -
MEDUGORJE -
MOSTAR
1.Jako start wybierzcie sobie (tak jak ja to zrobiłam) miejscowość
METKOVIĆ.
2. I teraz kolejno kierujcie się przez:
Gabela -
Struge -
Ćapljina
I tu
UWAGA!
3. W połowie drogi między
Ćapljina a Ljubuski (mniej więcej 7 - 8 km za Ćapljiną) będzie
mało widoczny skręt na lewo z
tabliczką WODOPAD KRAVICA.
Droga prowadząca do niego będzie niepozorna na mój gust.
Jeżeli dobrze pamiętam będziecie mijali ogródki działkowe, czy coś takiego..
4. Już na samym docelowym miejscu skojarzycie parking (bezpłatny) ze zdjęcia z relacji..
Jest tam też niewielka knajpka, czy coś w tym stylu.
5. Z kolei idąc już dalej pieszo (też pokazaną przeze mnie) zniszczoną, asfaltową drogą miniecie jakieś małe ruiny.
KOREKTA -
"adikos" doświadczył już nowiutkiej nawierzchni na własnych podeszwach/oponach
6. A potem to już usłyszycie okrzyki dzieci = gwar ludzi itp. No i zobaczycie oczywiście ten cudowny widok (odwołuję się również do zdjęcia z relacji wcześniejszej).
Wtedy będziecie wiedzieli, że podążacie w dobrym kierunku.
7. Na dole - i znowu - o ile dobrze pamiętam - jest po jednej stronie kładki "tawerna", a po drugiej stronie kawiarenka z lodami i kawą.
A! I strzeżcie się na drewnianym mostku! Jest tam straaaaaasznie.. ..płytko.
KOREKTA Z serii -
Porada "adikos"-a: Na właściciela knajpki - również uważajcie !
8. Teraz - już po kąpieli - wycofajcie się do miejscowości
Stubica - i kierujcie się znakami na
Medugorje.
Ostrzegam, że w samym Medugorje
BARDZO TRUDNO o wolne miejsce parkingowe. Z racji dużej frekwencji pielgrzymek itp.
Ja znalazłam "przestrzeń na postój" dopiero obok jakiegoś
marketu - nazwy niestety nie pamiętam.
Jest tam dużo straganów z różańcami, modlitewnikami - ogółem ze wszystkim co może się kojarzyć z miejscem kultu Matki Boskiej.
Osobiście nie wchodziłam do środka owej słynnej budowli na jakiś dłuższy czas.
Aczkolwiek pozwiedzałam otoczenie.
9. Teraz odnośnie samego Mostaru - niech Was nie zmyli wjazd do niego - chodzi mi o krętą drogę i dziwny cmentarz.
Warto zaparkować auto już przy samym wyjeździe z miasta - bardzo mało miejsc w centrum - niestety..
Ja 'zakotwiczyłam' swój pojazd obok
kościoła - na obrzeżach Starego Miasta.
Z serii - ciekawostki:
Kravica jest darmowa - wstęp;
Natomiast wszędzie indziej można płacić kartą i to się oczywiście opłaca.
Jedzenie - oczywiście - we własnym zakresie
.
W BiH euro też
przyjmują - uważajcie jedynie na stacje benzynowe, bo są rzadkością - a ja nie ufałam prywatnym..
Chyba rozumiecie..?
I jeszcze małe ściągawki - made in GoogleMaps:
I dla ambitnych - do poczytania - źródło oczywiście internetowe (na zasadzie - kopiuj/wklej) - nie żebym taka mądra była, czy coś 
"BOŚNIA I HERCEGOWINA wg MSZ":
Stolica: Sarajewo
Waluta: marka konwertybilna (KM), 1 KM = 100 fenigów;w obiegu również euro, którego wartość jest niezmienna: 1 EUR = 1,9558 KM
Języki urzędowe: bośniacki, serbski, chorwacki
WIZY, PRZEPISY WJAZDOWE: Obywatele RP zwolnieni są z obowiązku wizowego przy przekraczaniu granicy oraz pobycie do 90 dni. Istnieje formalny wymóg okazania na granicy środków finansowych w wysokości 50 EUR na każdy dzień pobytu, jednakże często nie jest on przestrzegany przez władze graniczne. Studenci odbywający studia na uczelniach Bośni i Hercegowiny muszą uzyskać pozwolenie na pobyt czasowy na terytorium tego kraju, które zwykle załatwiane jest przez uczelnię.
PRZEPISY CELNE: W Bośni i Hercegowinie obowiązują szczegółowe regulacje dotyczące wwozu, wywozu i wymiany środków finansowych. Można wwieźć każdą kwotę po zgłoszeniu jej władzom celnym. Bez zgłoszenia dopuszczalny jest wywóz maksymalnie 2,5 tys. EUR. Wywóz większych kwot należy zgłaszać władzom celnym wraz z udokumentowaniem źródła ich pochodzenia.
UBEZPIECZENIE: Konieczne jest wykupienie ubezpieczenia komunikacyjnego (tzw. zielona karta). Zaleca się również wykupienie dodatkowego ubezpieczenia NW.
SZCZEPIENIA, SŁUŻBA ZDROWIA: Nie ma zagrożeń epidemiologicznych. Wizyta u lekarza kosztuje ok.15 EUR. Zalecane jest wykupienie międzynarodowego ubezpieczenia medycznego.
INFORMACJE DLA KIEROWCÓW: Międzynarodowe prawo jazdy nie jest wymagane, niemniej posiadanie go jest wskazane. Podczas podróży samochodem zalecana jest ostrożność; miejscowi kierowcy nie zawsze respektują przepisy drogowe. Natomiast policja rygorystycznie egzekwuje ich przestrzeganie, zwłaszcza w odniesieniu do prędkości. Drogi są w miarę dobre, chociaż sieć dróg jest słabo rozwinięta. W przypadku postojów przy drodze nie należy wchodzić na pobocza ani do lasu z uwagi na wciąż istniejące zagrożenie, jakim są miny pozostałe po działaniach wojennych. Sieć stacji benzynowych z pełnym asortymentem paliw jest dostatecznie rozwinięta. Przy drogach duży wybór zajazdów, moteli, restauracji i barów, przy których znajdują się parkingi.
PODRÓŻOWANIE PO KRAJU: Podróżowanie jest bezpieczne, pod warunkiem że przestrzegać się będzie powyższych zaleceń. Zdarzają się natomiast kradzieże samochodów (dotyczy to zwłaszcza samochodów produkcji niemieckiej, terenowych oraz dobrze wyposażonych); skala tego zjawiska jest podobna jak w innych krajach.
OBYCZAJE: Normy obyczajowe są podobne do obowiązujących w Polsce, mimo że znaczny odsetek mieszkańców Bośni i Hercegowiny jest wyznania muzułmańskiego. Państwo ma charakter wielowyznaniowy.
PRZYDATNE INFORMACJE:
-Wymiany walut dokonuje się wyłącznie w bankach. Nie ma kantorów wymiany. Ze względu na stały kurs zaleca się przywóz euro, chociaż wymienić można każdą walutę (z wyjątkiem polskich złotych oraz walut krajów b. RWPG).
-Akceptowane są wszystkie główne karty płatnicze; liczba bankomatów w miastach jest wystarczająca.
-Mieszkańcy Bośni i Hercegowiny na ogół odnoszą się przyjaźnie do cudzoziemców.
Oby się przydało!
Ściskam mocno,
a jednocześnie:
Pozdrawiam
Tetyda
.png "Cromaniak")
napisał(a) renatalato » 04.08.2010 11:12 
.png "Odkrywca")
.png "Croentuzjasta")
tak ze spokojnie mozna zjechac samochodem ,zaznaczam ze nie nalezy siadac na mostku zaraz przy knajpce po drugiej stronie , wlasciciel tejze knajpki to bardzo narwany gosc, bylem swiadkiem jak wrzucil do wody malzenstwo polskie i horwackie 
poniewaz nic nie zamowili a okupowali mostek 
.png "Globtroter")
.png "Podróżnik")
.png "Weteran")
) żółw 
