Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bośnia i Chorwacja moim okiem

Ludzie pytają jak coś wygląda. Plaża, miasteczko, otoczenie... Tu można zakładać tematy z nazwą miejscowości i zdjęciami okolicy. Można wklejać też linki do zdjęć z innych portali by dać jak największy przegląd fotograficzny miejcowości. Proszę nie umieszczać zdjęć pobranych z innych serwisów.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 21.06.2014 11:44

Doman73 napisał(a):Jade do Cro 04.07...
Miejscowosc Soline obok Dubrovnika....
Wyjazd 14 dniowy...


Takiemu to dobrze :) Miłego wypoczynku.
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 21.06.2014 11:55

Od kilku dni zauważyłem, że zaczynają znikać moje zdjęcia z relacji i przypomniała mi się sytuacja kogoś z forum również korzystającego z "żabkowego" hostingu. Jako że nie miałem czasu na zajęcie się sprawą, dziś zalogowałem się na swoje konto Im....k i jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że wszystkie zdjęcia "wyparowały".
Nie uśmiechało mi się odtwarzanie wszystkich zdjęć z relacji, gdyż byłoby to zbyt czasochłonne. Nie pozostało mi więc nic innego jak napisanie do wsparcia technicznego o możliwość odzyskania swoich zdjęć i skasowania tam swojego konta. W odpowiedzi otrzymałem informację: proszę wpłacić minimalną miesięczną ratę a otrzyma Pan swoje zdjęcia natychmiast :evil: i oczywiście wszelkie uprzejmości na zakończenie korespondencji. Najważniejsze, że zdjęcia się "odnalazły", jednak dla hostingu "żabkowego" zdecydowane NIE.
DonFrogg
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 04.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) DonFrogg » 21.06.2014 12:35

no tak kasa...., przejrzałem cały Twój wątek na forum, zdjęcia super :), w tym roku planujesz jakiś wyjazd?
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 29.06.2014 15:41

DonFrogg napisał(a):no tak kasa...., przejrzałem cały Twój wątek na forum, zdjęcia super :), w tym roku planujesz jakiś wyjazd?


Dzięki :)
Planowanie wyjazdu już się zaczęło, chwilowo tylko na mapie, w przewodnikach i na forach ... ach jak ja lubię taką Reisefiber i w sumie to nie wiadomo czy wyjazd dojdzie do skutku ze względu na nową pracę. W najbliższych planach jest Austria i małe wędrówki po górkach lub jez. Garda. Z kolei małżonka wzdycha do skalistych wybrzeży Costa Brava. Dzieciaki mają jeszcze miesiąc nauki w szkole, więc jeszcze trochę czasu zostało.

Pozdrawiam.
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 29.06.2014 15:51

Może się również zdarzyć, że zapędzę się gdzieś w te rejony ;)

Obrazek

lub w te

Obrazek

Pozdrav
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 15.03.2017 11:36

Witam. W ubiegłym roku (2016) zaplanowaliśmy wyjazd nad Adriatyk na przełomie sierpień/wrzesień jako, że Młody miał wakacje do połowy września, więc pomyśleliśmy że ten termin najbardziej nam odpowiada. Miejsce Neum. Ekipa 5 osób (3 pokolenia) - nasza 3 osobowa rodzinka i dziadki oraz nasz prawie labuś - Nori. Trochę minęło od podróży nad Adriatyk (7 m-cy) więc warto co nieco naskrobać i jakieś fotki pokazać. Wyjazd z Niemiec w nocy, po 80 km już Austria. Przejazd przez Austrię z lekkimi utrudnieniami przez słabo wyznaczony objazd, ze względu na jakieś roboty remontowe w okolicy Grazu. Słowenia miała być tylko formalnością. Szybki przejazd autostradą zakończył się 2 godzinnym postojem w korku przed samą granicą z Chorwacją. Chorwacja przywitała nas dość sporą mgłą, która jednak zniknęła gdzieś w trakcie przemieszczania się w głąb południowych krańców. Do Neum dotarliśmy w okolicach popołudniowych i tu niespodzianka - nawigacja odmówiła dalszej współpracy a tu jeszcze apartament trzeba znaleźć. Szybka decyzja, samochód w cień, a ja jako stary harcerz ;) idę poszukać kwatery. Po kręceniu się po Neum czuję narastające wkurzenie. Skwar niemiłosierny, pot zalewa oczy i gdzie do cholery jest ta ulica. W końcu (po ok 20 - 30 min) znalazłem. Apartament super, pierwsza klasa, ale gdzie te 50 m do plaży!!! Chyba ktoś zapomniał jedno zero dopisać (500 m) i dodatkowo taka stromizna. Cholera apartament rezerwowałem przez b.......com, zaliczkę wpłaciłem, ale nie chcę tu zostać nawet 5 minut dłużej. Właścicielce powiedziałem, że przyjadę z wszystkimi i wtedy podejmiemy decyzję (pomyślałem). Zapytała się gdzie zostawiliśmy samochód i po mojej odpowiedzi powiedziała, że sam tu nie trafię, więc ona mnie poprowadzi swoim samochodem. Jak to JA nie trafię ;), ale chyba wiedziała co mówi. Neum i te jednokierunkowe uliczki oraz jeżdżący pod prąd Bośniacy to jakaś masakra. Pozostałym apartament bardzo się podobał, jednak podobnie jak ja, wyrazili lekkie zdziwienie odnośnie odległości od plaży, jej jakości oraz ... Tych oraz było coraz więcej. Moja decyzja wprawiła w osłupienie wszystkich. Jedziemy dalej. Nie chcę tu spędzić swojego urlopu. Pytanie tylko ile będę musiał zapłacić za rezygnację ? Jeżeli powiedzą że 100% zostajemy, do 50% jedziemy dalej. Właścicielka powiedziała że musimy poczekać na męża, który już jedzie i to on zajmuje się takimi sprawami. Po ok 30 min przyjechał właściciel i jemu przedstawiłem, że nie pasuje nam lokalizacja i, że chcemy jechać do Chorwacji. A on, czego można było się spodziewać, że rezygnujemy w dzień przyjazdu i trzeba będzie zapłacić za rezygnację :( Pytanie tylko ILE ? Powiem tak liczyłem, że trzeba będzie więcej zapłacić. Dla jednych to dużo, dla drugich tak sobie, ale bądź co bądź to nasze pieniądze, które trzeba było za "nic" zostawić. Za rezygnację chcieli 120 Eur, jednak po negocjacjach zeszło do 100 Eur. Właściciele zapytali czy mamy jakiś plan awaryjny i tu wielkie dzięki dla Nich, gdy usłyszeli że nie. Zaprosili do klimatyzowanego pomieszczenia, napoili, pozwolili skorzystać z internetu, żeby znaleźć lokum w Chorwacji. Ba nawet zadzwonili do swoich znajomych w okolicy Dubrownika i zapytali czy mają wolne apartamenty. Niestety, albo stety nie mieli. Na szybkiego znalazłem jakieś 3 lokalizacje, podziękowaliśmy właścicielom i w drogę. Wybór padł na Peljesac. cdn
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 16.03.2017 15:08

Po wjechaniu na Peljesac, postanowiłem jechać od jednej miejscówki do kolejnej i wybrać najlepszą. Po przyjechaniu do pierwszej lokalizacji okazało się, że informacje zamieszczone na stronie internetowej są nieaktualne. W danym miejscu, gdzie mieliśmy upatrzone lokum, nie akceptują zwierząt. Ups. Jednak natura Chorwatów wzięła górę. Zbiegli się wszyscy tubylcy i zaczęli wypytywać na ile nocy, ile osób (no i pies ma się rozumieć) itd., itp. Porozdzwaniały się telefony do znajomych i pozostało nam tylko czekać. Jedna z kobiet przyniosła jakieś ciasto, chłodne napoje i w tak błogim nastroju oczekiwaliśmy na być może dobre nowiny. Pierwszy telefon i klapa - termin będzie ale dopiero od jutra. No cóż w najgorszym wypadku przekoczujemy jedną noc gdzieś na plaży :( Właścicielka (ta od ciasta) powiedziała żebyśmy zaczekali a ona podjedzie do sąsiadki, która chwilowo gdzieś wyjechała. Mijały kolejne minuty a nas ogarnął błogi nastrój i chyba już pomału zmęczenie. Cholera - pomyślałem, moglibyśmy już tu zostać. Miejscówka jak najbardziej nam odpowiadała. Po chwili przyjechała sąsiadka wraz z córką i panią od słodkości i powiedziała, że ma dla nas apartament. Jeżeli tylko nam będzie odpowiadał. Było nam już tak czy tak prawie wszystko jedno, byle tylko gdzieś zakotwiczyć. Apartament okazał się bardzo prostym, ale schludnym i czystym miejscem z 3 pokojami, kuchnią, łazienką oraz dostępem do Internetu. Cena 50 Eur. Tak więc mamy lokum na najbliższe 10 dni. Nie zdążyliśmy się rozpakować, a tu właścicielka z córką przynoszą własne wino, rakiję, schłodzone Ożujsko, dwa półmiski owoców i ciasto. Po 5 minutach dodatkowo kawę. W podziękowaniu odwdzięczyliśmy się polską Żubrówką i sokiem jabłkowym.
Wszyscy zmyli z siebie trudy podróży, usiedliśmy na tarasie i raczyliśmy się widokiem Jadranu.

Obrazek

Pozdrawiam

PS. Jeśli są chętni do zgadywania, co to za lokalizacja oczywiście na półwyspie Peljesac, to zapraszam :)
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 19.03.2017 20:44

W trakcie tego pobytu na nowo odkryliśmy Chorwację i jej uroczy kawałek - Peljesac. Nasza lokalizacja okazała się strzałem w dziesiątkę. Przyznam się, że gdybym używał jakiejkolwiek wyszukiwarki lub opisów na forach i gdybym zobaczył, że tam nie ma nawet sklepu 8O, to miejscówka ta z pewnością nie miałaby żadnych szans. A jednak da się :) Urocze zadupie do odpoczynku i jednocześnie niezła baza wypadowa do objazdu po południowej części Chorwacji.

W drodze do nas:

Obrazek

Widok z balkonu:

Obrazek

Nasza miejscówka:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miejscowy rudzielec

Obrazek

Nori

Obrazek

W sąsiedztwie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrav
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 20.03.2017 21:56

Czyżby Peljesac się przejadł, czy tylko ta relacja ??? Wstawiać coś dalej czy dać sobie spokój ???
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 20.03.2017 22:09

Wstawiać :mrgreen:
Z
Cromaniak
Posty: 2931
Dołączył(a): 29.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Z » 21.03.2017 08:14

okolice Drace lub Brijesta?
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 21.03.2017 08:56

Wstawiać! Te zdjęcia koją moje skołatane nerwy... jakbym już tam była :)
nikiel
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 05.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nikiel » 21.03.2017 09:49

Z napisał(a):okolice Drace lub Brijesta?


Od Drace to już przysłowiowy rzut beretem ( w kierunku południowym) :)
dychy4
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 80
Dołączył(a): 19.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dychy4 » 22.03.2017 11:44

nikiel napisał(a):Czyżby Peljesac się przejadł, czy tylko ta relacja ??? Wstawiać coś dalej czy dać sobie spokój ???


Oczywiście wstawiać! :)
Bardzo ładne okolice.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.03.2017 19:49

Czy to Sreser?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Chorwacja w naszym obiektywie


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Bośnia i Chorwacja moim okiem - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone