Bornholm

Witam, moi rodzice postanowili w tym roku zdradzić Chorwację i udać się na pare dni na Bornholm. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia, którymi chciałby się podzielić, jakieś cenne rady i uwagi, a zwłaszcza sprawdzone zakwaterowanie? pozdrawiam Cromaniaków!

Ja chetnie podczytam o Bornholmie, bo lezy w moich przyszlorocznych planach...
My na pewno na camping, na pewno z rowerami i raczej na przelomie czerwca i lipca, wtedy podobno najlepsza pogoda.

Moze ktos byl o cos podpowie...?

coś mi się wydaje, że to nie jest najlepszy pomysł z tym Borcholmem....na północ do tylko do pracy, a na wakacje zdecydowanie południe

właśnie wróciłam z tygodniowego pobytu na Bornholmie i polecam wyjazd Wyjechałam tam zupełnie przypadkiem nie wiedząć co mnie czeka, ale na pewno tam wrócę. Woda czyściutka mimo, że to bałtyk. Ciepła, tzn nie to co w Chorwacji ale znacznie cieplej niż na naszych plazach. Czyste i szerokie plaże, Puste i bialutkie. Byłam w Dueodde. Camping około 40 zł za osobe po 16 sierpnia (to juz u nich po sezonie) super wyposażony, przy samych wydmach z widokiem na morze. (nie wiem jak jest w Chorwacji na campingach ale tutaj, kuchnia full wypas, sprzęt jak i naczynia ogólnodotępny dla wszystkich. łazienki 4 minuty za drobna opłatą, oczywiście też wszytsko co potrzeba, mydła, szmatki przy każdym zlewie, papier toaletowy. miejsce osobne do prania, specjalnie wyznaczone do obierania ryb, wędzarnia na campingu itp.
Pogoda fajna, nie za gorąco, słońce przez 5 na 6 dni urlopu, zreszta podobo to najbardziej słoneczna miejscówka nad Bałtykiem. w dwa dni mocno wiało ale nie przeszkadało to w plażowaniu bez parawanu. w zasięgu wzroku może z daleka widoczne z 4 osoby. "tłok" był w dni mniej wietrzne co jakis czas jedna rodzinka. zaskoczona byłam tymi pustkami.
Na campingu spokojnie można było zostawić kamere, komórki do ładowania bez obaw że zginą, w Chorwacji raczej bym sie w sezonei nie odważyła. wiele kramików z warzywami przy drodze na tzw skabonkę, bierze sie co chce i samemu wrzuca odliczone pieniądze do skarbonki, co tez śiwadczy o tym że nie spotka sie tu osób jak z naszego wybrzeża gdzie niestety wielu moich znajomych została okradziona przy pierwszej okazji.
Polecam zwiedzać wyspę rowerami. za kilka dni może wrzuce parę zdjęć.

Napisz proszę skąd wypływałaś i po ile bilety.

witam!!! Chciałam tylko napisać,że byłam w Chorwacji już dwa razy na różnych kempingach i NIGDY NIC MI NIE ZGINĘŁO!!! Namiot zostawialiśmy otwarty i jak wracaliśmy to wszystko było na miejscu.